Motoryzacja

Odcinkowy pomiar prędkości na bramownicach viaTOLL staje się faktem

Kamil Pieczonka
Odcinkowy pomiar prędkości na bramownicach viaTOLL staje się faktem
Reklama

System poboru opłat viaTOLL był chyba jednym z najgorszych rządowych pomysłów na wdrożenie opłat drogowych w Polsce. W rezultacie tej inwestycji na najbardziej ruchliwych odcinkach powstało setki bramownic, które obecnie pozostają bezużyteczne. Ale nie na długo...

viaTOLL odszedł w niebyt

System pobierania opłat za przejazd autostradami, drogami ekspresowymi i krajowymi - viaTOLL na stałe wpisał się w krajobraz polskich dróg w połowie zeszłej dekady. Jego stworzenie było bardzo kosztowne bo wymagało postawienia na każdym monitorowanym odcinku przynajmniej dwóch bramownic, których zadaniem było kontrolowanie i naliczanie opłat za przejazd pojazdów o DMC powyżej 3.5 tony. Każda bramownica wymagała doprowadzenia zasilania oraz montażu wielu czujników, co lawinowo podnosiło koszty. Realizacja całego systemu miała kosztować ponad 1 mld PLN, a jego rozbudowa trwała latami.

Reklama

Między innymi z tego powodu obecna władza zrezygnowała z tego rozwiązania na rzecz elektronicznego sytemu e-TOLL korzystającego z lokalizacji przy pomocy systemu GPS. To rozwiązanie ma swoje wady i zalety, ale dzisiaj nie będziemy na ten temat się rozwodzić. Pozostałości po systemie viaTOLL miały być z czasem rozebrane bo obecnie nie spełniają żadnej funkcji. Okazuje się jednak, że część z istniejących bramownic zostanie wykorzystana przez ITD, a dokładnie przez Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, które odpowiada za sieć fotoradarów w Polsce.

źródło: GDDKiA

Odcinkowy pomiar prędkości na bramownicach viaTOLL

Ostatnia aktualizacja mapy systemu viaTOLL jaką udało mi się znaleźć pochodzi z 2016 roku. Wtedy ogłoszono, że całkowita długość odcinków pomiarowych przekroczyła 3300 km. Bramownice znalazły głównie na najpopularniejszych autostradach oraz droga krajowych. Teraz przynajmniej częściowo zostaną wykorzystane do montażu systemu odcinkowego pomiaru prędkości. CANARD jeszcze nie określił dokładnie gdzie takie rozwiązanie zostanie zastosowane, ale z informacji do jakich dotarł portal Autokult.pl wynika, że będą to niemal na pewno odcinki na drodze S7, która prowadzi z Chyżnego, przez Warszawę do Gdańska.  Inne odcinki również wchodzą w grę, ale ITD nie chce montować systemu odcinkowego pomiaru prędkości tam gdzie nie ma takiej potrzeby. Głównie chodzi o zdyscyplinowanie ruchu na najniebezpieczniejszych fragmentach dróg. Wygląda więc na to, że wykorzystanie istniejących bramownic będzie raczej skromne.

źródło: Autokult

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama