Felietony

Okiem Jeża – Obserwacje z wizyty w Dolinie Krzemowej cz.1

Grzegorz Marczak
Okiem Jeża – Obserwacje z wizyty w Dolinie Krzemowej cz.1
8

Autorem artykułu jest Marcin Zabielski Partner Zarządzający w funduszu zalążkowym Hedgehog Fund Czy wiecie, że tylko w czwartym kwartale 2012 roku w samej Dolinie Krzemowej w spółki technologiczne zainwestowano blisko miliard dolarów (dokładnie 985 mln USD)? Oznacza to, że około 40% wszystkich i...

Autorem artykułu jest Marcin Zabielski Partner Zarządzający w funduszu zalążkowym Hedgehog Fund

Czy wiecie, że tylko w czwartym kwartale 2012 roku w samej Dolinie Krzemowej w spółki technologiczne zainwestowano blisko miliard dolarów (dokładnie 985 mln USD)? Oznacza to, że około 40% wszystkich inwestycji w spółki softwareowe jakie mają miejsce w Stanach Zjednoczonych jest robiona właśnie tam. Nic dziwnego, że wszyscy nazywają Dolinę – Mekką Startupów.

A jak sądzicie, ile pieniędzy trafiło do startupów na etapie seedowym (najwcześniejszym)? Raporty twierdzą, że tylko 6% czyli 64 mln USD (w 25 projektów). W kolejny etap rozwoju spółek (early stage) zainwestowano już 760 mln USD w 143 projektów. Można więc wyestymować, że w ciągu roku, tylko w Dolinie Krzemowej, inwestowanych jest około 4 mld USD w spółki technologiczne na wczesnym etapie rozwoju.

Inwestycje venture capital w podziale na regiony USA. Źródło: The Next Silicon Valley
Inwestycje venture capital w podziale na regiony USA. Źródło: The Next Silicon Valley

Dane te pokazują również strukturę rynku kapitałowego w USA, na którym można znaleźć kapitał na każdym etapie rozwoju projektu, oraz skupianie się funduszy na finansowaniu kolejnych rund rozwoju projektu, pozwalających na osiągnięcie odpowiedniej skali.

Cykl finansowania startupów. Źródło: Wikipedia
Cykl finansowania startupów. Źródło: Wikipedia

W Polsce ekosystem inwestycji na etapie seedowym i wczesnego etapie rozwoju dopiero się tworzy. Szacuje się, że w Polsce obecnie funkcjonuje blisko 50 inkubatorów, kilkanaście sieci aniołów biznesu, kilkanaście Funduszy dofinasowanych przez KFK, oraz ponad 50 funduszach venture capital o zróżnicowanej kapitalizacji dysponujących środkami zebranymi wyłącznie od inwestorów indywidualnych. Niby sporo.

Jeśli weźmiemy jednak pod uwagę zaangażowane środki, to już nie wygląda to tak imponująco. W całym 2010 roku, wszystkie fundusze działające w Polsce na rynku podwyższonego ryzyka (wszystkie fazy finansowania startupów) zainwestowały ponad 483 mln Euro, z czego 23% tej kwoty (111 mln Euro) stanowiły inwestycje we wczesne etapy rozwoju spółek (seed i early stage) - Estymacja na podstawie danych z Raportu nt. rynku Private Equity/Venture Capital w Polsce (luty 2012). W tym czasie, w Dolinie Krzemowej inwestycje te były dwudziestokilkukrotnie wyższe.

Nawet jeśli uwzględnimy tylko europejską scenę venture capital, skala polskich inwestycji wypada dość blado.

Inwestycje funduszy venture capital w wybranych krajach Europy. Źródło wykresu. Dane w mld Euro / rok.
Inwestycje funduszy venture capital w wybranych krajach Europy. Źródło wykresu. Dane w mld Euro / rok.

Dlaczego o tym piszę przytaczając liczby, powołując się na raporty i wskazując nasze miejsce w szeregu?

Nie, nie narzekam w typowo polski sposób. Większość zarówno z przedsiębiorców jak i inwestorów doskonale sobie zdaje sprawę z takiego stanu rzeczy.

Jadąc do Doliny chciałem spróbować znaleźć odpowiedź na pytanie „Co różni polską scenę startupową od tej w Dolinie Krzemowej”? Konkluzje postaram się wysnuć w kolejnej części.

Autor tekstu - Marcin Zabielski ma ponad 17 lat doświadczenia zawodowego w obszarze zarządzania i doradztwa w takich branżach jak: Internet, telekomunikacja, bankowość, ubezpieczenia, FMCG, transport i dystrybucja farmaceutyków. Jako przedsiębiorca rozwijał swego czasu aukcje internetowe. Był także Dyrektorem ds. Rozwoju Biznesu w Grupie Pracuj. Aktualnie jest Partnerem Zarządzającym w funduszu zalążkowym Hedgehog Fund.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu