Mikroorganizmy, które zostały niedawno odkryte w jaskiniach głęboko pod ziemią są niezwykle stare i przetrwały dziesiątki tysięcy lat. Znacząco różnią się od znanych form życia występujących na Ziemi i są doskonałym przykładem odporności na bardzo surowe warunki.
Astrobiolog Penelope Boston, podczas konferencji prasowej na corocznym spotkaniu międzynarodowej organizacji American Association for the Advancement of Science powiedziała, że mikroby które odnaleźli kilkaset metrów pod ziemią w zamkniętej, słynnej kopalni w Naica, nie są zbliżone do żadnych rodzajów zidentyfikowanych przez naukę. Ich najbliżsi krewni mogą być odnalezieni w jaskiniach będących po drugiej stronie świata lub w glebach wulkanicznych.
Pani Boston jest dyrektorem należącego do NASA Instytutu Astrobiologii w Moffett Field, Kalifornia. Wraz ze swoim zespołem od ośmiu lat zajmuje się badaniem mikrobów, znajdujących się głęboko wewnątrz kopalni ołowiu, srebra i cynku, będącej pod szczytem Naica w Meksyku.
„To super życie” - mówi Penelope Boston
Najnowsze odkrycie zespołu naukowców to mikroby znalezione wewnątrz podziemnych kryształów. Były tam w stanie uśpienia i mogą mieć od 10 000 do 50 000 lat. Przetrwały w naprawdę niesprzyjających warunkach, dlatego Penelope Boston określiła je jako "super życie". Niezwykle interesujący jest fakt, iż te formy życia (40 szczepów mikrobów, a nawet kilka wirusów) są tak nietypowe, że ich najbliżsi krewni jakich zna świat nauki, są odmienni genetycznie o 10% - dla porównania pani Boston tłumaczy, że taka różnica wstępuje między ludźmi, a grzybami.
Uwięzione w kryształach, mikroby były jakby w kapsułach czasu – uśpione, lecz możliwe do wybudzenia w laboratorium, gdzie zbadano zarówno ich materiał genetyczny, jak i materiał genetyczny życia występującego na ścianach jaskiń (nie uwięzionego wewnątrz kryształów). Są między nimi różnice, tzn. mikroby z kryształów mają podobny materiał genetyczny, lecz nie jest identyczny z tym u mikrobów żyjących na ścianach. Sprawia to, że Boston i jej koledzy są niemal pewni tego, iż nie doszło do żadnego zanieczyszczenia oraz że szacunki wieku mikrobów pochodzących z „kapsuł czasu” są właściwe. Oficjalne wyniki badań nie zostały jeszcze opublikowane, lecz najprawdopodobniej mikroby te będą reprezentować grono najbardziej wytrzymałych spośród ekstremofili, jako że występują nawet 400 metrów pod ziemią i znoszą temperatury do 65 stopni Celsjusza.
Piekło pełne tajemnic
Podziemne obszary występujące w tej zamkniętej kopalni, były wcześniej odcięte od świata. Znajduje się tam również słynna kryształowa jaskinia, o której nakręcono dokument i która wygląda jakby była z innej planety (kryształy są po prostu przeogromne). Mimo pięknych widoków i ciekawych możliwości prowadzenia badań, naukowcy nie mają lekko, ponieważ temperatura w tych jaskiniach jest wyjątkowo wysoka - wystarczy powiedzieć, że muszą zakładać specjalne kombinezony do których przymocowali torebki z lodem. Trochę to pomaga, lecz w trosce o zdrowie mogą pracować jedynie przez 20 minut, po czym muszą się udać do chłodniejszej części, gdzie temperatura wynosi „tylko” 38 stopni Celsjusza.
Opłaciło się przez lata odwiedzać tak nieprzystępne miejsce, ponieważ udało im się odnaleźć nieznane dotąd, starożytne formy życia, które mogły zostać wybudzone ze stanu uśpienia, co umożliwiło przeprowadzenie dokładnych badań. Cenny wkład do świata nauki oraz ich kariery naukowej. Pozostaje pogratulowac i przez jakiś czas nie odpalać gry Plague Inc.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu