Facebook

Od teraz swoje zdjęcia poprawisz również w przeglądarkowej wersji Facebooka

Jakub Szczęsny
Od teraz swoje zdjęcia poprawisz również w przeglądarkowej wersji Facebooka

Facebook od pewnego czasu oferuje już nakładanie filtrów na zdjęcia na platformie iOS. Tymczasem okazuje się, że podobna funkcja trafia również do prz...

Facebook od pewnego czasu oferuje już nakładanie filtrów na zdjęcia na platformie iOS. Tymczasem okazuje się, że podobna funkcja trafia również do przeglądarkowej wersji Facebooka, z której również chętnie korzystają użytkownicy - np. dodający zdjęcia z konwencjonalnych aparatów fotograficznych.

Po przesłaniu zdjęcia do Facebooka i przed jego publikacją można edytować zdjęcie dodając do niego filtry - coś na wzór Instagrama. Można to zrobić po przyciśnięciu przycisku pióra, które pojawi się po najechaniu na wysłane do Facebooka zdjęcie. Do grafiki oprócz filtrów można dołączyć m. in tekst oraz "wlepki". Ponadto w prosty sposób będzie można przyciąć.


Facebook oferuje 6 filtrów: Spring, Summer, Fall, Winter, Snow i Vintage. Są to dokładnie te same filtry, które są obecne w mobilnej odsłonie portalu społecznościowego. Wlepki natomiast z pewnością zainteresują nieco młodszą generację - dzięki nim można "upiększyć zdjęcie". Niekoniecznie musimy ograniczać się do tych, które są dostępne od razu, w sklepie z wlepkami możemy nabyć inne zestawy dodatków - co przywodzi na myśl te, których używa się w Messengerze m. in. z postaciami z serialu Cartoon Network - "Niesamowity Świat Gumballa" (bardzo lubię tę produkcję).


W edytorze tekstu natomiast możemy dobrać tekst do grafiki i sformatować go - zmienić czcionkę, styl, położenie oraz jej wielkość i kolor. Do wyboru mamy pięć krojów: Times New Roman, Courier, Helvetica, Impact oraz Comic Sans.



Facebook upodabnia się zatem nieco do Snapchata, który kiedyś mógł zostać kupiony przez Facebooka. Natomiast widać, że serwis społecznościowy goni trendy, które wyznaczają nowe metody komunikacji między użytkownikami w Internecie. Warto wspomnieć o tym, że o ile Facebook dalej pobija swoje rekordy, niekoniecznie może pozwolić sobie na bagatelizowanie siły mniejszych serwisów - Snapchatem interesują się głównie młodsi użytkownicy Internetu i to właśnie nich chce Facebook swoimi nowymi funkcjami.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu