Polska

Nasza czytelniczka padła ofiarą perfidnego oszustwa - nie wpadnijcie w pułapkę

Jakub Szczęsny
Nasza czytelniczka padła ofiarą perfidnego oszustwa - nie wpadnijcie w pułapkę
Reklama

Czasami naprawdę niewiele trzeba, aby paść ofiarą poważnego oszustwa. Wystarczy, że podacie newralgiczne dane w pozornie błahej sprawie, na przykład dotyczącej podjęcia choćby dorywczej pracy. Nasza czytelniczka, Pani Paulina zgłosiła się do nas z informacją świadczącą o tym, że jej dane zostały wykorzystane do przestępczego procederu. Otrzymaliśmy na to solidne dowody, wraz z poświadczeniem zawiadomienia organów ścigania o tym fakcie.

Pani Paulina powiadomiła nas o bardzo prostym, aczkolwiek skutecznym procederze polegającym na publikowaniu ogłoszeń o pracę w jednym z lombardów. Informacje są umieszczane w mediach społecznościowych, najczęściej na facebookowych grupach dedykowanych tego typu ofertom. Po zgłoszeniu zainteresowania pracą, użytkownik uzyskuje więcej danych - do wymaganych czynności należy obsługa konta firmowego w platformie Allegro / OLX.pl: poza umieszczaniem samych ogłoszeń istotne jest także raportowanie sprzedaży, w tym ile zaksięgowano przelewów i z jakich kont. Umieszczający ogłoszenie motywuje ową potrzebę bardzo dużym obrotem firmy i wymaga weryfikacji kandydata - albo osobiste stawiennictwo w biurze, albo 14-dniowy okres próbny. Oczywiście, poproszono o skany dowodu osobistego i inne newralgiczne dane.

Reklama

Witam. Praca polega na obsłudze firmowego konta na platformie allegro/olx. Sklep zajmuje się sprzedażą przedmiotów elektronicznych zarówno z niższej pułki jak i wyższej. Pani praca polegałaby na wystawianiu oraz monitorowaniu aukcji na wczesniej wspominanych portalach sprzedażowych. Udostępnilibyśmy Pani także firmowe konto bankowe, ponieważ w zakres obowiązków wchodzi także raportowanie wyników sprzedaży czyli ile jest w danym dniu zaksięgowanych przelewów i od kogo one są. Konto bankowe ma dosyć duże obroty w skali miesiąca także musimy zweryfikowac Pani osobę. Są dwie możliwości weryfikacji Pani osoby. Pierwsza to osobiste stawiennictwo w biurze firmy, które mieści w Radomiu lub 14 dniowy odpłatny okres próbny bez obowiązku stawiennictwa. Proszę o wiadomość który sposób Panią interesuje? Pozdrawiam i czekam na wiadomość zwrotną. Pracę wykonujemy 2h dziennie, wynagrodzenie na umowie głównej wynosi 1500 zł

Przekazana nam kopia wiadomości od cyberprzestępców


Wtedy zaczęły się schody. Pani Paulina odkryła, że otworzono na nią konto dotyczące kryptowalut

Wystawiona została absolutnie fikcyjna umowa, natomiast Pani Paulina odkryła, że na jej dane zostało otworzone konto w jednej z platform służących do obsługi transakcji kryptowalutowych. Tam natomiast trafiają pieniądze pochodzące z innych czynności przestępczych - Pani Paulina postanowiła skontaktować się z właścicielem lombardu, który rzekomo oferował jej pracę: dowiedziała się, że to perfidne oszustwo i uzyskała jednoznaczną informację mówiącą o tym, że dany podmiot nie odpowiada za umieszczane ogłoszenia. A zatem - doszło do bardzo prostej sytuacji - cyberprzestępcy upatrzyli sobie za pomocą narzędzi dostępnych w internecie lombard. Użyli tych danych do skonstruowania phishingu na który niestety złapała się Pani Paulina. Korzystając z jej danych osobowych otworzyli konto kryptowalutowe, na które spływały pieniądze pochodzące z kradzieży. Przestępcy znaleźli więc "słupa", do którego policja zgłosi się jako pierwsza celem wyjaśnienia okoliczności procederu, oddalając organy ścigania od prawdziwych twórców tego procederu.

Pani Paulina na szczęście zorientowała się dosyć szybko - zawsze mogło się okazać, że nasza czytelniczka zdaje sobie sprawę z oszustwa dopiero w momencie, gdy puka do niej Policja i początkowo uznaje ją za jedną z autorów tego procederu. Jej reakcja pozwoli na szybkie zamknięcie przynajmniej tej kampanii phishingowej, ale zapewne ci przestępcy konstruują już następną, być może jeszcze bardziej wyrafinowaną.

Pamiętajcie o tym, by w sytuacjach bardzo wątpliwych upierać się przy niepodawaniu danych osobistych. Każdą ofertę pracy w sieci warto weryfikować u samego źródła oraz wstrzymać się z jakimikolwiek działaniami do czasu aż będziecie mieć absolutną pewność co do tego, że tożsamość Waszego przyszłego pracodawcy jest prawdziwa. W przeciwnym wypadku czekają Was takie nieprzyjemności jak Panią Paulinę - chociaż w jej przypadku sprawa i tak zakończy się najpewniej z happy endem. Niemniej, bardzo możliwe, że czekają ją kolejne wizyty w komórkach organów ścigania celem złożenia wyjaśnień - to również nie jest szczególnie przyjemne.

Na takie dane, jakie przekazała przestępcom Pani Paulina można wziąć np. kredyt, zawrzeć niekorzystne, bardzo drogie umowy i obciążyć prawowitego właściciela danych sporymi kosztami. Uważajcie, bo chwila nieostrożności może kosztować naprawdę wiele.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama