Odpicuj sobie pulpit smartphona i podziel się nim ze światem

Nudzi Cię ekran własnego telefonu? Masz ochotę zrobić z nim coś ciekawego? Nie powstrzymuj się, opcji jest wiele. A gdy skończysz, i niczym Leonardo da Vinci po ukończeniu Mona Lisy odetchniesz z zadowoleniem, pokaż swe dzieło całemu światu. Niechaj podziwiają, niechaj wieść się o nim rozniesie wszędzie. Tylko, która galeria godna jest twej twórczości?

myColorscreen może być całkiem niezłym wyborem. Dzięki temu serwisowi możesz podzielić się screenem swojego smartphonowego pulpitu z innymi użytkownikami, oceniać innych i być ocenianym. Możesz być obserwowany i obserwować innych. Możesz odkrywać inne prace i je komentować. Krótko mówiąc jest to serwis społecznościowy dla osób, które lubią swoje telefony odpicować, a efektem podzielić się z innymi.

I w sumie nic w tym złego. myColorscreen to bardzo dobrze przygotowany serwis. Estetyczny, z intuicyjną nawigacją. Zakładając na nim konto mamy całą paletę różnych funkcji, od personalizacji wyglądu, po specjalne widgety, zarządzanie prywatnością i możliwość integracji z Facebookiem i Twitterem. Możemy dodawać screeny zarówno z iPhone’a jak i różnych modeli androidowych telefonów, a cały proces, o ile nasz zrzut jest już na komputerze, trwa parę sekund (na marginesie dodam, że nie głupim pomysłem byłoby wypuszczenie odpowiednich aplikacji, aby jeszcze bardziej usprawnić proces dodawania screenów). Nie pozostaje nam potem nic innego, jak pochwalić się swoim ekranem i przejrzeć bazę dotychczas dodanych obrazków.

A  jest ona już całkiem spora i niektóre zdjęcia naprawdę robią duże wrażenie. Można znaleźć naprawdę masę perełek i aż dziw, co ludzie mogą zrobić ze swoim telefonem:

myColorscreen to porządnie zrealizowany serwis typu – pokaż mi swoją fotkę, to ja pokaże ci moją. I poza tematyką nie odróżnia się od mu podobnych. Ale przecież nie musi. Choć osobiście nie należę do osób, które korzystają z takich serwisów, to nie mogę nie docenić prac, bo w niektórych przypadkach tak to trzeba nazwać, co poniektórych użytkowników, które naprawdę robią spore wrażenie, a wręcz ocierają się o prawdziwy design. Również sama ich prezentacja jest bardzo fajnie przygotowana. Osobiście polecam, chociażby po to, aby przejrzeć tę galerię.

Aha, taki mały smaczek na koniec. Z oczywistych względów iOSowcy mają dużo trudniejsze zadanie od Androidowców, niemniej jednak na blogu serwisu ukazała się lista 10 najlepszych screenów 2011 roku. Zgadnijcie, który system zgarnął całą pulę?