Media

Mało kto wierzy w to, że "Okiem Młodych" nie jest na zamówienie PiS. I ja też nie

Jakub Szczęsny
Mało kto wierzy w to, że "Okiem Młodych" nie jest na zamówienie PiS. I ja też nie
36

Czy młodzi ludzie to łakomy kąsek dla polityków? To zależy. Młodzi na pewno są mniej zaangażowani politycznie - głównie dlatego, że wyznają zwyczajnie zupełnie inne wartości - chcą się realizować, nie interesują ich bezsensowne wojenki i jednocześnie - nie czują, by politycy mówili w ich imieniu. Choć sami twórcy podejrzewanego o kontakty z PiS konta na TikToku - "Okiem Młodych" odcinają się od inicjatyw politycznych - mało kto im w to wierzy. Z drugiej strony... co mają powiedzieć?

Przyznanie się do współpracy z obozem rządzącym położyłoby projekt i podważyłoby jego wiarygodność, która i teraz jest bardzo niska. Trójka młodych ludzi: Wiktoria Mielniczek, Kamil Kanik i Oskar Szafarowicz (ten ostatni należy do Forum Młodych PiS - młodzieżówki rządzącej partii) tworzy konto na TikToku, które wyłamuje się z najbardziej popularnej narracji wśród młodych osób. Podczas, gdy wchodzących w dorosłość kojarzy się raczej z liberalnymi i progresywnymi poglądami, "Okiem Młodych" promuje raczej konserwatywne, tradycyjne wartości oraz postawy. I tutaj chcę doprecyzować: to nic złego, że ktoś się z nimi identyfikuje. Chcę odnieść się jedynie do tego, jak z zewnątrz wygląda pozorna bezstronność w dyskursie politycznym.

Zacznijmy od tego, że jeden z twórców: Oskar Szafarowicz jest członkiem Forum Młodych PiS. To rzecz jasna nie dyskwalifikuje go z możności tworzenia własnych, oddolnych inicjatyw w mediach społecznościowych. Niemniej, absolutnie nie pomaga w tym, aby ktokolwiek o zdrowych zmysłach uwierzył w to, że rzeczywiście nikt z nim nie współpracuje w zakresie realizowania celów partii rządzącej w mediach społecznościowych. Na temat działalności politycznej Szafarowicza mówi serwis Wirtualne Media, który dociera do istotnych informacji oraz przytacza ekspertów, którzy również nie bardzo dają wiarę zapewnieniom prowadzących odnośnie braku współpracy między politykami, a "Okiem Młodych".

Okiem Młodych, poza TikTokiem, działa również na Twitterze gdzie ma nawet więcej obserwujących niż w serwisie contentowym. Co bardzo istotne, czas wzmożonej aktywności, startu inicjatywy zbiega się ze słowami prezesa partii PiS o tym, że choć młodzi ludzie znajdują się pod wpływem nowych technologii, ugrupowanie również w tej sferze będzie prowadzić działania - rzecz jasna ukierunkowane na to, aby dotrzeć do najmłodszego elektoratu i tam zaszczepić odpowiednie wartości. Okej - nikomu tego nie bronię. Miarą efektywności tego projektu jest jednak to, czy on w ogóle jest postrzegany jako wiarygodny. Nie trzeba być ekspertem, aby zauważyć że treści eksponowane przez "Okiem Młodych" są zgodne z linią ideową jednej partii. Co więcej, krytyce nie są poddawani politycy właśnie z PiS: natomiast często wspomina się o wpadkach, kontrowersjach oraz działaniach strony opozycyjnej - szczególnie mocno uderzając albo w jej liderów, albo w przedstawicieli najlepiej trafiających do młodego pokolenia.

Przekaz premiujący PiS i dający negatywne punkty "za pochodzenie" politykom opozycji w mediach społecznościowych takich jak TikTok wygląda po prostu źle - mimo, że social media to raczej festiwal kreowania nieprawdziwego obrazu rzeczywistości, to jednak ludzie lubią tam wszystko, co wygląda na autentyczne. Ustawki są tam od razu wskazywane jako "fejk, obłuda, zakłamanie", natomiast rozdaje się brawa za spontaniczność i szczerość. Oczywiście tego w "Okiem Młodych" brakuje - i zarówno w przypadku TikToka, jak i Twittera - projekt jest raczej oceniany negatywnie przez internautów. Oczywiście te osoby, które zgadzają się z linią programową PiS... są bardziej skłonne do tego, aby pochwalić tiktokerów za inicjatywę, która jednak... nie jest do końca "ich własna". Przynajmniej ja w to nie wierzę.

A nawet jeżeli jest... to absolutnie na taką nie wygląda

Okej, umówmy się że ci młodzi ludzie rzeczywiście stworzyli od A do Z własny projekt, który nie został stworzony ręka w rękę z PiS. Nawet, jeżeli tak jest - to za Chiny nikomu nie przetłumaczą tego, że nic ich z PiS nie łączy. Dodatkowo, Szafarowicz działa w młodzieżówce rządzących i dodatkowo, jedyną partią która od nich nie obrywa - jest właśnie formacja Kaczyńskiego. Rozjeżdżają się podstawowe zasady działania projektu z tym, co jest deklarowane w komunikacji z mediami obserwującymi ich działalność.

Dlatego nie bardzo wierzę w to, że tej inicjatywie uda się porwać młodych - ci już ocenili inicjatywę i drugiej szansy na zrobienie odpowiedniego wrażenia już nie będzie. Zresztą nie bardzo widzę (jeszcze) TikToka jako miejsce do robienia jakiejkolwiek polityki. Sądzę, że na to jest zdecydowanie za wcześnie. No i trzeba wiedzieć o tym, jak wielką wartością jest autentyczność w przekazie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu