Felietony

Pieczątka zamiast chipa NFC? Może to przekona starsze osoby do technologii mobilnych?

Krzysztof Wąsowski
Pieczątka zamiast chipa NFC? Może to przekona starsze osoby do technologii mobilnych?
Reklama

Jak skorzystać z benefitów NFC nie posiadając chipa NFC w swoim telefonie? Za pomocą stempelka SnowShoe Stamp. Startup SnowShoe wziął sobie za cel roz...

Jak skorzystać z benefitów NFC nie posiadając chipa NFC w swoim telefonie? Za pomocą stempelka SnowShoe Stamp. Startup SnowShoe wziął sobie za cel rozwiązanie problemu  uwierzytelniania płatności mobilnych i stworzył specjalny stempelek. Każdy stempelek posiada unikatowy znacznik niczym linie papilarne, który jest rozpoznawany przez ekran smartfona. Uwierzytelnianie płatności to tylko jeden z ficzerów, które oferuje platforma SnowShoe Stamp.

Reklama

Do rozmowy o swoim startupie zaprosiliśmy Jami Morton, która jest odpowiedzialna za rozwój platformy SnowShoe Stamp.

1. Jak opiszesz swój pomysł na startup?

Płatki śniegu mają ciekawą właściwość- ich kształt jest niepowtarzalny przez co nie znajdziemy dwóch takich samych, zawsze różnią się od siebie małymi szczegółami. Podobnie do płatków śniegu zachowują się buty na śniegu, a dokładnie chodzi o ślad jaki zostawiają, bo zasadniczo od tego wyszliśmy. Nawet dwie te same pary butów nie zostawią dokładnie takich samych śladów na śniegu. Nasze urządzenie to SnohShoe Stamp, czyli pieczątka, dzięki której można zidentyfikować np. czynność lub użytkownika. Pieczątki używa się w określony sposób, naciska się nią na ekran smartfona (działa tylko z ekranami pojemnościowymi), a każda pieczątka ma swój unikalny znaczek, a dokładniej miejsca/czujniki, które dotyka na ekranie telefonu. Dzięki temu, aplikacja w telefonie może zidentyfikować kto, gdzie i po co użył SnowShoe Stamp. Dodatkowo, nasza pieczątka może autoryzować np. zakup w sklepie, przelanie punktów w programie lojalnościowym etc. Zasadniczo SnowShoe Stamp to prosty, intuicyjny i tani sposób na uwierzytelnianie smartfonowych transakcji, a dodatkowo fajnie wygląda ;)

2. Jaka była pierwsza reakcja rynku, po ukazaniu się startupu?

Sam pomysł pojawił się w 2012 roku, a SnowShohe Stamp początkowo miał mieć główne zastosowanie w sprzedaży detalicznej, jako urządzenie i aplikacja, które miały wyprzeć klasyczne plastikowe karty lojalnościowe i nowocześniejsze aplikacje mobilne. SnowShoe miał wyjść naprzeciwko sprzedawcom i właścicielom sklepów, którzy szukali metody na wyeliminowanie oszustów, bo nasz system pozwala na rzeczywiste potwierdzenie transakcji i obecności kupującego w sklepie, nie ma tu możliwości oszukania systemu. Z drugiej strony, problemem było to by nie integrować naszego rozwiązania z istniejącymi systemami, których jest mnóstwo i na samą integrację musielibyśmy poświęcić dużo czasu. Dlatego postanowiliśmy stworzyć małe urządzenie wielkości pieczątki. Po stworzeniu samego stempelka, który rozwiązywał konkretny problem stwierdziliśmy, że stworzenie całej platformy opartej na technologii, którą wynaleźliśmy jest sensowniejszym pomysłem na biznes. Taki model łatwiej skalować, niż budować aplikację dla małych sklepów. Poza tym nie chcieliśmy iść w detal, a woleliśmy tworzyć dużą platformę.

Program Developerski SnowShoe zawiera w sobie nasz SDK oraz API, które są dostępne dla wszystkich, którym podoba się technologia i chcieliby z niej korzystać.


3. Jaka była pierwsza reakcja rynku, po ukazaniu się startupu?

Reakcja rynku była bardzo dobra, bardzo ciepło odebrano nasz pomysł. Przede wszystkim twórcy startupów wyrażali się bardzo dobrze o naszym pomyśle. Powodem tego był znany już problem autoryzacji transakcji mobilnych, który do tej pory sprawia wiele problemów nawet najbardziej rozwiniętym technologicznie firmom. W zeszłym roku udało nam się też wygrać TechCrunch Disrupt Hackathon w San Francisco co tylko potwierdza sens naszego pomysłu. Dodatkowo, otrzymaliśmy pierwszą pozycję w kategorii „Under-the-Radar Startup to Watch” stworzoną przez portal Mashable. Cieszymy się z tego powodu, że praca i czas, które poświęciliśmy na powstanie SnowShoe Stamp nie poszły na marne.

4. Znaleźliście fundusz na start? Jak?

Początkowo, tj. przed powstaniem samego stempelka, finansowaliśmy się samodzielnie. To znaczy, otrzymaliśmy pomoc od naszych przyjaciół i rodzin, dodatkowo zainteresowali się nami aniołowie biznesu z Wisonsin, jednak pieniądze, które od nich otrzymaliśmy były przeznaczone na rozwój samych aplikacji mobilnych dla sklepów detalicznych, a nie na sam stempelek, nad którym dopiero pracowaliśmy. Dopiero kiedy opracowaliśmy pierwszy egzemplarz stempelka i potrzebowaliśmy pieniędzy na uruchomienie seryjnej produkcji zgłosiliśmy się do dużego anioła biznesu z Wisconsin. Po pół roku starań otrzymaliśmy duży zastrzyk środków finansowych, które pozwoliły nam na uruchomienie masowej produkcji naszych stempelków.

Reklama

5. Jakie są Wasze główne cele? Czy już je osiągnęliście?

I tak i nie. Głównym naszym celem było uruchomienie masowej produkcji stempelków. Aktualnie pracujemy nad popularyzacją naszego rozwiązania, cieszymy się że rynek tak dobrze go odebrał. Póki co nie mamy problemów z przekonaniem użytkowników do tego rozwiązania, a tym bardziej nie musimy specjalnie namawiać developerów do zabawy z naszym API. Aktualnie działamy na terenie USA, a już w tym roku chcemy zawitać do Europy.


6. Co możesz powiedzieć o perspektywach rozwoju?

Reklama

Przyznam, że cały zespół jest bardzo podekscytowany tym co przyniesie następne kilka miesięcy. W przeciągu kilku następnych miesięcy spodziewamy się kilku naprawdę dużych inwestycji, podpisaliśmy już pierwsze umowy z kilkoma międzynarodowymi korporacjami i ruszamy z pracami developerskimi. Dodatkowo, w najbliższym czasie planujemy przenieść nasza firmę do San Francisco. Już teraz zapraszamy wszystkich do śledzenia naszych postępów i rozwoju naszej firmy na naszym blogu.

7. W czym jesteście lepsi od konkurencji? Czym się wyróżniacie?

SnowShoe to platforma, która na swój sposób rewolucjonizuje i zmienia podejście do uwierzytelniania płatności mobilnych. SnowShoe Stamp to proste, tanie i niepotrzebujące zasilania urządzenie, które pozwala na potwierdzenie interakcji użytkownika z konkretną osobą lub rozbudowanym systemem. Nasz stempelek działa na 95% urządzeń z ekranami pojemnościowymi. Pamiętajmy, że NFC jest dostępny w zaledwie 10% urządzeń, które znajdują się na rynku. Kody QR się nie przyjęły, więc to też nie jest konkurencja dla nas. Natomiast BlueTooth w większości urządzeń wykańcza baterię w mgnieniu oka, a dodatkowo często pojawia się problem z parowaniem dwóch urządzeń. Także nasze rozwiązanie jest nie tylko tańsze, ale bardziej uniwersalne.


8. Jaki będzie Wasz następny krok?

Jesteśmy dzień przed pojawieniem się nowej aplikacji nazwanej Stamp Rocket, która będzie dostępna na platform iOS.  Dzięki niej posiadacze urządzeń z iOS będą mogli zautomatyzować pewne czynności dnia codziennego takie jak wysyłanie/odbieranie wiadomości e-mail i smsów, uruchamianie ulubionych piosenek/playlist, a to wszystko za dotknięciem stempelka. Całkiem niedawno uruchomiliśmy produkcję specjalnego stempelka, który będzie wchodził w reakcję właśnie z aplikacją Rocket Stamp. Poprzez położenie stempelka na ekranie telefonu, aplikacja która jest na nim zainstalowana wykona zaprogramowane jej przez użytkownika zadania lub serię zadań. Generalizując, Stamp Rocket przenosi wszystkie właściwości NFC do małej kostki, z której będą mogli skorzystać użytkownicy iPhonów, iPadów i iPodów.

9. Czego można się nauczyć z Waszego projektu? Mógłbyś podzielić się doświadczeniami, na co zwracać uwagę, a czego unikać podczas „robienia startupu”?

Po pierwsze, zbuduj zespół, który podziela Twoje pasje, z którym będzie Ci się dobrze pracowało. Po drugie, produkt/usługę trzeba tworzyć szybko, jednak nie należy zapomnieć o testowaniu swojego rozwiązania. Po trzecie, nie twórzcie produktu, który nie przyda się użytkownikom, może to brzmi banalnie ale wiele startupów właśnie tak robi. Po czwarte, jeżeli czegoś nie jesteś pewien porozmawiaj ze swoim zespołem, dobra komunikacja wewnątrz startupu jest najważniejsza.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama