Startups

Odblokuj smartfon przy pomocy tatuażu

Tomasz Krela
Odblokuj smartfon przy pomocy tatuażu
15

Motorola chce, żebyśmy nosili tatuaże. To nie żart. Wykorzystując najnowsze zdobycze technologii, chce dbać o naszą wygodę i bezpieczeństwo danych. Niewielki tatuaż NFC ma nam to umożliwić. Jestem ciekaw, czy taki pomysł ma rację bytu i czy niedługo inni producenci będą nas namawiali do wyposażenia...

Motorola chce, żebyśmy nosili tatuaże. To nie żart. Wykorzystując najnowsze zdobycze technologii, chce dbać o naszą wygodę i bezpieczeństwo danych. Niewielki tatuaż NFC ma nam to umożliwić. Jestem ciekaw, czy taki pomysł ma rację bytu i czy niedługo inni producenci będą nas namawiali do wyposażenia się w takie "akcesorium".

Niezliczoną liczbę razy każdego dnia odblokowujemy ekran smartfona. By zabezpieczyć dane w nim zgromadzone, część osób decyduje się na blokowanie urządzenia przy pomocy kodu PIN, zdjęcia twarzy lub rysowania wzoru na jego ekranie. Każda z tych metod jest mniej lub bardziej czasochłonna i nie jest wygodna w przypadku, gdy sięgamy wiele razy po nasz telefon. Dlatego też Motorola zaprezentowała przy współpracy z Vivalnk tatuaż, dzięki któremu odblokujemy Motorolę Moto X.

Bez obaw Motorola nie chce, żebyśmy nosili tradycyjne tatuaże, którymi wiele osób zdobi swoje ciało. Ma to być tatuaż, korzystający z technologii NFC. Dokładniej rzecz biorąc na przedramieniu ma się pojawić naklejany tag NFC, który spowoduje, że telefon zostanie odblokowany. Na rynku obecne są już tagi NFC, które możemy nosić przy ubraniu, czy zostawić w samochodzie i dzięki temu automatyzować pewne czynności na naszych urządzeniach mobilnych.

Cyfrowy tatuaż, jaki mamy nosić na ręce, ma tylko 25 mm przekątnej i został wykonany z przeźroczystego materiału. Z wyglądu przypomina znacznie bardziej żelowy plaster, niż tatuaż. Również jego trwałość jest znacznie bardziej zbliżona do plastra, niż tradycyjnego tatuażu i wynosi około 5 dni. Czas utrzymania na skórze nie jest długi, jednak jego niewielka cena ma nam wynagrodzić ten fakt. Za komplet 10 sztuk zapłacimy jedynie 10 dolarów. Według mnie to bardzo dobra cena. Po poznańsku licząc, w ciągu roku możemy potrzebować 73 tatuaże. Biorąc takie wyliczenia pod uwagę, 73 dolary w ciągu roku nie jest to majątek do wydania.

Obecnie cyfrowy tatuaż współpracuje jedynie z Motorolą Moto X. Jednak w przyszłości zapewne pojawią się inne modele smartfonów, wspierające to rozwiązanie, a jestem przekonany, że inni producenci zainteresują się tym rozwiązaniem i zaoferują wsparcie do takiej formy odblokowywania ekranu telefonu. Mam jednak nadzieję, że z czasem sam tatuaż zostanie również odświeżony, gdyż jego wzornictwo i prezentacje na zdjęciach produktowych nie wyglądają zachęcająco. Gadżet ten raczej z dystansu będzie przypominał jakieś dziwne zmiany skórne, niż modne akcesorium. Może warto pomyśleć o efektownych wzorach, pasujących do różnych okazji, kreacji? Wszak inteligentna biżuteria ostatnio jest bardzo popularna. Ktoś chętny na cyfrowy tatuaż? Bo ja jak najbardziej tak! :)

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

BezpieczeństwoMotorola