Nauka

Obsługa myślami nie jest już science-fiction. Kto chętny?

Albert Lewandowski
Obsługa myślami nie jest już science-fiction. Kto chętny?
21

Obsługa myślami urządzeń elektronicznych wydawała się być dotychczas czymś wziętym prosto z literatury fantastyczno-naukowej, aczkolwiek całkiem realnym w dłuższej perspektywie. Tymczasem BrainGate2 to system, który udowadnia, że to możliwe już teraz i na niezmodyfikowanym sprzęcie.

Obsługa myślami już teraz

Sama idea jest znana od dawna. Nikt jednak nie oczekiwał, że tak szybko uda się przenieść do rzeczywistego świata i stworzyć działający system, który nie będzie nawet wymagał modyfikacji bezpośrednio w samym sprzęcie. Do pokazania możliwości BrainGate 2 zaproszono trójkę osób. Byli w stanie ze sobą pisać wiadomości, przeglądać internet czy odtwarzać muzykę i tego typu rozwiązanie może w znacznym stopniu zrewolucjonizować życie wielu niepełnosprawnych i w dłuższej perspektywie stanie się podstawą dla szerzej stosowanych narzędzi.

BrainGate 2 wykorzystuje mikroelektrody, wszczepione do mózgu, dekodujące w czasie rzeczywistym sygnały neuronowe, biegnące do kończyny. Implanty były bezpośrednio nad korą ruchową. Ten obszar mózgu odpowiedzialny jest za planowanie i wykonywanie ruchów, a znajduje się w płacie czołowym. Dlaczego akurat tam? Właśnie w ten sposób system jest w stanie przetworzyć informację z intencją konkretnego ruchu kończyną w danym momencie, co pozwala przewidzieć, co dana osoba chciała zrobić na urządzeniu.

W ten sposób ludzie mogą bez większych problemów obsługiwać sprzęty elektroniczne. Wysyłanie maili, przeglądanie sieci i tak dalej to zadania, które naprawdę można na spokojnie wykonywać właśnie w ten sposób. Jedna osoba spróbowała nawet zagrać na cyfrowym pianinie. Co więcej, system pozwolił na wymianę wiadomości między dwoma uczestnikami pokazu i działał tu nawet w czasie rzeczywistym! Trzeba przyznać, ze takie rozwiązanie robi wrażenie.

BrainGate 2 - obsługa myślami dla każdego

Podobne narzędzia zdążyły już się pojawić w ciągu kilku ostatnich lat i samo w sobie nie jest niczym rewolucyjny. Tu jednak mamy do czynienia z rozwiązaniem, niewymagającym do działania szczególnie zaprojektowanego sprzętu. Użytkownicy spokojnie mogą obsługiwać myślami dowolne urządzenie bez żadnych modernizacji i to zasługuje na szczególną uwagę. Owszem, dodatkowe zmiany polepszyłyby wrażenia z korzystania, ale to naturalny krok w rozwoju.

W raporcie z pokazu możemy przeczytać również, że uczestnicy komfortowo obsługiwali interfejs, mimo że nie mogli wykonywać tradycyjnych gestów, typowych dla tabletów z ekranami dotykowymi. We wcześniejszych badaniach sprawdzano również pracę całego systemu przy zmodyfikowanej klawiaturze w Androidzie i podobno ta pozwalała na jeszcze wyższą poprawność wprowadzanego tekstu.

Zobacz też: Fajne filmy przygodowe

Moim zdaniem tego typu produkty są w stanie na dobre odmienić sposób, w jaki korzystamy ze sprzętu. To byłoby niesamowite ułatwienie. W dodatku nie musielibyśmy korzystać z urządzenia, nosząc je w dłoni, a prostu myśląc o konkretnych komendach. Niewątpliwie osoby niepełnosprawne doceniłyby możliwości takich narzędzi. W dłuższej perspektywie także na rynku masowym mogłyby pojawiać się wynalazki, obsługiwane za pomocą myśli, mimo że łączyłoby się to z silnymi obawami co do prywatności. Kto jednak teraz jest w stanie zachować pełną prywatność? Pewnych procesów nie da się już zatrzymać.

źródło: Plot One przez Engadget

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu