Portal z ogłoszeniami o pracę No Fluff Jobs, który od początku swojej działalności wymaga od pracodawców podawania proponowanych wynagrodzeń w swoich ofertach pracy, ruszył z jakże potrzebną kampanią społeczną „Szanuj siebie”.
Procesy rekrutacyjne w Polsce nie są idealne, wiemy to chyba wszyscy. Dziesiątki wysłanych zgłoszeń, często w ciemno, bez pewności, że warunki zatrudnienia będą zbieżne z naszymi oczekiwaniami, do tego brak odzewu i kolejne dziesiątki telefonów z prośbą o feedback do naszego zgłoszenia.
Nie jest to regułą, co zresztą potwierdzają wyniki badania No Fluff Jobs towarzyszącemu kampanii, ale niestety niemal każdy kto uczestniczył kiedyś w procesach rekrutacyjnych spotkał się z podobnym scenariuszem.
Magda Gawłowska-Bujok, COO firmy:
Każdy i każda z nas brał(a) kiedyś udział w nietransparentnej rekrutacji. Każde takie doświadczenie, choć wiele nas uczy, pozostawia też negatywny ślad i w efekcie rośnie niezadowolenie nas jako i kandydatów(-ek), że tak wygląda nasz rynek pracy. Od 8 lat walczymy o poprawę standardów rekrutacji w branży IT, ale wiemy, że problem jest szerszy i dotyczy także osób z innych branż, dlatego ruszyliśmy z kampanią „Szanuj siebie”.
Kampania społeczna „Szanuj siebie” ma celu przede wszystkim zwrócić uwagę na nieprzejrzyste procesy rekrutacyjne w Polsce, a w szczególności na konieczność wprowadzenia obowiązku informacji o wynagrodzeniu w każdej ofercie pracy. Jak duży to jest problem w naszym kraju? Zerknijmy na wybrane wyniki badania No Fluff Jobs.
Tak więc, podstawowa kwestia, czyli jawne wynagrodzenia w ogłoszeniach o pracę jest zdecydowanie ważna dla 3 na 4 badanych, a raczej ważna dla ponad 17%. W sumie za zamieszczaniem ich w ofertach przez pracodawców jest ponad 90% ankietowanych.
Jedynie dla niespełna 5% jest to obojętne, a dla nieco ponad 2% nieważne lub zupełnie nieistotne.
Tomasz Bujok, CEO No Fluff Jobs:
Nie jestem zaskoczony, że ponad 90 proc. osób aktywnych zawodowo chciałoby znać oferowane zarobki już na etapie czytania ogłoszenia. Kandydaci(-tki) oszczędzają czas, bo aplikują tylko na oferty, które spełniają ich oczekiwania, a pracodawcy(-czynie) dostają zgłoszenia tylko od osób, które są dopasowane do ich wymagań. To sytuacja win-win, którą warto przenieść także na inne branże.
Kolejny problem w procesach rekrutacyjnych w naszym kraju, to brak informacji zwrotnej od pracodawców, po złożonej aplikacji przez kandydatów, a także po jej odrzuceniu. Tu również nie ma zaskoczenia, że to ważna kwestia dla większości osób - 77% deklaracji w badaniu, jednak tylko co piąta osoba otrzymuje taki feedback od pracodawców - zawsze lub prawie zawsze.
Magdalena Gawłowska-Bujok, COO No Fluff Jobs:
Informacja zwrotna to świetny sposób, by pokazać kandydat(k)om, że doceniamy ich zaangażowanie i wysiłek włożony w proces rekrutacji. W ten sposób zostawiamy po sobie dobre wrażenie i budujemy pozytywny odbiór marki pracodawcy(-czyni).
Niemniej czasem takie informacje spływają do kandydatów, których oferty nie zostały wybrane, a najczęściej dotyczą one doświadczenia - 53% i umiejętności - 39% kandydatów. Na dalszych miejscach znalazło się posiadane wykształcenie - 29%, znajomości języków - 20% lub sposób rozmowy.
Trzeci, równie ważny aspekt w procesach rekrutacyjnych, to już same rozmowy z pracodawcą, w których pojawiają się pytania o stan cywilny, wiek i planowanie rodziny, co odbierane jest jako niestosowne przez zdecydowaną większość badanych. Pracodawcy najcześciej pytają o stan cywilny - 31% wskazań, posiadane dzieci - 27% oraz wiek - 25%, a 30% osób zetknęło się z sugestią, że ich wiek miał wpływ na decyzję o zatrudnieniu. Z kolei w przypadku samych kobiet, więcej niż co czwarta (27%) pytana jest o planowanie rodziny.
Tak więc jest z czym walczyć, stąd pomysł na akcję społeczną „Szanuj siebie” z towarzyszącymi jej hasłami: „Nie aplikuj na oferty bez podanego wynagrodzenia”, „Masz prawo do informacji zwrotnej po rekrutacji” czy „Twój wiek nie może decydować o zatrudnieniu” - uważam za jak najbardziej trafiony i potrzebny.
Dodatkowo No Fluff Jobs zachęca wszystkich do podpisania listu otwartego w sprawie jawności wynagrodzeń w ofertach o pracę, który będzie kierowany do Komisji Europejskiej, a ma on zachęcić instytucje unijne do przyspieszenia prac nad ustawą o obowiązku publikacji proponowanych zarobków w ofertach pracy.
List możecie podpisać pod tym adresem. W kilka dni po uruchomieniu tej akcji, list ten został podpisany już przez 5 tysięcy osób. Natomiast jeśli chcecie wziąć udział w debacie online na ten temat - Let's talk about transparency, odbędzie się takowa dziś o 14:00, można się jeszcze na nią zapisać pod tym adresem.
Źródło: No Fluff Jobs.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu