Ciekawostki technologiczne

Twój osobisty robot odpowie na pytania, odtworzy muzykę i umożliwi wideokonferencję

Marcin Hołowacz
Twój osobisty robot odpowie na pytania, odtworzy muzykę i umożliwi wideokonferencję
Reklama

Przyjdzie nam na to jeszcze trochę poczekać, ale wiele wskazuje na to, że kiedyś ludzie zamiast domowych zwierzaków będą się decydować na roboty. Po co ci pies, o którego musisz dbać, skoro możesz mieć robot, który zadba o ciebie?

Twój osobisty robot

Twój osobisty robot pomoże ci w różnych rzeczach. Odpowie na zadane pytanie, zawiezie brudny talerz do kuchni, puści muzykę o którą poprosisz, albo pomoże w prowadzeniu wideorozmowy z jakąś osobą. Być może taki robot jak Temi przyda się twoim bliskim a nie tobie? Z artykułu na digitaltrends.com wynika, że kiedy CEO Roboteam, Yossi Wolf zauważył jak jego babci drżą ręce podczas próby skorzystania ze smartfona, wtedy postanowił, że zbuduje robota, który będzie jej mógł ułatwić życie. Skończyło się na tym, że jest to produkt oferowany przez jego firmę. Wolf jest zdania, że robot musi przynosić klientom wyraźne korzyści, bo w przeciwnym razie nikt nie będzie go używał. Inne chwytliwe hasło, które świetnie wkomponowuje się w niektóre z obaw współczesnego człowieka, brzmi: „Nie zastępujemy ludzi, służymy im”.

Reklama

Temi posiada 10 calowy ekran, dobre nagłośnienie, mikrofony, garść różnych czujników, nie ma nawet metra wysokości, waży 9 kg, a jego koszt wynosi 1500 dolarów. W związku z tym, że ten robot kojarzy mi się trochę odtwarzaczem multimedialnym na kółkach, pomyślałem sobie, że jednak wolę konsolę Xbox One X (oczywiście bez kółek i zdolności podążania za mną) w cenie 499 dolarów… Choć porównanie raczej nie na miejscu.

Temi nie jest konsolą

Mimo moich nietypowych skojarzeń, robot firmy Roboteam nie jest konsolą do gier. Zaraz po zakupieniu Temi najlepiej jest zapoznać go z naszym domem. Dosłownie pokazać mu gdzie jest kuchnia itd. Dzięki czemu będzie mógł sprawniej funkcjonować w tym środowisku i lepiej wykonywać nasze polecenia. Jeżeli ktoś na przykład powie: „hej Temi”, wtedy maszyna uda się do tej osoby. Rozpoznaje mowę, a więc zgodnie z przykładem podanym na samym początku, robot mógłby wyręczać starszą osobę z różnych prostych czynności, które mimo wszystko mogą jej sprawiać większą lub mniejszą trudność. Przykładowo, zamiast sięgać po telefon i szukać osoby, z którą aktualnie chcemy porozmawiać, można poprosić robota o wideokonferencję z określonym człowiekiem.

Temi potrafi sprawnie omijać różne przeszkody, więc nie będzie co chwilę wjeżdżać w meble i tracić czas na klinowanie się między nimi. Robot może odpowiadać na różne pytania na podobnej zasadzie co np. Google Home. Może za nami podążać, odtwarzać różne multimedia gdy go o to poprosimy itd. można powiedzieć, że to takie domowe, mobilne centrum rozrywki i informacji. Poza tym twórcy chcieliby, żeby ich robot stał się kiedyś centrum obsługi inteligentnych domów, jako że nic nie stoi na przeszkodzie aby tak było.

Czy Temi to idealny kompromis, który kiedyś podbije rynek? Rozumiem przez to fakt, iż tego typu roboty, które nie należą do najbardziej skomplikowanych, ale jednak mogą być wygodne i przydatne dla domowników, trafiałyby do coraz większej ilości mieszkań. Widzę, że jest tego coraz więcej, jednak sam odczuwam niechęć do takich mikrofonów na kółkach, które jeżdżą po domu i są zawsze online (choć Temi ma coś takiego jak tryb prywatności).

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama