Jeżeli kiedykolwiek zatruliście się jedzeniem albo chociaż z powodu nie świeżego posiłku mieliście dolegliwości żołądkowe, doskonale wiecie, że zrobil...
Jeżeli kiedykolwiek zatruliście się jedzeniem albo chociaż z powodu nie świeżego posiłku mieliście dolegliwości żołądkowe, doskonale wiecie, że zrobilibyście wszystko, by tego uniknąć. Okazuje się, że powstają urządzenia, które mają nam pomóc określić świeżość jedzenia. Powstaje Peres - nasz elektroniczny nos. Czy uchroni nas od zatruć i pozwoli kupować oraz jeść tylko świeże produkty?
W serwisie finansowania społecznościowego Indiegogo pojawił się bardzo interesujący projekt o nazwie Peres. Jego twórcy twierdzą, że jest to elektroniczny nos przyszłości i że jest to jedyne i unikalne urządzenie oraz aplikacja mobilna, która oceni świeżość pokarmów.
To innowacyjne urządzenie sprawdzi cztery rzeczy. Po pierwsze i najważniejsze, czy dany produkt jest świeży. Po drugie, czy nie stanowi potencjalnego zagrożenia dla zdrowia. Po kolejne, czy jedząc daną rzecz nie zatrujemy się. Ostatnią, ale nie mniej ważną i ciekawą rzeczą jest to, czy dany produkt nie przebywał nieschłodzony przez jakiś czas i np. uległ rozmrożeniu, a następnie kolejnemu zamrożeniu.
Działanie Peresa opiera się na analizie danych, zbieranych przez czujnik temperatury, wilgotności, amoniaku i lotnych związków organicznych. Jak twierdzi zespół, opracowujący Peresa, w przypadku rozkładającej się lub nadpsutej wołowiny, ryb, wieprzowiny, czy drobiu można wykryć aż 100 różnych lotnych związków organicznych.
Wszystko, co trzeba zrobić, aby zbadać nasze jedzenie, to skierować urządzenie w kierunku jedzenia i nacisnąć przycisk, który uruchomi zbieranie danych, dotyczących danych składników jedzenia. Następnie wykorzystując łączność Bluetooth Peres skomunikuje się ze smartfonem lub tabletem z Androidem albo iOS-em i prześle dane do aplikacji mobilnej. To z jej pomocą odczytamy wszelkie parametry, dotyczące danej próbki żywności.
Ten londyński projekt zapowiada się dla mnie wręcz wyśmienicie. Na wstępie przywołałem jedynie zatrucia pokarmowe, jednak trzeba pamiętać o szeregu chorób, które mogą być następstwem spożycie nieświeżych pokarmów. Gdy coraz częściej decydujemy się na przykładanie znacznie większej uwagi do tego, co jemy i jesteśmy gotowi wydać na to więcej pieniędzy, oczekując lepszego produktu, w tym też świeższego, Peres wydaje się być idealny do weryfikacji, czy to, co mówi pani Halinka ze sklepu ma pokrycie z rzeczywistością. Peres ma dostarczać twardych danych, które trudno uzyskać metodą na tak zwane oko lub nos. Po co ryzykować? Nie warto. Dlatego też cena 120 dolarów za urządzenie w przedsprzedaży to nie jest coś, co powstrzyma potencjalnych nabywców. Urządzenie nie jest jednorazowego użytku, zatem to inwestycja w przyszłość, którą w mojej ocenie warto ponieść – dla naszego lepszego samopoczucia i zdrowia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu