Gazeta.pl przesłała mi informacje prasową o pierwszym obronionym doktoracie na temat blogów, dokładny temat pracy brzmi "Przestrzeń społeczna blogosfe...
Gazeta.pl przesłała mi informacje prasową o pierwszym obronionym doktoracie na temat blogów, dokładny temat pracy brzmi "Przestrzeń społeczna blogosfery: Znaczenie pozycji w sieci i reakcji otoczenia dla blogowania". Dlaczego zainteresowała mnie akurat ta informacja prasowa od gazety? Otóż już w pierwszym zdaniu informacji prasowej czytam, że
Jeśli pierwszy wpis na blogu zostanie skomentowany, to taki blog ma większe szanse na „długie życie", więcej komentarzy oraz odnośników z innych miejsc w internecie
Nie wiem jak wygląda zawartość całej pracy doktorskiej na temat blogów na blox.pl (bo to właśnie ta platforma i jej blogi były badane), z fragmentów jednak dowiadujemy się:
Choć każdy może założyć bloga, to jednak zdecydowana większość blogów ma znikomą popularność w porównaniu z nielicznymi gwiazdami w tej kategorii. Do niektórych blogów prowadzą odnośniki aż z kilkuset innych stron tego typu. Bardzo duże jest znaczenie reakcji otoczenia dla blogowania. Niezależnie od motywacji i tematyki bloga, blogerzy na różne sposoby wystawiają się na reakcję otoczenia: umożliwiają komentarze, sprawdzaj statystyki odwiedzin i linki do ich bloga na innych stronach.
Doktor Jan M. Zając, sformułować też kilka porad dla osób piszących czy też zaczynających pisać blogi:
1. Nie warto liczyć na wielką popularność, zwłaszcza - nie na początku. Tylko nieliczni mają szansę zostać gwiazdami blogosfery.
2. Prowadzenie poczytnego bloga pochłania czas. Kto ma więcej czytelników i komentarzy, ten częściej umieszcza nowe wpisy i poświęca więcej czasu na pisanie.
3. Warto poinformować znajomych o swoim blogu. Dzięki temu blog szybciej zostanie zauważony, a reakcja otoczenia może zmotywować autora do większych starań.
Szczerze mówiąc nie wiem co powiedzieć. Jeśli przytoczone przeze mnie fragmenty są wnioskami z pracy doktoranckiej to zastanawiam się czy naprawdę internet jest tak obcym zjawiskiem dla naszego grona naukowego?
Mam cichą nadzieję, że ta praca niesie ze sobą dużo więcej i że przytoczone fragmenty zostały po prostu niefortunnie dobrane (aczkolwiek dodany do informacji slajd nie koniecznie może potwierdzać moje nadzieje).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu