Obsługa ZIP i RAR bezpośrednio w skrzynce Gmail

Google konsekwentnie dąży do tego aby usługi w chmurze mogły w pełni zastąpić programy lokalne. Nie każdemu podoba się pomysł, żeby wszystko było w chmurze, jednak pewne rozwiązania są po prostu wygodne. Jednym z tych rozwiązań jest obsługa wielu rodzajów plików bezpośrednio w skrzynce pocztowej Gmail. Do tej pory obsługiwanych typów plików było ponad 15 (lista). Można podejrzeć zawartość załącznika .doc, jak i wielu innych, przed pobraniem go na dysk. Teraz dołączają kolejne, ZIP i RAR.

Pakowanie załączników przed ich wysłaniem jest dość popularna i bardzo dobrze. Pozwala znacznie zmniejszyć rozmiar przesłanych danych, zwłaszcza jeżeli chodzi o dokumenty tekstowe, jak również uporządkować zawartość załącznika, jeśli przesyłamy bardzo wiele drobnych plików. Jedynym minusem takiego rozwiązania, był brak możliwości podejrzenia zawartości załącznika przed pobraniem go na dysk lokalny komputera. Jeśli szukamy konkretnego pliku pośród wielu skompresowanych załączników, mogło to doprowadzić do niezłego bałaganu. Z pomocą przychodzi Gmail.

Tak jak w przypadku innych rodzajów załączników, przy plikach z rozszerzeniem .rar i .zip pojawi się przycisk "wyświetl", umożliwiając podejrzenie archiwum:

 

Po kliknięciu "wyświetl" pojawi się lista plików umieszczonych w archiwum wraz z informacją jakiego rodzaju są to plik i ile zajmują miejsca:

Po wskazaniu myszką konkretnego wiersza pojawia się przycisk "czynności", który umożliwia wybór różnych opcji, takich jak: podgląd w dokumentach Google, wydruk do PDF, zapis w dokumentach Google, lub po prostu pobranie pojedynczego pliku:

Sprawdziłem i w polskojęzycznej skrzynce funkcja jest również uruchomiona, zrzuty ekranu z Gmail w języku polskim pochodzą z mojej skrzynki.

Co więcej archiwa umieszczone wewnątrz innego archiwum również można podejrzeć. Jeśli więc wewnątrz pliku ZIP mam kolejne archiwum RAR, możemy również zobaczyć zawartość archiwum RAR i również z niego pobrać pojedyncze pliki.

Jeśli ktoś ma ochotę przetestować jak to działa na anglojęzycznej wersji, można kliknąć w ten link.

Jest oczywiście również wersja mobilna, którą można zobaczyć na poniższym zrzucie ekranu:

 

Muszę przyznać, że to naprawdę będzie przydatna dla mnie funkcja. Nagminnie wysyłam i odbieram skompresowane załączniki, czasami skasuje je z dysku, żeby później znów chcieć do nich wrócić, zamiast pobierać cały załącznik będę mógł pobrać konkretny plik, lub łatwo sprawdzić w którym z wielu załączników się znajdował. Poczta od Google wciąż jest dla mnie bezkonkurencyjna.

Ty można znaleźć oficjalne ogłoszenie wprowadzenia nowych funkcji, na blogu Gmail.