OnePlus właśnie wypuścił swoje nowe średniaki na rynek. Dotychczas producent zawsze dowoził oferując przyzwoite urządzenia w przystępnych cenach. Czy tak będzie i tym razem?

OnePlus to marka, która od lat cieszy się opinią producenta potrafiącego dostarczać świetne urządzenia w rozsądnej cenie. Zwłaszcza w segmencie średniej półki firma ta rzadko zawodzi, proponując telefony dobrze wyważone pod względem możliwości, designu i ceny. Dziś – 8 lipca – OnePlus przedstawia dwa nowe smartfony z rodziny Nord: droższego OnePlus Nord 5 oraz jego tańszego brata – OnePlus Nord CE5. To właśnie ten drugi model trafia dziś w nasze ręce do recenzji. Czy nadal mamy do czynienia z jednym z najlepszych „średniaków” na rynku? Czas się przekonać.
Specyfikacja techniczna OnePlus Nord CE5
Wymiary i waga
- Wysokość: 16.358 cm
- Szerokość: 7.602 cm
- Grubość: 0.827 cm (Marble Mist) / 0.817 cm (Black Infinity)
- Waga: ok. 199 g
Ekran
- Przekątna: 6.77 cala (17.21 cm)
- Rozdzielczość: 2392×1080 px, 387 PPI
- Proporcje: 19.9:9
- Odświeżanie: 120 Hz
- Jasność: typowa – 800 nitów, HBM – 1300 nitów, maksymalna – 1430 nitów
- Obsługa HDR10+, 10-bitowa głębia kolorów
- Funkcje: Tryb nocny, Tryb komfortu oczu, Tryb ciemny, Automatyczna jasność
Wydajność
- System: OxygenOS 15.0 (na Androidzie 15)
- Procesor: MediaTek Dimensity 8350 Apex (1x A715 3.35GHz, 3x A715 3.2GHz, 4x A510 2.2GHz)
- GPU: Arm G615 MC6
- RAM: 8 GB LPDDR5X 4266 MHz + możliwość rozszerzenia o 4/6/8 GB RAM wirtualnego
- Pamięć: 128/256 GB UFS 3.1 + obsługa kart MicroSD do 1 TB
Aparaty
- Tylny główny: 50 MP Sony LYT-600, OIS, EIS, f/1.8
- Ultra-szerokokątny: 8 MP OmniVision OV08D10, 112°, f/2.2
- Zoom: 0.6x–20x (zdjęcia), 0.6x–10x (wideo)
- Wideo: 4K 60/30 fps, 1080p 60/30 fps, slow-motion do 960 fps (720p)
- Przedni aparat: 16 MP Sony IMX480, EIS, f/2.4
Bateria i ładowanie
- Pojemność: 5200 mAh
- Szybkie ładowanie: 80W SUPERVOOC
Łączność i porty
- Dual SIM (nano)
- 5G (n1/n3/n5/n8/n28B/n38/n40/n41/n77/n78)
- Wi-Fi 6, Bluetooth 5.4
- GNSS: GPS, GLONASS, BDS, Galileo, NavIC, QZSS
- USB-C 2.0, hybrydowy slot (SIM + microSD)
Zawartość opakowania
W dobie minimalistycznych trendów i cięcia kosztów coraz częściej obserwujemy, jak producenci smartfonów ograniczają zawartość pudełka do absolutnego minimum. OnePlus Nord CE5 nie jest wyjątkiem. W zestawie znajdziemy jedynie:
- Smartfon OnePlus Nord CE5
- Kabel USB Type-A do Type-C
- Skróconą instrukcję obsługi
- Kartę gwarancyjną i informacje o bezpieczeństwie
I to wszystko. Brakuje ładowarki, etui, folii ochronnej czy nawet podstawowych słuchawek, choć to ostatnie to już raczej relikt przeszłości. Taka praktyka wciąż budzi we mnie irytację, szczególnie w przypadku flagowców, gdzie oszczędzanie na dodatkach wydaje się niedopuszczalne, tak tutaj przy tańszym urządzeniu ze średniej półki cenowej, jak Nord CE5, potrafię to zrozumieć. OnePlus wyraźnie stawia na maksymalne zbicie kosztów, co pozwala zaoferować solidną specyfikację techniczną w bardzo niskiej cenie. W efekcie dostajemy „gołe” pudełko, ale telefon broni się parametrami i to już na starcie może być usprawiedliwieniem.
Design i jakość wykonania
OnePlus reklamuje Nord CE5 hasłami w rodzaju „Sleek Design” i „Seamless in Hand”, a kolorystyczne warianty typu Black Infinity i Marble Mist, mają odwoływać się odpowiednio do nieskończonej głębi kosmosu oraz naturalnego piękna białego marmuru z refleksami złota. Brzmi to wszystko pięknie na papierze, ale rzeczywistość nieco rozczarowuje.
Telefon jest bardzo lekki i dobrze leży w dłoni, ale materiały użyte do jego budowy sprawiają raczej wrażenie taniej plastikowej zabawki niż solidnego sprzętu. Plecki są wyjątkowo śliskie, łatwo się brudzą i szybko łapią odciski palców, które trudno z nich usunąć. Design także nie zachwyca i nie chodzi o to, że urządzenie jest brzydkie, a bardziej o to, że trudno odróżnić ten model od dziesiątek innych na rynku. Minimalizm tu nie zaskakuje, a raczej wtapia się w tłum.
Z tyłu znajdziemy pojedynczą wyspę w kształcie piguły z dwoma aparatami. Prawa krawędź telefonu mieści przyciski regulacji głośności oraz włącznik. Lewa strona i górna krawędź są całkowicie puste, natomiast na dole umieszczono port USB-C, pojedynczy głośnik oraz slot hybrydowy na kartę SIM i microSD. Całość prezentuje się schludnie, ale nie zapada w pamięć. Na plus należy jednak zaliczyć solidność, choć sam wygląd na jej wysoki poziom nie wskazuje. Telefon kilkukrotnie upadł podczas testów i nie doznał żadnych widocznych uszkodzeń, co zasługuje na uznanie.
Ekran
Ekran w OnePlus Nord CE5 to jeden z jego mocniejszych punktów, szczególnie jak na urządzenie ze średniej półki cenowej. Mamy tutaj 6.77-calowy panel OLED o rozdzielczości Full HD+ (2392×1080 px), który oferuje przyzwoity kontrast i bardzo dobre odwzorowanie kolorów. Dzięki 10-bitowej głębi barw oraz obsłudze HDR10+ obraz jest nasycony, głęboki i po prostu przyjemny dla oka.
Częstotliwość odświeżania na poziomie 120 Hz sprawia, że przewijanie treści i granie w gry mobilne staje się wyjątkowo płynne. To duży atut, który zdecydowanie podnosi komfort użytkowania. Jasność maksymalna sięgająca 1430 nitów sprawia, że ekran pozostaje czytelny nawet w pełnym słońcu — to cecha, która nie zawsze jest standardem w tej klasie cenowej.
Z drugiej strony, automatyczna regulacja jasności bywa zawodna. Zdarza się, że ekran staje się zbyt ciemny w nocy, co może irytować przy przeglądaniu treści w słabym oświetleniu. Na szczęście tryby takie jak nocny, komfort oczu czy ciemny pozwalają dostosować wyświetlacz do własnych preferencji.
Podsumowując, można uznać, że ekran Norda CE5 nie wyznacza nowych standardów, ale zdecydowanie trzyma solidny poziom, oferując płynność, kolory i jasność, które spokojnie wystarczą większości użytkowników.
Aparaty
OnePlus Nord CE5 wyposażony jest w zestaw trzech aparatów: główny 50 MP sensor Sony LYT-600 z optyczną i elektroniczną stabilizacją obrazu, ultraszerokokątny 8 MP OmniVision OV08D10 oraz przednią kamerkę 16 MP Sony IMX480. Na papierze prezentuje się to całkiem przyzwoicie, jednak rzeczywistość jest nieco bardziej skomplikowana.
Zdjęcia wykonywane głównym aparatem są ostre i bogate w szczegóły, jednak ich kolorystyka pozostawia sporo do życzenia. Algorytmy przetwarzania obrazu OnePlusa przesadnie podbijają kolory, przez co zieleń wygląda wręcz karykaturalnie. Jest nienaturalna, neonowa i zupełnie oderwana od rzeczywistości. I choć tryb Pro pozwala na dostosowanie balansu bieli, kontrastu i nasycenia, to jego używanie przy każdym zdjęciu po prostu mija się z celem.
W tle wielu zdjęć, szczególnie w bardziej złożonych scenach, pojawiają się artefakty kompresji i szumy, które psują ogólne wrażenie. Zastosowane filtry, zamiast tonować te nadmiarowe kolory, często jeszcze je pogłębiają lub modyfikują w nienaturalny sposób, przez co stają się praktycznie bezużyteczne.
Z przodu sytuacja wygląda podobnie – selfie są ostre i dobrze doświetlone, ale kolory skóry bywają przekłamane, a tło potrafi być przepalone lub zbyt sztucznie rozmyte. Na szczęście stabilizacja EIS i OIS w tylnym aparacie sprawdza się bardzo dobrze podczas nagrywania wideo, nawet w 4K przy 60 kl./s.
Co ciekawe, na pochwałę zasługują zdjęcia nocne, co jest o tyle zaskakujące, że tańsze urządzenia zwykle nie radzą sobie najlepiej w słabym oświetleniu. W przypadku Norda CE5 można wręcz odnieść wrażenie, że fotografie nocne prezentują się lepiej niż te wykonane za dnia. Mają bardziej naturalne kolory, mniej artefaktów i wyraźniejsze szczegóły, co jest pozytywnym zaskoczeniem.
Ogólnie rzecz biorąc: aparaty w Nordzie CE5 są wystarczające do codziennego użytku, ale miłośnicy fotografii mobilnej mogą czuć się rozczarowani.
Wydajność
OnePlus Nord CE5 napędzany jest przez układ MediaTek Dimensity 8350 Apex, wspierany przez 8 GB pamięci RAM LPDDR5X (z możliwością rozszerzenia o dodatkowe 4/6/8 GB RAM wirtualnego) oraz układ graficzny Arm G615 MC6. Całość pracuje pod kontrolą systemu OxygenOS 15.0, bazującego na Androidzie 15.
Specyfikacja ta pozwala na komfortową pracę z codziennymi aplikacjami, a także na rozgrywkę w bardziej wymagające tytuły. Nawet gry takie jak Genshin Impact działają płynnie na średnich, a momentami nawet wysokich ustawieniach graficznych. Niemniej jednak, przy dużym obciążeniu – np. podczas intensywnych walk lub dynamicznych scen – można zauważyć spadki płynności.
W testach syntetycznych Geekbench 6 smartfon uzyskał 1316 punktów w trybie single-core oraz 4010 punktów w multi-core. Podczas testów obciążeniowych stabilność utrzymywała się powyżej 40%, co oznacza, że choć urządzeniu daleko do flagowych osiągów, to w swojej klasie cenowej prezentuje się bardzo przyzwoicie.
OnePlus Nord CE5 nie jest zatem demonem wydajności, ale z całą pewnością nie można go też nazwać słabym. To solidny średniak, który sprosta większości codziennych zadań i nie zawiedzie także w kontekście mobilnego gamingu – o ile nie oczekujemy topowych osiągów.
Bateria i ładowanie
Pod względem baterii OnePlus Nord CE5 wypada bardzo solidnie. Ogniwo o pojemności 5200 mAh zapewnia naprawdę dobry czas pracy i nawet przy intensywnym użytkowaniu, z wieloma aktywnymi aplikacjami i częstym korzystaniem z sieci, nie ma potrzeby podłączania telefonu do ładowarki na noc. Rano często zostaje jeszcze około 40% baterii, co z pewnością zasługuje na pochwałę.
Jeśli chodzi o ładowanie, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Producent dołącza do zestawu jedynie kabel USB typu A-C, a brak oryginalnej ładowarki sprawia, że trudno jednoznacznie ocenić maksymalną wydajność technologii SUPERVOOC 80 W. Korzystając z różnych kostek ładujących, czasy ładowania w moim przypadku oscylowały wokół 2 godzin, co jest wynikiem raczej przeciętnym, choć w pełni akceptowalnym.
Pewien niedosyt pozostawia też fakt, że azjatycki wariant tego samego modelu był wyposażony w baterię o pojemności aż 7100 mAh. Szkoda, że taka wersja nie trafiła na inne rynki, gdyż różnica w pojemności jest spora i mogłaby dodatkowo wyróżnić Norda CE5 na tle konkurencji. Szczególnie w Polsce, gdzie nie brakuje świadomych konsumentów, którzy na pewno doceniliby taki gest.
Podsumowanie
OnePlus Nord CE5 to przykład dobrze skrojonego smartfona ze średniej półki, który ma ambicje sięgać wyżej, nie przekraczając przy tym rozsądnego budżetu. Oferuje naprawdę wiele: dobry ekran OLED 120 Hz z HDR10+, przyzwoitą wydajność, sporą baterię oraz system OxygenOS, który, choć oparty na Androidzie 15, pozostaje lekki i płynny w działaniu.
Urządzenie ma swoje wady: jakość wykonania nie zachwyca, tylny panel łatwo się brudzi, a brak ładowarki w zestawie może być dla niektórych irytujący. Do tego dochodzi przeciętna jakość zdjęć dziennych i zbyt mocno podbite kolory. Jednak przyzwoite zdjęcia nocne i dobra stabilizacja wideo nieco to równoważą.
Wydajność urządzenia pozwala grać w wymagające gry mobilne i korzystać z wielu aplikacji naraz, choć przy najwyższych ustawieniach graficznych pojawiają się pewne ograniczenia. Na co dzień jednak Nord CE5 radzi sobie bardzo dobrze.
Cena urządzenia również może przekonać wielu użytkowników. Standardowa cena wersji 128 GB to 1399 zł, a wariantu 256 GB – 1699 zł. Co jednak najciekawsze, w ramach oferty premierowej OnePlus oferuje zniżkę w wysokości 300 zł na każdą z wersji, co oznacza, że model 128 GB możemy kupić już za 1199 zł, a mocniejszy wariant – za 1399 zł. To naprawdę śmiesznie niska kwota, biorąc pod uwagę, co oferuje ten smartfon.
- Świetna cena startowa – już od 1199 zł w promocji premierowej.
- Płynny, jasny ekran z obsługą HDR10+/li>
- Pojemna bateria gwarantująca możliwość długiego użytkowania bez konieczności ładowania
- Dobre zdjęcia nocne – zaskakująco dobre jak na tę półkę cenową
- Stabilizacja obrazu (OIS i EIS) w aparacie głównym.
- Obudowa w dotyku przypomina zabawkę, a nie solidny sprzęt
- Brak ładowarki w zestawie – producent daje tylko kabel.
- Zbyt mocno podbite kolory na zdjęciach dziennych – szczególnie zieleń wygląda nienaturalnie
- Filtry aparatu nie radzą sobie z korektą kolorów
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu