Smartfony

Oto OnePlus 6 - flagowiec, który może skusić każdego. Jest też niespodzianka

Konrad Kozłowski
Oto OnePlus 6 - flagowiec, który może skusić każdego. Jest też niespodzianka
Reklama

OnePlus nie jest marką, której telefony będą obecne w reklamach operatorów i która znajduje się na ustach wszystkich w dniu premiery. Ale dla konkretnego grona odbiorców, takie dni jak ten, są wyczekiwane i niezwykle ważne. OnePlus 6 już oficjalnie zadebiutował. Poznaliśmy też ceny.

Konferencja, podczas której debiutował OnePlus 6, upłynęła pod hasłem "szybkość". Ze sceny wciąż padało to słowo w kontekście niemal każdego elementu, czasem nawet tych najbardziej zaskakujących. Ale zacznijmy od podstawowych informacji, czyli specyfikacji.

Reklama

OnePlus 6 - specyfikacja

Skoro szybkość, to najlepsze komponenty. OnePlus sięgnęło po ośmiordzeniowy procesor Kryo 385 (4 x Gold 2,8 GHz,  4x Silver 1,7 GHz) oraz Qualcomm Snapdragon 845 wspierany przez GPU Adreno 630. Pamięć RAM uzależniona jest od wersji, którą wybierzemy - warianty są następujące: 6 GB lub 8 GB, natomiast pamięć wbudowana rozpoczyna się od wartości 64 GB, przez 128 GB, a na 256 GB kończąc. Raczej standard, choć należy pamiętać, że wciąż nie jest możliwe sięgnięcie po kartę pamięci microSD. Kupując telefon musicie dobrze przemyśleć tę decyzję.

Front urządzenia to największy ekran, jakikolwiek wbudowano w telefon OnePlus. Przekątna wynosi teraz dokładnie 6,28 cala, a ekran posiada proporcje 18/9, co w ostatnim czasie jest bardzo popularnym wyborem. Rozdzielczość to (niestety) Full HD+, czyli 2280 na 1080 pikseli - nie wszyscy będą z tego faktu zadowoleni, choć współczynnik PPI wyniesie aż 401. Nie mogło zabraknąć innego elementu, który zawitał do większości najnowszych smartfonów - mowa oczywiście o wcięciu ("notch"), z którego częściowo będzie można jednak zrezygnować, ponieważ w ustawieniach pojawi się opcja ograniczonego dostępu do tej przestrzeni ekranu dla aplikacji.

Podczas wydarzenia wiele czasu poświęcono aparatowi w OnePlus 6. Na moduł składają się (naturalnie) dwa obiektywy: 16 Mpix oraz 20 Mpix (obydwa od Sony). Nie zapomniano o optycznej stabilizacji obrazi jak i elektronicznej - ma to przynieść najlepsze efekty w każdych warunkach. Dobre marketingowe zagranie, ale czekamy na rezultaty. Wrażenie robi tryb slow-motion dobijający do 480 klatek na sekundę przez jedną minutę oraz wsparcie dla HDR w przedniej kamerce (16 Mpix), jak również opcja odblokowywania telefonu. OnePlus podkręciło też coraz popularniejszy tryb portretowy.

Do jaśniejszych punktów należała obecność złącza słuchawkowego 3,5 mm jack, pomimo złącza USB-C, które posłuży do szybkiego ładowania baterii - OnePlus zapowiada zaledwie 30 minut ładowania, które dostarczy wystarczająco energii na większość dnia. Sam akumulator posiada pojemność 3300 mAh. Telefon obsługuje dwie karty nanoSIM, a całość będzie pracować pod kontrolą Androida 8.1 Oreo w wydaniu Oxygen OS 5.1. Nie bez znaczenia, dla deweloperów i miłośników technologii, jest obecność telefonu na liście pierwszych urządzeń, które otrzymają Androida P, a którego wydanie beta będzie można testować lada moment.

Reklama

Ceny OnePlus 6:

  • OnePlus 6 6 GB RAM/64 GB - 519 euro
  • OnePlus 6 8 GB RAM/128 GB - 569 euro
  • OnePlus 6 8 GB RAM/258 GB - 619 euro

Słuchawki OnePlus Bullets Wireless


W ślad za pozostałymi firmami, zaprezentowano także słuchawki Bluetooth. Oczywiście możemy je szybko ładować (po 10 minutach ładowania otrzymujemy nawet 5 godzin odtwarzania), posiadają port USB-C, a same słuchawki możemy złączyć ze sobą dzięki magnesom.Cena? 69 dolarów.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama