Mysz komputerowa z wbudowanym pulsometrem? Szaleństwo czy może w końcu jakakolwiek innowacja w tym segmencie? Nie da się ukryć, że dotąd niewiele się ...
Mysz komputerowa z wbudowanym pulsometrem? Szaleństwo czy może w końcu jakakolwiek innowacja w tym segmencie? Nie da się ukryć, że dotąd niewiele się tutaj działo, a wszelkie nowości ograniczały się do podkręcania parametrów i zabawy z designem. Szwedzki Mionix ma ambitny plan, aby to zmienić.
Mam w domu dwie myszki marki Mionix i muszę przyznać, że są to jedne z najlepszych gryzoni, jakie kiedykolwiek miałem w dłoniach. Na co dzień korzystam z Aviora 7000 i mam wrażenie, że nie wykorzystuję nawet 10 proc. jego możliwości. Mionix to stosunkowo młoda firma, która pozycjonuje siebie na producenta klasy premium. Faktycznie ich sprzęt jest stosunkowo drogi, ale to, co umieszczają wewnątrz oraz sposób w jaki go konstruują robi wrażenie.
Nie o Mionix jednak chcę pisać, a o ich pomyśle na mysz Naos QG. Nowy gryzoń trafił na Kickstartera, żeby zmierzyć zainteresowanie graczy. Cel ustalono na 100 tys. dol. Udało się uzbierać 107 tys., a to oznacza, że niebawem sprzęt trafi do sprzedaży. Jego atutem nie będą wyśrubowane parametry (choć na to pewnie można również liczyć, znając praktykę firmy), a wbudowane czujniki. Będą one mierzyły pot oraz puls użytkownika, zbierając tym samym dane o zmianach zachodzących w jego organizmie. Informacje te mają być przedstawiane na przeźroczystym panelu widocznym w trakcie gry. Dzięki temu gracz będzie mógł zobaczyć, jak wpływa na niego dana produkcja.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4N57uUbpkQM
Po co to wszystko? Zastosowań jest kilka. Gracz na podstawie zbieranych danych może doskonalić swoje umiejętności o zdobywać wiedzę o tym, jak wpływa na niego gra. To również ukłon w kierunku osób, z różnych schorzeniami nerwowymi - być może tego typu dane pozwolą uniknąć komplikacji pojawiających się w trakcie grania w stresujące tytuły. Dane takie to również pożywka dla deweloperów, którzy mogą w trakcie betatestów sprawdzać reakcję graczy i np. podkręcać w odpowiednich miejscach tempo i napięcie. Szczególnie powinno to się sprawdzić w różnego rodzaju horrorach. Twórcy zapewniają, że API myszy będzie otwarte i ogólnodostępne, więc każdy będzie mógł stworzyć aplikację wykorzystującą te czujniki.
Choć zbiórka na Kickstarterze się zakończyła, mysz Naos QG jest dostępna w oficjalnym sklepie producenta. Wyceniono ją na 130 dolarów, co w przeliczeniu po dzisiejszym kursie daje ok. 480 zł. Nie jest to zdecydowanie niska kwota, ale biorąc pod uwagę jakość samego produktu i te wszystkie czujniki, wydaje się uzasadniona. Warto dodać, że koszty przesyłki znajdują się już w tej kwocie, więc nie płacimy nic ekstra. Dostawy mają ruszyć 15 września br. Są wśród czytelników Antyweba zainteresowani takim gadżetem?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu