Polska

Nowy OLX wygląda ekstra, ale chyba na razie nie skorzystam

Konrad Kozłowski
Nowy OLX wygląda ekstra, ale chyba na razie nie skorzystam
66

Zaprezentowany dziś nowy wygląd OLX-a jest znacznie nowocześniejszy i przyjemniejszy w odbiorze, ale chyba będzie musiał zaczekać na swoją kolej jeszcze kilka miesięcy. Ale poprzeglądać możecie już dzisiaj.

Nowy OLX już jest

Odświeżony wygląd jest ładny, ale zniknęło to "coś"

W pewnym momencie ze swoimi zakupami przez Internet przeniosłem się z Allegro na OLX-a, głównie z powodu możliwości szybszej finalizacji transakcji. Proces umówienia się na spotkanie w celu obejrzenia sprzedawanego przedmiotu i okazja do błyskawicznych zakupów sprawdzały się znakomicie, szczególnie po tym, jak na Allegro zaroiło się od ofert sklepów, lombardów i tym podobnych. Allegro niespecjalnie też ułatwiało wyszukiwanie ofert z danego regionu, co w pewnym stopniu było zrozumiałe, ponieważ mogło to prowadzić do zakupów poza Allegro, a wtedy serwis by nie zarabiał.

Zobacz też: OLX chce być jak Allegro. Własny system płatności i rekompensaty dla oszukanych kupujących.

Czytaj też: Allegro Lokalnie już działa! Konkurencja dla OLX

OLX wypełnił tę lukę znakomicie i choć wiadomości z propozycjami za pół darmo biorę od ręki są publikowane przez sprzedawców na wszystkich możliwych portalach społecznościowych, to taka platforma sprawdza się jak należy. Niedawno wróciłem na Allegro, a za wszystko odpowiedzialna jest aktualna sytuacja - zakupy przez Internet i bezkontaktowe odbieranie paczek to najlepszy w tym momencie wybór, dlatego ze skorzystaniem z OLX-a zwlekałem

Nie prędko wrócę do zakupów na OLX

Pomimo tego, że istnieje opcja zakupu online (potwierdzenie w serwisie) z wysyłką paczki przez sprzedawcę, nowy wygląd serwisu raczej mojego podejścia nie zmieni. Większość ofert to nadal transakcje, które należy sfinalizować osobiście, a na to zbyt prędko się nie zdecyduję, Doceniam jednak starania platformy, dzięki którym dziś OLX pasuje do wizualnych standardów Sieci, jest responsywny i świetnie prezentuje się na każdym urządzeniu.

Zmiany widać już na pierwszy rzut oka, choć układ elementów znacząco się nie zmienił. U góry nadal znajduje się skrót do naszego konta oraz przycisk "Dodaj ogłoszenie", lecz przez inną kolorystykę już nie rzuca się tak w oczy. Poniżej jest oczywiście wyszukiwarka, która również nie przykuwa już tak wzroku, jak wcześniej - dwa puste, białe pola zamknięte w niebieskim obramowaniu były doskonale widoczne, a teraz nieco zlewają się z tłem.

Zobacz też: Allegro obniża prowizje za sprzedaż w ogłoszeniach z kup teraz lub licytacją

Nowoczesny OLX był potrzebny, ale jednocześnie tęsknię za poprzednim

Wyszczególnione za to zostały kategorie główne, które otrzymały również zupełnie nowe grafiki. Dzięki nim jest bardziej kolorowo i przejrzyście, ale muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie przeglądałem w ten sposób OLX-a (czy wcześniej Allegro), bo zawsze wpisuję konkretną frazę w wyszukiwarkę. W dolnej części strony nic się nie zmieniło - najwięcej przestrzeni zajmują ogłoszenia promowane z odrobinę większymi grafikami i zaktualizowanym wyglądem każdej z ofert.

OLX stworzył także dodatkowe sekcje w pomocy, gdzie dokładnie opisano zasady bezpieczeństwa, jakie są rekomendowane w trakcie zakupów za pomocą OLX. Jak ktoś wspomniał na Twitterze (wybaczcie, nie pamiętam, jeśli skojarzycie autora, dajcie znać:), OLX nie kojarzy się teraz z tanimi zakupami, co nieco psuje efekt, bo nowocześniejszy interfejs nie sprawia wrażenia zwykłej tablicy z ogłoszeniami. To oczywiście tylko kwestia percepcji, co kompletnie nie ma wpływu na zawartość i działanie OLX-a - tym nic nie można zarzucić. Ale trudno się tego wrażenia wyzbyć.

Zmiany dotarły na podstronę z ofertą, gdzie zastosowano tę samą, spójną kolorystykę. Układ pozostał  niezmieniony, choć dodano kilka mniejszych elementów pozwalających szybciej zapoznać się ze szczegółami oferty. Wszystko działa jednak na tej samej zasadzie, więc nikt korzystający do tej pory z OLX-a nie będzie zagubiony. To bardzo ważne, bo zmiana wizualna jest dość drastyczna i porzucenie dotychczas kojarzonych z OLX barw uznaję za minimalny błąd, ale to tylko efekt nostalgii do zapamiętanego logo. Z drugiej strony, pod względem wizualnym i technicznym to spory krok naprzód, który należy pochwalić i cieszyć się, że tak popularna platforma otrzymała udane uaktualnienie. Także na urządzeniach mobilnych, gdzie nowe wersje aplikacji dla iOS-a i Androida odpowiadają interfejsowi strony internetowej.

Polecamy: Allegro zrobiło ze mnie amatora. Częściej wybieram OLX, niż aukcje

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu