Wczoraj zadzwonił do mnie kolega z problemem wyboru oferty na abonament dla swojego dziecka. Mówił tak: robisz te tabelki i zestawienia ofert polskich...
Wczoraj zadzwonił do mnie kolega z problemem wyboru oferty na abonament dla swojego dziecka. Mówił tak: robisz te tabelki i zestawienia ofert polskich telekomów, doradź mi, którą wybrać dla dziecka. Telefon mam, kupiłem, ale ciężko z ofertą. Dzwoniłem do swojego operatora i nie mógł mi doradzić nic odpowiedniego.
Polscy operatorzy ostatnio lubują się w ofertach rodzinnych i przy takich okazjach doradzają jako najlepsze rozwiązanie. Nie zawsze tak jest i nie każdy chce/może już zmienić przy tym swoją obecną ofertę, zwłaszcza jeśli dodatkowo Partner/Partnerka ma umowę jeszcze u innego operatora.
Nie chciał też nic z prepaidów, chciał normalną ofertę na abonament, bez żadnych kodów, doładowań - płatność przelewem raz w miesiącu, najlepiej bez limitów, by nie martwić się o jakieś dodatkowe koszty, przy przekroczeniu kwoty z abonamentu przez dziecko.
Na początek przekonałem go, że fakt, iż dzwonił w tej sprawie do swojego dotychczasowego operatora nie jest już gwarantem do uzyskania najkorzystniejszej oferty na dodatkowy abonament. W dzisiejszych czasach prawie każdy operator ma w swoich pakietach opcje nielimitowanych połączeń czy SMS-ów/MMS-ów do wszystkich sieci. Wystarczy znaleźć odpowiednią dla swojego dziecka wśród dostępnych na rynku abonamentów u wszystkich operatorów.
Nie warto też, w przypadku oferty dla dziecka pakować się w kolejną długoterminową umowę, zwłaszcza, jeśli mamy już telefon. W tym przypadku, wykluczając prepaidy pozostały więc oferty krótkoterminowe. Normalny abonament, płatność przelewem raz w miesiącu, w każdym momencie można rozwiązać umowę, przenieść numer do innej oferty czy operatora, gdy zmieni się sposób wykorzystywania telefonu przez dziecko. W kwestii kosztów miesięcznych ustaliliśmy nieprzekraczalny próg 50 zł, w tym no limit na rozmowy i wiadomości oraz minimum 2 GB na transfer danych.
Jeszcze niedawno takie wymagania mogłyby wzbudzić uśmiech na twarzy, ale okazuje się, że nie jest już to żaden problem i można znaleźć oferty nawet o lepszych parametrach w tej cenie. Najtańszą opcją jaką zaproponowałem była oferta Heyah - Smart M.
Nawet, jeśli opcja 4 GB jest okresową promocją, to po powrocie do bazowej liczby 2 GB, zmieści się w oczekiwaniach i w cenie 34,98 zł/m-c. W tym nielimitowane połączenia do wszystkich oraz nielimitowane SMS-y/MMS-y.
Kolejne dwie propozycje to Red Bull Mobile oraz Nju Mobile - Jeden na wszystko.
W obu przypadkach za 39 zł dostajemy nielimitowane rozmowy do wszystkich, nielimitowane SMS-y/MMS-y oraz 5 GB transferu danych. Przy tej samej cenie w Heyah Smart L mamy 6 GB oraz Facebook bez zliczania zużytych danych.
Z tych trzech opcji Heyah wydaje się więc najbardziej korzystna, jednak oferta Nju Mobile jest najbardziej elastyczna. Wspomnę tu tylko o opcji "Im dłużej, tym lepiej", gdzie już po pół roku podwaja się pakiet danych czy "nju dodatkowy" gdzie za dodatkowe 9 zł mamy kolejny numer, który współdzieli dostępne opcje na numerze głównym. To akurat idealna opcja, jeśli sami już korzystamy z nju i dobieramy dziecku numer albo gdy chcemy obdzielić dwójkę naszych dzieci takim abonamentem.
Kolega wybrał opcję Heyah z uwagi na cenę i wystarczający na tę chwilę dla dziecka pakiet transferu danych. Stwierdził, że gdy zwiększy się zapotrzebowanie będzie mógł przejść z miesiąca na miesiąc na pakiet wyższy. Nie przekonał go argument, że z czasem na pewno się zwiększy i w nju miałby z automatu po pół roku już dwa razy więcej transferu w tej samej cenie. Pewnie przywiązanie do operatora (T-Mobile). Niemniej sytuacja ta pokazała mi, że takie oferty krótkoterminowe w najbliższym czasie powinny cieszyć się coraz większą popularnością w miarę zwiększania świadomości klientów naszych operatorów, nie tylko w opcji dla dziecka.
Jeśli również zastanawiacie się nad podobnym ruchem, polecam zapoznanie się z powyższymi ofertami. Osobiście polecam Nju mobile z uwagi na kwestie, które też poruszyłem w tekście. A może macie jakieś inne własne propozycje, chętnie przeczytam, kolega pewnie też. Komentarze są Wasze.
Foto sim card sim tool and sim tray via Shutterstock.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu