Off topic

Napadł na sklep z pistoletem Nintendo… zaraz, że co?!

Patryk Koncewicz
Napadł na sklep z pistoletem Nintendo… zaraz, że co?!
Reklama

A to wszystko dla zdobycia marnych kilku stówek...

Nie każdy może pozwolić sobie na zakup broni, a z pustymi rękami sklepu rabować nie wypada, dlatego ten mężczyzna zabrał ze sobą to, co miał akurat pod ręką, czyli plastikowy pistolet od Nintendo. Głupie? Owszem, ale zadziałało!

Reklama

Polecamy na Geekweek: Polska rakieta poleci w kosmos, przed nią ostatnie testy

Kiedyś strzelało się do kaczek, dziś napada na sklepy spożywcze

Pamiętacie legendarne Duck Hunt, przeznaczone pierwotnie dla konsoli NES? Może i nie działało idealnie, ale to jeden z pierwszych shooterów, z jakimi miałem styczność, dlatego podchodzę do niego bardzo sentymentalnie. 25-letni David Joseph Dalesandro najwyraźniej też ceni sobie ten tytuł, a charakterystyczne akcesorium przydało mu się po prawie czterech dekadach od premiery gry. Sęk w tym, że niestety do celów wykraczających poza granice prawa, a mianowicie… napadu na sklep spożywczy.

Źródło: York County Sheriff's Office

Z notki opublikowanej na oficjalnej stronie szeryfa hrabstwa York wynika, że młody mężczyzna użył zabawkowej broni do obrabowania niewielkiego sklepiku Kwik Stop. Sprawca napadu wszedł do sklepu przyodziany w maskę i perukę, strasząc ekspedientkę pistoletem od Nintendo schowanym za paskiem. Dwudziestopięciolatek przemalował go sprayem tak, by wyglądał realistycznie i to wystarczyło, by pracownica sklepu potraktowała sprawę poważnie.

Przestępca zażądał wypłacenia wszystkich pieniędzy z kasy, ale nie obłowił się przy tym szczególnie obficie, bo kobieta pod drugiej stronie lady mogła wydać mu jedynie 300 dolarów. Napad może i śmiały, ale średnio udany, bo policjanci niedługo potem wypatrzyli sprawcę na parkingu pobliskiego sklepu wielobranżowego i dokonali aresztowania. Mężczyźnie odebrano pistolet do polowania na cyfrowe kaczki, a następnie osadzono go w areszcie. Trzeba jednak przyznać, że pomysł rabowania sklepu z takim sprzętem jest wyjątkowo ambitny w swojej absurdalności.

Obrazek wyróżniający: Nintendo 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama