Citroen od zawsze ma łatkę komfortowych samochód, czasami aż nazbyt komfortowych. Nie inaczej będzie w przypadku najnowszej wersji modelu C4, który właśnie został oficjalnie przedstawiony.
Citroen C4 stawia na komfort podróży
Miękkie zawieszenie to domena francuskich samochodów. Nie wszystkim to pasuje, szczególnie jeśli ktoś ma zacięcie sportowe i lubi wjechać szybciej w zakręt. Nowoczesne technologie i adaptacyjne amortyzatory potrafią jednak dzisiaj w pewnym stopniu to zrekompensować. W modelu C4, podobnie jak w C5 Aircross znajdziemy ponadto hydrauliczne poduszki, które wspomagają tłumienie nierówności i zapewniają doskonały komfort podróżowania. To jednak nie wszystko, kabina jest podobno świetnie wyciszona, a w nowych fotelach Advanced Comfort Seats zastosowano piankę dopasowującą się do kształtu naszego ciała. Dzięki czemu pasażerowie dosłownie się w nich zapadają.
I trzeba przyznać, że przytulne wnętrze to bardzo istotny argument za zakupem samochodu. Tym bardziej, że Citroen obiecuje w modelu C4 również znacznie więcej miejsca na nogi z tyłu, nawiewy na tunelu środkowym, aż 16 różnych schowków w kabinie o łącznej pojemności 39 litrów, a nawet uchwyt na tablet przed pasażerem na przednim siedzeniu. Do tego pomimo zastosowania dużego, dotykowego ekranu o przekątnej 10,1 cala (ze wsparciem dla Android Auto i Apple Car Play), nadal do sterowania klimatyzacją korzystamy z pokręteł i przycisków. Wygląda na to, że wnętrze tego samochodu jest bardzo dobrze przemyślane. Nie ma też powodów aby narzekać na pojemność bagażnika, 380 litrów w hatchbacku/crossoverze segmentu C to całkiem dobry wynik.
I skoro już przy tym wnętrzu jesteśmy, to warto też wspomnieć o szeregu technologii, które dbają o nasze bezpieczeństwo. Citroen C4 może być wyposażony w 20 różnych systemów, które pozwolą nie tylko uniknąć kolizji, ale są np. w stanie samodzielnie prowadzić samochód na autostradzie czy poruszać się w korku. Znajdziemy też tutaj wyświetlacz przezierny przed kierowcą, światła LED oraz ładowarkę indukcyjną.
Elektryk, diesel i benzyna
Wymiary zewnętrzne nowego Citroena to 4360 mm długości, 1800 mm szerokości i 1525 mm wysokości co czyni go nieco większym autem niż lider segmentu - VW Golf. To oczywiście jeden z głównych czynników, któremu zawdzięczamy przestronne wnętrze. Mimo tego C4 wygląda bardzo dynamicznie i ze swoją opadającą linią dachu z pewnością może się podobać. Niestety dla fanów sportu nie będzie miał zbyt wiele do zaoferowania. Dostępne jednostki napędowe nie zrobią na nikim wrażenia. W C4 znajdziemy jednostkę 1.2 PureTech dostępną w 3 wersjach mocy (100, 130 i 155 KM), diesla o pojemności 1,5 litra i mocy całych 103 KM oraz napęd elektryczny znany m.in. z Peugeota e208. Zaoferuje on silnik o mocy 136 KM i baterie o pojemności 50 kWh, które powinny zapewnić zasięg na poziomie 350 km.
Tym samym jak już wspominałem, fajni sportu nie znajdą tutaj nic ciekawego dla siebie, ale miłośnicy komfortu powinni z przynajmniej odbyć jazdę próbną i przekonać się co oferuje francuski kompakt. Wiele wskazuje na to, że może to być jeden z wygodniejszych hatchbacków z segmentu C. Wszystko jak zwykle rozbije się o ceny, a te poznamy pod koniec wakacji. Pierwsze dostawy planowana są na początek przyszłego roku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu