Apple

Nowy iPad będzie o jedną trzecią lżejszy - co ze zmianami w oprogramowaniu?

Jan Rybczyński
Nowy iPad będzie o jedną trzecią lżejszy - co ze zmianami w oprogramowaniu?
Reklama

Pojawiły się kolejne przecieki dotyczące nowego iPada. Myślę, że wiele osób będzie obserwowało najbliższe premiery Apple z dużym zainteresowaniem. Ost...

Pojawiły się kolejne przecieki dotyczące nowego iPada. Myślę, że wiele osób będzie obserwowało najbliższe premiery Apple z dużym zainteresowaniem. Ostatnie trzy wersje dużego iPada były niemal identyczne pod względem wyglądu. Różnica między iPadem 4 a 3 wydaje się naprawdę symboliczna. Nie o to chodzi, że szybszy procesor można łatwo zlekceważyć, raczej o to, że ciężko znaleźć aplikacje, które na iPadzie 4 działają, a na 3 nie, albo działają wyraźnie gorzej. Tablet Apple bez wątpienia wyznaczył standardy i przetarł szlaki, ale teraz potrzebny jest jakiś mocniejszy akcent, bo kolejny tablet wyglądający jak trzy poprzednie może nie sprostać coraz silniejsze konkurencji, chociaż nie mam wątpliwości, że wiernych fanów ciężko będzie zniechęcić.

Reklama

Czego zatem możemy spodziewać się po nowym iPadzie? Jego produkcja ma ruszyć pełną parą w lipcu. Nowe urządzenie powinno mieć cieńszą warstwę szkła - zamiast 0,25 milimetra jedynie 0,2 milimetra. To wraz z nowszym technologicznie rozwiązaniem ekranu dotykowego zastosowanego w iPadzie Mini powinno wpłynąć na znaczącą redukcję grubości jak i wagi urządzenia. Ten drugi parametr ma zostać obniżony nawet o jedną trzecią, co oznacza, że zamiast dotychczasowych 662 gramów w przypadku wersji 4G waga spadnie do koło 440 gramów. Jeśli te informacje okazałyby się prawdziwe, byłby to najlżejszy tablet tego rozmiaru, lżejszy od obecnego lidera Sony Xperia Tablet Z. W praktyce mogłoby to oznaczać mniejsze zmęczenie rąk od trzymania tabletu podczas czytania i dłuższych sesji z grami.


Zmianie ma ulec również sposób podświetlania, zamiast dwóch linii LED ma zostać tylko jedna. Ciekaw jestem czy Apple zdoła utrzymać równie równomiernie podświetlenie ekranu co obecnie. Najprawdopodobniej również czarna ramka wokół ekranu będzie znacznie węższa na kształt tej w iPadzie Mini.

Czy to wystarczy aby skusić obecnych użytkowników iPada do zmiany sprzętu? Trudno powiedzieć. Jeżeli waga faktycznie spadłaby aż o jedną trzecią, to mógłby być poważny argument za zakupem nowego tabletu, bardziej istotny niż szybszy procesor. W końcu tablet to urządzenie przede wszystkim mobilne, a montowanie coraz szybszych podzespołów wydaje się mieć ograniczony sens. Większość producentów gier i tak uwzględnia starsze tablety, ponieważ nie chcą tracić tak dużego grona odbiorców. Ostatnimi istotnymi zmianami był ekran Retina i łączność 4G. Ciężko będzie wymyślić coś równie istotnego czysto sprzętowo, nie licząc właśnie zmniejszenia wagi i wymiarów, ewentualnie wydłużając działanie na baterii. Jeśli o to drugie chodzi, myślę, że Apple będzie chciał utrzymać standard 9,5 - 10 godzin i prędzej zmniejszy baterię, a co za tym idzie wymiary i wagę, niż wydłuży czas działania na baterii.


Oczywistym sposobem na ponowne przyciągnięcie klientów to zmiany w oprogramowaniu i myślę, że właśnie nowości w iOS 7 mogą grać pierwsze skrzypce, również przed premierami sprzętowymi, pod warunkiem, że zmiany będą wystarczająco istotne dla użytkowników. Może nie zagwarantuje to lepszej sprzedaży nowych tabletów, bo zapewne starsze sprzęty również otrzymają aktualizacje, ale podtrzyma zainteresowanie platformą iOS i być może przyciągnie kolejnych użytkowników, np. z obozu Androida, jeżeli wprowadzone zmiany dodadzą trochę swobody użytkownikom. Ja sam jestem bardzo ciekawy co Apple pokaże mimo, zarówno sprzętowo jak i software'owo. Mam wrażenie, że już najwyższy czas na coś naprawdę dużego i znaczącego jeżeli chodzi o firmę z Cupertino.

Na koniec przypominam tylko, że są to tylko plotki i pewność zyskamy dopiero w momencie premiery. Artykuł powstał na bazie tekstu w Apple Insider, który zasięgnął informacji od DigiTimes. Należy pamiętać, że w przeszłości część informacji od DigiTimes się potwierdziła, ale część nie. Mimo wszystko plotki wydają się dość prawdopodobne.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama