Aplikacje webowe

Otwarte API sprawi, że Wunderlist będzie się integrował z czym popadnie

Tomasz Popielarczyk
Otwarte API sprawi, że Wunderlist będzie się integrował z czym popadnie
11

Z Wunderlist korzystam od dawna i bardzo chwalę kierunek, w którym rozwija się ta usługa. Twórcy zaczynali od prostego "to do", a dziś tworzą usługę, która pozwala tworzyć listy do absolutnie wszystkie. Sam magazynuję tutaj spisy ukończonych gier, przeczytanych książek i planowanych zakupów. Niebawe...

Z Wunderlist korzystam od dawna i bardzo chwalę kierunek, w którym rozwija się ta usługa. Twórcy zaczynali od prostego "to do", a dziś tworzą usługę, która pozwala tworzyć listy do absolutnie wszystkie. Sam magazynuję tutaj spisy ukończonych gier, przeczytanych książek i planowanych zakupów. Niebawem możliwości Wunderlist powinny jeszcze bardziej wystrzelić w górę.

Twórcy Wunderlist już jakiś czas temu zapowiedzieli, że chcą zredefiniować swoją usługę i przekształcić ją w funkcjonalną platformę. Dziś Wunderlist jest obecny niemal wszędzie. Mamy świetną aplikację dla Windowsa (desktopowego i mobilnego), mamy działającego offline klienta dla Chrome i Chrome OS są też oczywiście wersje dla Androida oraz iOS. Wszystko to uzupełnia wersja przeglądarkowa. Teraz każda z nich otrzyma potężny zastrzyk mocy dzięki otwartemu API. Warto wspomnieć, że nie jest to pierwsza aplikacja tego typu, która się rozwija w kierunku platformy. Już wcześniej w tym kierunku poszedł Todoist.

Oznacza to, że niebawem wiele zewnętrznych usług będzie potrafiło komunikować się z Wunderlist. Ten natomiast aspiruje do bycia spoiwem łączącym w jednym miejscu dane ze wszystkich naszych aplikacji i wykorzystywanych przez pracodawców usług. Na pierwszy ogień poszedł Slack, z którym Wunderlist już potrafi się integrować. W kolejce czekają OneNote, HipChat, Sunrise i inne. Otwarte API da każdemu deweloperowi możliwość zaimplementowania wsparcia dla Wunderlist. Dlaczego miałby to robić? Chociażby z tego samego powodu, dla którego implementowane jest wsparcie dla serwisów społecznościowych, Feedly czy usług Google. Dla użytkownika możliwość podpięcia dodatkowej usługi jest zawsze dużym atutem. A przynajmniej ja w ten sposób to widzę.

Już teraz dostępna jest obszerna dokumentacja, a także specjalna strona, na której deweloperzy mogą rejestrować swoje programy i usługi. Prawdopodobnie będzie można też liczyć na pewnie wsparcie techniczne ze strony twórców. Mnie najbardziej zastanawia, czy projekt zainteresuje największych, a więc np Evernote'a.

Drugiej takiej usługi do list zadań (i nie tylko zadań) nie znam. Twórcy doskonale rozumieją, że dziś użytkownicy korzystają z niezliczonej liczby usług i aplikacji, a integracja ich w jednym miejscu jest niezwykle trudna. Jeżeli Wunderlist będzie właśnie takim miejscem, niczego więcej do organizacji czasu oraz pracy nie będzie mi potrzeba (no, może poza odrobiną silnej woli w określonych sytuacjach...).

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

AplikacjeMobileWunderlist