Wróciłem właśnie z konferencji prasowej, na której przedstawiciele sieci sklepów Piotr i Paweł ogłosili szersze wdrożenie swojego rozwiązania zakupów bez kas, którego premiera miała miejsce pod koniec 2016 roku oraz aktualizację aplikacji zakupowej, teraz jeszcze bardziej ułatwiającej zakupy.
Piotr i Paweł ogłasza rewolucję w zakupach - zakupy bez gotówki, kart, kolejek czy kasjerów
Piotr i Paweł to sieć sklepów, która była pionierem w Polsce zakupów Skanuj i Kupuj, bez konieczności wyjmowania zakupów z koszyka przy ich finalizacji. Po skompletowaniu produktów i zeskanowaniu każdego z nich aplikacją mobilną, na koniec wystarczyło odwiedzić specjalne stanowisko i po prostu zapłacić za swoje zakupy.
Rozwiązanie początkowo dostępne było tylko w jednym sklepie Piotr i Paweł w Poznaniu, teraz tych sklepów jest już sześć, w Warszawie:
- ul. Stawki 2A
- Al. Piłsudskiego 200A
- al. Jerozolimskie 179
oraz we Wrocławiu przy ul. Powstańców Śląskich 95, w Płocku przy ul. Wyszogrodzkiej 144 i w Poznaniu przy ul. Gronowa 18.
Marek Miętka, Prezes Zarządu sieci Piotr i Paweł:
Dla sieci Piotr i Paweł najważniejsi są klienci. Dbając o ich wygodę, testowaliśmy nasz innowacyjny system w niepełnej formie przez blisko dwa lata. Teraz nasi klienci mają już możliwość użytkowania pełnej wersji systemu "Skanuj i Płać", który umożliwia dokonanie zakupów bez przechodzenia przez kasę. Klienci nie są również przekierowywani do zewnętrznych aplikacji czy wirtualnych portfeli.
Oprócz nowych lokalizacji, aktualizacji doczekała się aplikacja mobilna Piotr i Paweł, która umożliwia teraz dodanie do niej karty płatniczej i płatności za zakupy, bez konieczności wyjmowania portfela.
Sebastian Ramatowski, odpowiedzialny za obszar innowacji w SIX Payment Services:
Dodanie możliwości dokonania płatności bezpośrednio w aplikacji to domknięcie całego zautomatyzowanego procesu zakupów. Ma to szczególnie pozytywny wpływ na całość wrażeń, jakich doświadcza użytkownik (tzw. user experience), czyli w tym wypadku klient, robiący zakupy w Piotr i Paweł. Cieszymy się, że możemy być partnerem tak pionierskiego na rynku polskim projektu, pozyskując cenne doświadczenia do realizacji kolejnych tego typu wdrożeń.
Reklama
Jak to dokładnie działa? Po zarejestrowaniu się w aplikacji mobilnej, przyznany zostaje nam numer karty rabatowej, który będzie naszym loginem do aplikacji. Podczas zakupów skanujemy nią wszystkie produkty przed włożeniem do koszyka, korzystając z kodu kreskowego, a w przypadku produktów na wagę, najpierw ważymy i czekamy na wydruk, z którego skanujemy nasz kod kreskowy.
Oprócz normalnych produktów w opakowaniach, czy świeżych na wagę mamy jeszcze produkty, które sprzedawane są luzem, jak pieczywo, te skanujemy z plakietek przymocowanych na regałach.
Po wszystkim udajemy się do specjalnej strefy przy wyjściu ze sklepu, która komunikuje się z naszą aplikacją przy pomocy beacona. Wystarczy stanąć w odległości około 3 metrów, sfinalizować zakupy w aplikacji i jeśli dodaliśmy kartę płatniczą to na tym się kończą nasze zakupy. Jeśli nie, skanujemy kod kreskowy z aplikacji na stanowisku i płacimy kartą płatniczą w terminalu, w który to stanowisko jest wyposażone.
To wszystko, specjalny algorytm decyduje o kontrolach zawartości koszyka, by wyeliminować zakupy produktów, które nie zostały zeskanowane, ale jak przekonywali przedstawiciele sieci jest to naprawdę rzadkie. Klienci są bardzo skrupulatni podczas takich zakupów, dokładnie sprawdzają, czy to co włożyli do koszyka znajduje się na liście zakupów w aplikacji.
Kiedy cała sieć sklepów ma zostać objęta opcją takich zakupów? Najprawdopodobniej nastąpi to w ciągu kilku najbliższych miesięcy, czyli jeszcze w tym roku, w każdym sklepie Piotr i Paweł, będą możliwe zakupy z aplikacją Skanuj i Płać. Jeśli któryś z wymienionych sklepów jest blisko Waszej lokalizacji, możecie sami przetestować to rozwiązanie, niezbędną aplikację do zakupów pobierzecie z App Store i Google Play.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu