Temat RODO „grzany” był i chyba nadal jest od wielu miesięcy, efektem tego jest mocne wyczulenie firm i przedsiębiorców na sam wspomnienie o RODO, co z kolei prowadzi do zwiększonej podatności na oszustwa w tym temacie.
Oszustwa „na RODO” coraz powszechniejsze - UODO ostrzega przed fałszywymi wezwaniami
Skrzętnie wykorzystują to oszuści, którzy zwietrzyli tu łatwy zarobek. Działa tu zwłaszcza wizja wysokich wielomilionowych kar za nieprzestrzeganie RODO. Ostatnio, jak podaje UODO, wielu przedsiębiorców dostało wezwania do zapłaty za nieprawidłowości w stosowaniu RODO.
Oszuści w przesłanych wezwaniach zamieszczają informacje o przeprowadzonych „czynnościach sprawdzających”, w wyniku których stwierdzono nieprawidłowości i aby uniknąć wielomilionowej kary (20 mln euro lub 4 % wartości sprzedaży) każą wpłacić niewielką kwotę na podane konto.
Dr Edyta Bielak-Jomaa, Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych:
To już kolejna próba oszustwa z powołaniem się na RODO. Na przełomie lipca i sierpnia 2018 r. niektórzy przedsiębiorcy mieli do czynienia z fałszywymi kontrolerami UODO. Teraz oszuści próbują wyłudzić pieniądze, wysyłając fałszywe wezwania do zapłaty. Ponieważ takie działanie może być prowadzone na masową skalę, zalecam szczególną ostrożność, dokładne czytanie korespondencji i weryfikowanie podmiotów, które domagają się od nas jakiejkolwiek zapłaty.
Czytaj dalej poniżej
Różnica w kwotach pewnie działa na wyobraźnię i niektórzy przedsiębiorcy zapewne przelewają tę mniejszą karę, by uniknąć potencjalnie tej ogromnej. Prezes UODO radzi, aby nie robić żadnych przelewów pod wpływem takiej korespondencji, a zgłaszać ten fakt na Policji. Jak podaje Ministerstwo Cyfryzacji już niedługo te i inne podobne działania „na RODO” otrzymają własną kwalifikację prawną w Kodeksie Karnym, która być może ograniczy skalę tego typu nowych przestępstw.
Źródło: UODO.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu