Nowości w kolejnej kompilacji Windows Technical Preview

Wczoraj wieczorem Microsoft w kanale deweloperskim Technical Preview udostępnił kompilację Windows 10 oznaczoną numerem 9879. Zmiany oraz nowości Microsoftowi sypią się jak z rękawa - głównie te kosmetyczne.

Od strony wydajności samego systemu - w tej kompilacji Windows wydaje się być nieco żwawszy. Być może jest to efekt dokonania właściwie reinstalacji systemu z zachowaniem prywatnych danych, niemniej jednak warto ów fakt odnotować. Nie oznacza to, że poprzednia wersja działała ociężale - nic takiego się nie zdarzało.

Microsoft w kolejnej kompilacji zawarł znaczący pakiet usprawnień, głównie tych natury kosmetycznej. Przede wszystkim, od teraz można ustalić, czy przycisk do obsługi wielu pulpitów i ten służący do wyszukiwania będą widoczne na pasku zadań. Aby zmienić ustawienia tychże, należy kliknąć prawym przyciskiem myszy na pasek i "odptaszkować" żądane ustawienia. Do tego, Microsoft ciągle eksperymentuje z animacjami w systemie - nowe szaty przybrały te odpowiadające za minimalizowanie oraz maksymalizowanie okien.

Czytaj dalej poniżej

Sprawdzamy: Jak wypada Lumia 535 przy 530 i 520? Jakub Szczęsny

Pierwsza Microsoft Lumia już jest – poznajcie Lumię 535. Znamy polską cenę! Konrad Kozłowski

To, co zadowoli osoby korzystające z płytek dotykowych to fakt, iż Microsoft wraz z tą kompilacją udostępnił kilka nowych gestów, które rzecz jasna usprawnią nieco pracę z systemem. Do dyspozycji mamy takie gesty, jak: przesunięcie trzema palcami w dół (pokaż pulpit), ten sam gest w górę (ekran wielu pulpitów), szczypnięcie trzema palcami w prawo lub lewo (powrót do poprzedniej aplikacji), trzy palce w lewo lub prawo (ekran ALT+TAB), tapnęcie trzema palcami (ekran wyszukiwania).

Ponadto, o czym wspominaliśmy już wcześniej - natywne wsparcie dla plików MKV (oraz ich tagów w eksploratorze), kolejne usprawnienia interfejsu w systemie, nowe ikony (m. in. ikonka baterii, ustawień w aplikacji Modern UI). Zmiany są naprawdę kosmetyczne, ale nie niezauważalne. Wszyscy ci, którzy dołączyli do programu Insider powinni już teraz zaopatrzyć się w nowy build Windows 10, by samemu przekonać się o rozmiarze wspominanych zmian.