Odświeżony iPhone 6 za 999 złotych? Postanowiłem się mu bliżej przyjrzeć i sprawdzić, ile jest wart model, który zadebiutował w 2014 roku i został przywrócony do stanu nowości. Czy opłaca się zastanowić nad takim modelem?
Ile jest wart odświeżony iPhone 6? Czy to najlepszy model do 1000 złotych?
Dane techniczne iPhone 6:
- 4,7-calowy ekran Retina HD (1334 x 750 pikseli),
- Apple A8 (dwa rdzenie Typhoon 1,4 GHz, proces technologiczny 20 nanometrów, grafika PowerVR GX6450),
- 1 GB RAM,
- 16 GB pamięci wbudowanej,
- iOS 12.1,
- LTE,
- WiFI 802.11 ac,
- Bluetooth 4.2,
- GPS, Glonass,
- NFC,
- Touch ID,
- złącze słuchawkowe 3,5 mm,
- port Lightning,
- aparat 8 Mpix z diodą doświetlającą w dwóch tonacjach i przysłoną f/2.2,
- kamerka 1,2 Mpix (FaceTime HD),
- bateria 1810 mAh,
- wymiary: 138,1 x 67 x 6,8 mm,
- waga: 129 gramów.
Cena w sprzedaży w dystrybucji CK Mediator: 999 złotych (16 GB), 1199 złotych (64 GB).
Testowany egzemplarz iPhone 6 to refurbished, czyli urządzenie, które trafiło do producenta i po procesie odświeżenia oraz/lub naprawy, wraca na rynek. W Polsce możemy kupić telefony z jabłuszkiem z tyłu dzięki firmie Remade, zajmująca się takim procesem, a za dystrybucję odpowiada CK Mediator. Dodatkowo modele są testowane i certyfikowane przez Remade mają dwa lata gwarancji. Naturalnie trzeba mieć świadomość, że nie jest to do końca nowy sprzęt, jednak można w taki sposób zaoszczędzić sporo pieniędzy. Więcej informacji znajdziecie w tym artykule Piotra.
Wykonanie, wygląd
Klasycznie. Odświeżony iPhone 6 nie odróżnia się niczym od oryginału i sama bryła prezentuje się bardzo elegancko, choć jednocześnie nudno. Przez ostatnie lata ten design zdążył się już znudzić, jednak dalej trudno wytknąć mu jakiekolwiek wady. Prosto, ale ze smakiem. Szkoda, że obudowa nie jest wodoodporna, zgodnie z dzisiejszymi normami, i do tego obiektyw aparatu głównego wystaje ponad dobudowę.
Jakość wykonania aluminiowego unibody jest znakomita. Do tego iPhone 6 doskonale leży w dłoni i muszę przyznać, że bardzo wygodnie używa się go jedną dłonią. Lekki i niewielki. Nie brakuje tu jeszcze złącza słuchawkowego 3,5 mm, co z pewnością usatysfakcjonuje wiele osób. Na plus zaliczam klawisze zasilania i głośności o bardzo przyjemnym skoku oraz dodatkowy przełącznik do włączania trybu cichego. Brakuje tu jeszcze diody powiadomień.
Wyświetlacz
Obecnie 4,7-calowy ekran to rzadkość. Trudno nawet wskazać jakiegokolwiek flagowca z tak małym wyświetlaczem, ale od 2014 (roku debiutu tego modelu) wiele się zmieniło i nawet Apple porzuciło tworzenie małych telefonów. Mimo wszystko dzięki temu iPhone 6 pozostaje bardzo poręczny.
Z drugiej strony nie jest on najwygodniejszy do oglądania filmów czy przeglądania sieci. Oferuje on wystarczającą rozdzielczość 1334 x 750 pikseli - cudów nie ma, ale wystarczy. Z kolei matryca IPS wyróżnia się wysoką jasnością maksymalną, bardzo dobrym odwzorowaniem barw (100% sRGB) oraz niezłymi kątami widzenia. Teraz jednak widać, że czerń mogłaby być zdecydowanie głębsza. W segmencie do 1000 złotych to nadal przyzwoity ekran, ale wiele nowszych produktów może z nim wygrać. Pochwała się należy również za wysoką czułość, choć tu sporadycznie panel wykrywał dotyk, kiedy nie dotykałem go palcem.
Wydajność, działanie
Pod tym względem odświeżony iPhone 6 dalej wypada powyżej przeciętnej. Układ Apple A8 legitymuje się bardzo dobrą wydajnością i wciąż nie brakuje mu mocy, choć delikatnym zawodem może być wsparcie ze strony tylko 1 GB RAM. Jako że nie jest to Android, to taka ilość pamięci operacyjnej jeszcze daje radę w praktyce.
W grach iPhone 6 wciąż potrafi zachwycić. Najpopularniejsze tytuły działają bez zająknięcia, co pokazuje, że u Apple każdy procesor starzeje się wolniej i to naprawdę doceniam. Sam sprzęt potrafi się odczuwalnie nagrzać.
Benchmarki:
Antutu: 81082
3D Mark Sling Shot Extreme: 1145
W codziennym działaniu iPhone 6 wypada dobrze. Sporadycznie zdarzyło mu się nieco spowolnić lub przyciąć wyświetlaną animację, ale ogółem zadowalał, jeżeli chodzi o szybkość i płynność pracy. Nigdy przez okres testów nie zawiódł. Widać jednak, że niektóre aplikacje są już zaprojektowane bardziej pod kątem nowszych, mocniejszych urządzeń, bo np. taki Instagram tu ładować się od zera kilka sekund. Miejscami widać ten upływ czasu. Wielozadaniowość także nie zachwyca, ale i tak jest lepiej niż u androidowej konkurencji.
16 GB pamięci wbudowanej bez możliwości rozbudowy to mało przyszłościowa opcja. Niewiele miejsca na aplikacje i multimedia, więc to wersja tylko dla tych, którzy chcą mieć zainstalowane najważniejsze programy, a zdjęcia czy filmy przechowują w chmurze i korzystają z aplikacji do streamingu.
Oprogramowanie
Na pokładzie znajdziemy oczywiście iOS. W tym konkretnym przypadku jest to już wersja 12.1 i muszę przyznać, że działa zgodnie z oczekiwaniami i w przeciwieństwie do 11 na początku, nie zaskakuje żadnymi problemami. Osobiście nie przepadam za tym oprogramowaniem, ale doceniam ogólne dopracowanie i progres względem tego, co miałem okazję używać na 8 i 8 Plus w zeszłym roku. Od strony wyglądu nie zaszły większe różnice.
[
Dostępne funkcje:
- Siri - asystentka głosowa,
- Czas przed ekranem - ciekawy dodatek, pozwalający sprawdzić, ile czasu spędzamy przed ekranem, dodatkowo współpracujący z kontrolą rodzicielską,
- AirDrop,
- Handoff,
- Alarmowe SOS,
a do tego dochodzą jeszcze praktyczne, preinstalowane aplikacje:
- Dom,
- Giełda,
- Wallet,
- Książki,
- Podcasty,
- FaceTime i inne.
Zaplecze telekomunikacyjne
Odświeżony iPhone 6 oferuje LTE, Bluetooth, dwuzakresowe WiFi, GPS z Glonass oraz nawet NFC do płatności zbliżeniowych (Apple Pay). Ich działanie nie pozostawia nic, a nic do życzenia, pozytywnie zaskakując. Naturalnie Bluetooth nie pozwala na przesyłanie plików. Jakość rozmów była wysoka, z zasięgiem nie było problemów i pod tym względem zachwycał.
Skaner biometryczny
Czytnik umieszczony w przycisku pod ekranem dalej oferuje wysoką precyzję. Szybkość nie jest najgorsza, ale widać tu upływ czasu - tańsi rywale potrafią być już szybsi.
Jakość dźwięku
Pojedynczy głośnik multimedialny gra zaskakująco głośno i czysto, jak na taką konstrukcję. Tu dosłownie nokautuje rywali - nadal jestem zaskoczony, ile Apple wycisnęło z niego. Owszem, do słuchania muzyki nie jest idealny, ale do gier i multimediów sprawdza się w sam raz. W dodatku mamy tu jeszcze złącze słuchawkowe 3,5 mm. Jakość audio, jak to w Apple, bardzo dobra i prawie każdy będzie zachwycony.
Aparat
Z tyłu mamy 8 Mpix z przysłoną f/2.2 i diodą doświetlającą w dwóch tonacjach, z przodu natomiast kamerkę 1,9 Mpix. Interfejs aplikacji jest bardzo prosty i intuicyjny, choć niektórym nie spodoba się ograniczona liczba opcji dodatkowych. Możemy zarządzać HDR, filtrami, mamy panoramę oraz filmy w przyspieszonym i zwolnionym tempie, więc te najważniejsze rzeczy jednak się pojawiły.
Jak to wszystko sprawdza się w praktyce? Trzeba przyznać, że iPhone 6 dalej sobie radzi, nawet w gorszych warunkach oświetleniowych wypada podobnie do cenowej konkurencji i jedynie latarnie stanowią dla niego poważny kłopot. Fotografie robi się szybko, autofokus nieźle ostrzy, a ostrość i rozpiętość tonalna są zadowalające. Ot, przyjemny telefon do robienia zdjęć, ale już niekoniecznie selfie. Tu widać, jak wiele musiało się zmienić na przestrzeni ostatnich lat. W dodatku filmy możemy nagrywać maksymalnie w rozdzielczości Full HD - one również utrzymują przyzwoity poziom. Brakuje optycznej stabilizacji obrazu, lecz to standard w modelach z tamtych lat.
Bateria
Największy minus telefonu w praktyce. Przy moim używaniu nie wytrzymywał całego dnia, prosząc już w okolicach godziny 17, 18 o podpięcie do ładowarki. Można to przeliczyć na około 2,5 - 3,5 godziny na włączonym ekranie przy LTE, co stanowi wynik mocno poniżej przeciętnej. Przy WiFi o wiele lepiej nie jest. Za to można go całkiem szybko podładować - 100% zajmuje mu około 110 minut.
Podsumowanie
Odświeżony iPhone 6 za 999 złotych? Dla jednych będzie to bezsensowna opcja, ale dla drugich ciekawa propozycja. Na pewno wśród minusów trzeba wymienić mało pamięci wbudowanej bez możliwości rozbudowy oraz słaby czas pracy. Sprzęt dalej broni się jednak wydajnością w grach, kompaktowymi rozmiarami, multimediami oraz wsparciem ze strony producenta - pod tym względem jego bezpośredni rywale z 2014 roku wypadają dużo gorzej. Czy warto go kupić? Jeżeli ktoś chce nowy (odświeżony) i tani model, koniecznie z iOS to jak najbardziej, ale obecnie da się znaleźć lepsze smartfony z Androidem, o których więcej poniżej. Ewentualnie warto rozejrzeć się za iPhonem SE.
Rywale dla iPhone 6 do 1000 złotych:
- Motorola Moto G6 - nowy średniak z podwójnym aparatem, Snapdragonem 450 i 3 GB RAM oraz dużym wyświetlaczem 18:9,
- Xiaomi Mi A2 Lite - czysty Android, bateria 4000 mAh i przyzwoite podzespoły w atrakcyjnej cenie.
Plusy:
- jakość wykonania,
- wygląd,
- kompaktowe rozmiary,
- wydajność,
- wsparcie producenta,
- multimedia,
- skaner linii papilarnych,
- jakość rozmów.
Minusy:
- sporadyczne lagi,
- 1 GB RAM,
- brak slotu microSD,
- przednia kamerka,
- czas pracy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu