Wczoraj serwis branżowy Cashless.pl opublikował zebrane przez siebie dane, na temat płatności zbliżeniowych urządzeniami mobilnymi, a więc głównie Google Pay czy Apple Pay. Czytając ten raport, zacząłem się zastanawiać, co z płatnościami zbliżeniowymi kartami płatniczymi, więc pogrzebałem dalej.
Przede wszystkim ważna informacja - to są konkretne dane, nie badania czy statystyki, jednak zebrane z różnych źródeł i okresów. Niemniej, pomiędzy kwartałami różnice są na tyle niewielkie, że da nam to dość rzeczywisty pogląd, jak dziś płacimy kartami płatniczymi (fizycznymi + podpiętymi do urządzeń mobilnych). Oczywiście, nie obejdziemy się tu też bez danych niezwykle popularnego w Polsce BLIKA, które posłużą nam za punkt odniesienia.
Płatności kartami w internecie
Zaczniemy od niezbyt korzystnej dla kart płatniczych działki, a więc płatności w internecie. Ostatnie dane BLIKA, w których porównuje się z kartami płatniczymi mam z pierwszej połowy 2023 roku, ale zaraz uzupełnimy je o dane NBP z dwóch ostatnich kwartałów 2023 roku.
I tak, w I połowie 2023 roku liczba transakcji kartami płatniczymi w internecie wyniosła 115 mln, a BLIKIEM 425 mln - przepaść. Widać też, że wzrosty płatności kartami są dużo mniejsze od tych dokonanych BLIKIEM.
Sytuacja nieco zmieniła się w II połowie 2023 roku, dzięki rekordowemu IV kwartałowi. W III kwartale tych transakcji kartami było 62,1 mln (źródło: NBP), a w IV kwartale 73,4 mln (źródło: Bankier.pl), co łącznie dało nam w II połowie 2023 roku 135,5 mln. BLIK urósł więcej, 495,6 mln transakcji - nadal przepaść i raczej nie do dogonienia.
Płatności kartami zbliżeniowymi i urządzeniami mobilnymi
Jeśli chodzi o zbliżeniowe karty płatnicze, ich udział w ogólnej liczbie kart w IV kwartale 2023 roku wyniósł 97,2%, więc inne płatności niż zbliżeniowe praktycznie już nie istnieją w Polsce (oczywiście prócz gotówkowych, P2P i przelewach, ale nie o tym dzisiaj).
Tutaj dochodzimy do danych zebranych przez Cashless.pl. To są dane uzyskane bezpośrednio od banków, niestety nie wszystkie banki dzielą się nimi, w tym największy bank w Polsce - PKO Bank Polski, więc łączna liczba transakcji urządzeniami mobilnymi z pewnością jest większa.
Zbliżeniowe transakcje mobilne (w mln) | |||
I kw. 2023 r. | IV kw. 2023 r. | I kw. 2024 r. | |
mBank | 102,7 | 126,1 | 127,5 |
Santander | 54,2 | 74,1 | 84 |
Pekao | 48,2 | 65,2 | 66,9 |
Millennium | 40,8 | 53,6 | 54,8 |
BNP Paribas | 19,8 | 25,4 | 25,8 |
Credit Agricole | 11,1 | 16,3 | 17,4 |
SGB | 3,4 | 4,9 | 5,6 |
Nest | 1,8 | 2,6 | 2,6 |
Pocztowy | 0,8 | 1,1 | 1,1 |
BOŚ* | 0,12 | 0,16 | 0,16 |
Razem | 282,92 | 369,46 | 385,86 |
*brak aktualnych danych |
Źródło: Cashless.pl.
Łącznie w I kwartale 2024 roku było ich 385,86 mln. Najwięcej dokonali ich klienci mBanku i myślę, że podobny poziom lub nieco wyższy będzie po stronie klientów brakującego PKO BP.
Co jeszcze istotne, w porównaniu z IV kwartałem 2022 roku liczba transakcji zbliżeniowych urządzeniami mobilnymi wzrosła o 100 mln, więc dynamika jest spora, ale czy na tyle by dogonić w najbliższym czasie fizyczne karty płatnicze?
Nie sądzę, nie ma jeszcze danych NBP za I kwartał 2024 roku, ale w IV kwartale 2023 roku, łącznie dokonano - 2,5 mld transakcji kartami (z tego 97,2% zbliżeniowymi).
Więc nawet przy optymistycznym wariancie, iż łącznie z bankami, które nie udostępniają danych, płatności zbliżeniowych urządzeniami mobilnymi było 0,5 mld, to nadal jest to pięć razy mniej niż fizycznymi kartami.
Jakie to dokładnie są płatności zbliżeniowe urządzeniami mobilnymi? Cashless.pl wymienia tu kilka najpopularniejszych w Polsce opcji:
Płacić zbliżeniowo z wykorzystaniem urządzeń mobilnych można na polskim rynku przy pomocy kilku rozwiązań. Najpopularniejszymi pozostają Portfel Google (czyli Google Pay) oraz Apple Pay. Mniejszą popularnością cieszą się: Garmin Pay, SwatchPay, Xiaomi Pay i Fitbit Pay. Od jesieni 2021 roku niektóre banki udostępniają także zbliżeniowego Blika.
Niestety, wyszczególnić możemy tu jedynie dokładną liczbę płatności zbliżeniowych BLIK, a tych w I kwartale 2024 roku było 39,2 mln, a więc 10% z wszystkich w powyższej tabelce.
Osobiście mogę potwierdzić te dane z własnych obserwacji z perspektywy stolicy, gdzie zdecydowanie częściej widzę osoby zbliżające do terminala fizyczną kartę płatniczą niż te, które robią to smartfonem (zegarkiem może ze dwa, trzy razy w ostatnim roku). Nie wiem z czego to wynika, bo chyba nie z bezpieczeństwa tego procesu. Być może istotne są tu przyzwyczajenia czy jeszcze niewielka dostępność urządzeń wspierających, a może brak wiedzy o portfelach mobilnych lub brak zaufania do nich. To w sumie też dziwne w kontekście tego, iż w internecie dość łatwo i szybko przerzuciliśmy się z kart na BLIKA.
Źródło: Cashless.pl/Bankier.pl/NBP.
Stock Image from Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu