Startups

Dropbox szaleje i prezentuje nowe aplikacje!

Tomasz Krela
Dropbox szaleje i prezentuje nowe aplikacje!
Reklama

Dropbox to startup, a obecnie potężna firma i lider rynku wirtualnych dysków. Gdybym miał żałować, jakiej usługi sam nie stworzyłem, odpowiedziałbym, ...

Dropbox to startup, a obecnie potężna firma i lider rynku wirtualnych dysków. Gdybym miał żałować, jakiej usługi sam nie stworzyłem, odpowiedziałbym, że właśnie przechowywania danych, takich jak Dropbox. Usługa jest banalnie prosta, praktycznie bezawaryjna, a przy tym posiada potężny potencjał, a i obecnie wyceniana jest na 10 miliardów dolarów! Czego można chcieć więcej? Może jedynie nowych ciekawych pomysłów. Po miesiącach względnej ciszy ze strony Dropboxa, zaprezentował swoje nowości.

Reklama

Pierwszą z nich jest zupełnie nowa aplikacja o nazwie Carousel, która jest przeznaczona zarówno dla systemu Android, jak i iOS. Docenią ją wszyscy, którzy dokumentują na zdjęciach, wykonanych swoimi urządzeniami mobilnymi, codzienność. Aplikacja ta właśnie skupia się na zdjęciach, które przechowujemy w chmurze danych od Dropboxa. Aplikacja Dropboxa dla smartfonów i tabletów posiada genialną i naprawdę przydatną funkcję auto-przesyłania wykonanych zdjęć do naszego internetowego dysku. Nie musimy pamiętać o zgrywaniu zdjęć na komputer, czy ich archiwizację. To wszystko zrobi za nas Dropbox. W dodatku, używając kilku różnych urządzeń, mamy zawsze dostęp do naszych wszystkich zdjęć i filmików.

Standardowa aplikacja Dropboxa nie oferuje nadzwyczajnej wygody przy przeglądaniu umieszczonych w usłudze zdjęć. Dlatego też firma postanowiła stworzyć Carousel. Dzięki nowej aplikacji będziemy mogli jeszcze łatwiej zarówno przeglądać umieszczone zdjęcia, jak i dzielić się nimi z naszą rodziną i znajomymi. Zdjęcia przeglądać będziemy na osi czasu, która prezentuje się bardzo ciekawie i w łatwy sposób możemy przeglądać wirtualny album fotograficzny. Ciekawe rozwiązanie, którego chyba nie kojarzę z innych aplikacji, wydaje się po krótkim użytkowaniu doskonale sprawdzać w warunkach bojowych. W dodatku aplikacja ta może podobnie jak klient Dropboxa zająć się dbaniem o nasze zdjęcia i przesyłanie ich kopii na nasze konto Dropbox. Nie spodziewałem się tego typu aplikacji, ale sądzę, że będę często po nią sięgał, gdyż bardzo dobrze sprawdza się do przeglądania zdjęć. Trzeba oddać, że zespół Dropboxa wykonał kawał dobrej pracy.


Po co stworzono taką aplikację? Nic tak nie wypełnia szybko i skutecznie naszej wirtualnej przestrzeni dyskowej, jak właśnie zdjęcia. Firma zapewne liczy, że Carousel skusi kolejnych użytkowników do korzystania ze swoich usług, a w dalszej kolejności do korzystania z płatnej wersji usługi, oferującej znacznie więcej przestrzeni na pliki. Czy to się uda? Jest na to duża szansa.

Mailbox dostępny na Androida!

Mailbox to klient poczty e-mail, doskonale znany użytkownikom iPhone’ów. Zespół, tworzący ten produkt, swego czasu postanowił stworzyć znacznie lepszą wersję aplikacji GMaila. Do tego celu stworzył swój interfejs, a następnie aplikację mobilną, która zyskała spore grono odbiorców. Startup został kupiony przez Dropboxa w zeszłym roku, czego efektem jest m.in. to, że aplikacja ta trafiła właśnie na smartfony z systemem Android. Aplikacja zapowiada się bardzo ciekawie. Po krótkim jej używaniu, wydaje się, że w sprawniejszy sposób można zarządzać swoją wirtualną skrzynką pocztową. Dodatkowo posiada ciekawą funkcję Auto-Swipe, dzięki której za pomocą prostego gestu palcem zarchiwizujemy danego e-maila, a w przyszłości aplikacja nauczy się naszych zwyczajów i będzie czyniła to w przypadku podobnych wiadomości w naszej skrzynce odbiorczej. Również przy pomocy gestów możemy odłożyć daną wiadomość na później. To bardzo przydatna funkcja, której brakuje mi w kliencie Gmail od Google.



Jak widać, Dropbox nie próżnuje i co ważne poszerza swoje portfolio o ciekawe produkty, które nie zaspokajają naszych wydumanych potrzeb, a odpowiadają na codzienne potrzeby użytkowników. Polecam każdemu wypróbowanie nowej aplikacji. Być może uprości to życie codziennie. Ja spróbowałem i nie żałuję.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama