Pajączek na nowym Nexusie? Google wymieni Ci go za darmo

Lumii 1320 nie upuściłem ani razu. I całe szczęście, bo za każdym razem gdy upadał mój poprzedni telefon, bałem się uszkodzonego ekranu. Stłuczony ekran śnił mi się także dosyć długi czas po zakupie phabletu od Nokii (to jakaś choroba, nie?), w sumie tam jest co stłuc. Nie jestem w tym chyba odosobniony, w większości przypadków pojawienie się pajęczynki na ekranie urządzenia oznacza konieczność rozstania się z urządzeniem albo na chwilę, albo już na zawsze - nierzadko zdarza się, że wymiana tego elementu telefonu po prostu się już nie opłaca.

Z pomocną dłonią dla nierozważnych użytkowników telefonów wychodził już wcześniej HTC oraz Samsung, który nawet uruchomił specjalnie przeznaczoną do tego stronę internetową - bezpieczny.samsung.pl, gdzie do 16 czerwca tego roku mogli się zarejestrować posiadacze Samsunga Galaxy S5. W ramach promocji, uszkodzony wyświetlacz w flagowcu Samsunga może być wymieniony tylko raz i usterka winna wystąpić wcześniej, niż rok od zakupu urządzenia. Ponadto, na zgłoszenie usterki posiadacz telefonu ma 14 dni od jej powstania.

Google nieco inaczej podchodzi do tej kwestii - nie jest to oficjalna polityka Google, lecz wyjątek od reguły i jeszcze nie wszyscy pracownicy o nim wiedzą. Oprócz najczęstszej usterki - czyli stłuczonego ekranu, Nexusa możemy też utopić. Co na to Mountain View? Przyślą nam nowy - ale tutaj jest haczyk. Będzie to Nexus po regeneracji, ale w pełni sprawny i z gwarancją.

Aby skorzystać z tego programu należy zakupić telefon bezpośrednio z Google Play - czyli możemy zapomnieć o super-tanim, uszkodzonym Nexusie z Allegro. Z programu można korzystać tylko raz i należy zgłosić awarię do roku od zakupu urządzenia.

Czytaj dalej poniżej

Kolejna aplikacja od Google na iPhone'a - oto Photo Sphere Konrad Kozłowski

YouTube Music Key i Google Play Music Key - dwa klucze do świata muzyki od Google'a Tomasz Popielarczyk

Największym problemem jest jednak to, że opcja wymiany Nexusa po niefortunnym wypadku dostępna jest na razie tylko w Stanach Zjednoczonych. Na temat dostępności tej usługi w innych krajach niestety nie wiadomo nic.

Źródło: Techcrunch.com

Grafika: Google