PlayStation 5 kontra Xbox Series X - która konsola jest lepsza? Odpowiedzi na to pytanie szuka wielu graczy, zwłaszcza tych, którzy właśnie teraz planują zakup nowej konsoli. Jako że właśnie zmierzyłem się z tym problemem, oto kilka moich przemyśleń na ten temat.
Zakup konsoli do gier to wcale nie jest taka prosta sprawa. Jeszcze do niedawna zdecydowanie łatwiej było tym, którzy myśleli nad konsolą przenośną. Nintendo Switch praktycznie nie miał alternatyw. Teraz jednak w sprzedaży pojawił się Steam Deck i bardzo mocno namieszał. Okazało się bowiem, że urządzenie działa nadzwyczaj sprawnie i pozwala na naprawdę wiele. W niniejszym materiale skupimy się jednak na konsolach stacjonarnych, gdzie problem z wyborem rozgorzał od nowa w momencie debiutu kolejnej generacji konsol. PlayStation 5 kontra Xbox Series X to pojedynek, który wciąż wzbudza wielkie emocje. Mimo tego, że nowa generacja konsol trwa już przeszło dwa lata.
Poprzednia generacja konsol, która dobiega końca zdecydowanie dłużej, niż powinna, miała oczywistego zwycięzcę. Xbox One okazał się nie mieć startu do PlayStation 4. Amerykanom nie pozostało więc nic innego, jak tylko solidnie odrobić pracę domową i wyprodukować konsolę, która w nowej generacji na nowo podejmie rękawicę rzuconą przez Sony. Czy to się udało? Pierwsze dwa lata rynkowej obecności pokazują, że Microsoft może mieć powody do zadowolenia. Owszem, Sony nadal sprzedaje więcej, jednak nie mamy już do czynienia z dużą dysproporcją. Strzałem w dziesiątkę okazał się zwłaszcza Xbox Series S. Brak problemów z dostępnością i bardzo niska cena sprawiły, że Microsoft zyskał naprawdę wiele.
W niniejszym materiale nie będziemy się jednak zastanawiać nad kwestią tańszej konsoli. Ta nie ma odpowiednika u Sony, dlatego w gruncie rzeczy nie ma nad czym. Szukasz sposobu na tanie granie? Xbox Series S jest dla Ciebie. Zamiast tego postaram się znaleźć odpowiedź na pytanie, czy z pojedynku PlayStation 5 kontra Xbox Series X ktokolwiek może wyjść obronną ręką. A może będzie to remis po bardzo emocjonującym pojedynku? Już teraz wiem, że wcale nie będzie łatwo. To wybór między sercem a rozumiem. A ten musi być trudny.
PlayStation 5 kontra Xbox Series X - cena i dostępność nadal robią różnicę?
Czy wybierając konsolę można kierować się ceną? O różnica nie jest bardzo duża, raczej nie powinien to być decydujący argument. Z czym mamy do czynienia w przypadku PS5 i XSX? Konsola Microsoftu kosztuje około 2500 złotych w wolnej sprzedaży. Decydując się na taki wydatek nie otrzymamy nic poza konsolą i jednym padem, czyli absolutna podstawa. Z kolei PS5, mimo dwóch lat od premiery, praktycznie nie jest dostępna solo. Dostępność tej konsoli mocno się poprawiła, jednak wciąż mamy do czynienia z zestawami. Na całe szczęście wcale nie są to jednak absurdalne zestawy, takie jak swego czasu konsola plus jeden z najdroższych telewizorów. PlayStation 5 można kupić, jednak najczęściej w zestawie z dwoma popularnymi grami. W zestawach pojawia się również dodatkowy pad czy słuchawki. Koszt takiego zestawu? Około 3300-3500 złotych.
Co to oznacza w praktyce? Z pewnością to, że na takiej podstawie nie można dokonać wyboru między jedną, a drugą konsolą. Owszem, PS5 może wyjść drożej niż XSX, jednak nigdy nie będzie to przepaść cenowa. W dodatku wybieramy urządzenie na długich kilka lat, co oznacza, że różnica jest jeszcze mniej odczuwalna. Większa cena okaże się jeszcze mniejszym problemem, gdy zdecydujemy się kupić konsolę na raty.
Xbox Series X - więcej i taniej
O ile jednak na etapie zakupu konsoli różnica cenowa nie jest aż tak dużym problemem, tak później bywa różnie. Kupując konsolę tylko dla kilku gier również nie jest to szczególnie istotna kwestia. Inaczej, gdy planujemy grać często i chętnie, sięgając po rozmaite propozycje z katalogu gier. Tutaj szybko okaże się, że to propozycja Microsoftu sprawdza się zdecydowanie lepiej, niż konsola od Sony.
Dlaczego Xbox Series X oferuje więcej za mniej? Weźmy pod uwagę kilka istotnych kwestii. Zacznijmy od usługi Game Pass, która oferuje zdecydowanie więcej gier, niż analogiczna oferta PlayStation Plus. W dodatku do Game Passa tytuły od wydawnictw Microsoftu trafiają już w dzień premiery. A to robi sporą różnicę. Dodajmy do tego szerszą kompatybilność wsteczną, a także to, że w przypadku Series X nie trzeba dopłacać do wersji na nową generację. Jeśli kupiliśmy jakąś grę w wersji na Xbox One, aktualizację wykorzystującą możliwości nowej generacji otrzymamy nieodpłatnie.
Co jeszcze może mieć znaczenie? Chociażby niewiele droższy od podstawowego wariantu pakiet Game Pass Ultimate, rozszerzający dostęp do gier o platformę PC i chmurę. Gdzie jeszcze szukać przewag konsoli Microsoft? Większy dysk w standardzie i wyższa wydajność teoretyczna. To wszystko sprawia, że w wojnie serca z rozumem zwycięzca jest tylko jeden.
PlayStation 5 wciąż sprzedaje się lepiej. I są ku temu powody
Dlaczego uważam, że PlayStation 5 to wybór serca, a nie rozumu? Przede wszystkim z uwagi na to, że korzystanie z tej konsoli jest zwyczajnie droższe. Więcej zapłacimy za zakup, więcej kosztują gry, a uboższy względem Game Passa PlayStation Plus generuje dodatkowe wydatki. Argument ekonomiczny przemawia zatem zdecydowanie na korzyść Microsoftu. Tyle tylko, że granie nie zawsze musi być opłacalne z ekonomicznego punktu widzenia, z czego gracze doskonale zdają sobie sprawę.
Co o tym świadczy? Chociażby wyniki sprzedażowe. PlayStation 5 sprzedaje się lepiej niż konsole Microsoftu i wygląda na to, że ten trend wcale się nie zmieni. Dlaczego tak? Mam wrażenie, że gracze podchodzą do konsoli Sony z większym zaufaniem. Nie da się ukryć, że to właśnie PlayStation uchodzi za ikonę konsolowego gamingu, co nie pozostaje bez znaczenia.
Osobną kwestią jest krążąca wśród graczy legenda, jakoby gry na PlayStation miały zawsze wyglądać lepiej, niż na konkurencyjnej platformie. Dlaczego tak? Właśnie z uwagi na to, że to konsola Sony jest popularniejsza i to ona ma wyższy priorytet w optymalizacji. Ile w tym prawdy? Nie sposób jednoznacznie odpowiedzieć. Wiadomo jednak, że niektóre gry bardziej cieszą oko na PS5 niż na XSX, mimo że to konsola Microsoftu jest wydajniejsza.
Akcesoria? Tu zwycięzca jest tylko jeden
Na samej konsoli i grach wcale nie kończą się wydatki graczy. Są jeszcze dedykowane akcesoria, które ukazują się zarówno dla jednej, jak i drugiej konsoli. Nie da się ukryć, że tutaj to konsola od Sony zawsze cieszy się większą popularnością. Widać to chociażby po ofercie dedykowanych słuchawek, chociażby produkcji samego Sony. W sprzedaży jest ich więcej, a wyższe modele cieszą uszy naprawdę świetnym brzmieniem.
Mnogość akcesoriów warto docenić również z perspektywy wirtualnej rzeczywistości i zestawu PlayStation VR2. Jeżeli zatem chcemy rozbudować konsolę o dodatkowe elementy, które znajdą się na naszym stanowisku gracza, wybór również zostaje znacząco ograniczony.
To gry decydują. Głównie ekskluzywne
Dlaczego w w pojedynku PlayStation 5 kontra Xbox Series X, póki co, serce wygrywa nad rozumem? Konsola ma służyć do grania i dostarczania przyjemności, a tu sucha kalkulacja chodzi na drugi plan. Tytuły ekskluzywne, dostępne wyłącznie na PS5, z biegiem czasu będą tworzyć coraz to większą różnicę przemawiającą na korzyść konsoli Sony. Czy jednak tylko tytuły ekskluzywne mają znaczenie? Niekoniecznie. Uświadomił mnie o tym jeden z naszych czytelników, który podzielił się w komentarzu ciekawą refleksją.
Jeszcze nie wszystkie gry wspierają tryb rozgrywki międzyplatformowej. Co to oznacza w praktyce? Decydując się na grę wieloosobową możemy grać wyłącznie z tymi graczami, którzy posiadają tę samą platformę, co my. Wspomniany czytelnik postanowił uruchomić tę samą grę na różnych platformach. Co zaobserwował? O ile na PlayStation bez trudu znalazł kompanów do wirtualnego grania, tak na innych platformach serwery świeciły pustkami. Okazuje się, że popularność konsoli może mieć bardzo istotne znaczenie zwłaszcza wtedy, gdy w niektóre gry chcemy grać przez dłuższy czas.
Na koniec moich przemyśleń, jak zazwyczaj, szybkie pytanie do Was. Co wybieracie? Serce czy rozum? PlayStation 5 czy Xbox Series X? Przyznam się, że sam zdecydował się na rozum, dlatego w obecnej generacji sięgnąłem po Xbox Series X. Mam jednak wrażenie, że z biegiem czasu, kiedy na PS4 nie będą się już ukazywać nowe gry, również konsola od Sony znajdzie się w moim mieszkaniu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu