Poczta email

Nylas N1 - otwarty klient poczty teraz ze wsparciem PGP

Grzegorz Ułan
Nylas N1 - otwarty klient poczty teraz ze wsparciem PGP
Reklama

Pierwszy raz pisałem Wam o tym kliencie poczty email w zeszłym roku, przy okazji jego premiery i pierwszych beta testów. Ponownie już w tym roku, kiedy to udostępnili zestaw nowych funkcji, takich jak śledzenie wysyłanych wiadomości, nowych tematów czy opcji odkładania na później korespondencji.

Dla przypomnienia, jeśli nie chce się Wam klikać w poprzednie moje teksty, zobrazuje podstawowe opcje dostępne w Nylas N1.

Reklama

Teraz przejdźmy już do nowej funkcji, którą Nylas ogłosił wczoraj, a mianowicie zaimplementowania do N1 szyfrowania wiadomości, które znajdziemy w ustawieniach programu. Jeśli nie macie jeszcze wygenerowanych kluczy PGP, możecie to zrobić z poziomu programu lub za pośrednictwem serwisu Keybase, klikając w link z zaproszeniem, dzięki temu bez oczekiwania założycie tam konto.

Po założeniu konta i wygenerowaniu kluczy na podanej stronie, wystarczy wyszukać swoje namiary w programie i zaimportować klucz publiczny. Prywatny możemy zaimportować ręcznie z pliku, który pobierzemy z Keybase.

Po czym możemy już szyfrować nasze wiadomości. Po wybraniu adresu pojawi się nam się obok adresata „ptaszek”, jeśli wymieniliśmy się z daną osobą kluczami, niezbędnymi do odszyfrowania naszej korespondencji.

Możemy też wyszukiwać w bazie osoby, które korzystają z PGP i dodawać do bazy w programie.

Oczywiście wszystkie zaszyfrowane wiadomości możemy odczytać po podaniu hasła do naszego prywatnego klucza.

Niestety Nylas N1 od jakiegoś czasu przeszedł na płatną wersję PRO i obecnie można jedynie przez miesiąc testować program w wersji trial. Po tym czasie opłata wynosi 9 dolarów miesięcznie lub 84 dolary rocznie. Cena za program pocztowy dość wysoka, jednak jeśli ktoś szuka aplikacji z tyloma funkcjami niedostępnymi natywnie w darmowych aplikacjach być może skusi się na ten koszt.

Program do pobrania za darmo na 30 dni na stronach Nylas.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama