Tak jak obiecała firma doradcza Deloitte, przy okazji badania promocji w Black Friday w Polsce, sprawdzili teraz jak wyglądały poświąteczne wyprzedaże w polskich sklepach e-commerce.
Dla przypomnienia, w Black Friday w miejsce szumnych haseł o ogromnych promocjach w polskich sklepach, dostaliśmy średnie obniżki na poziomie 1,3%, a rok wcześniej było to bliskie 0.
Firma doradcza Deloitte w ramach swojego corocznego badania „Świątecznego Barometru Cenowego” sprawdziła również jak to wyglądało w polskich e-sklepach po świętach i porównała ceny w największych polskich sklepach online z połowy stycznia 2018 roku do tych z połowy listopada 2017 roku. Okazało się, że nie było tak źle jak w Black Friday, bo średnie obniżki wyniosły 7-8%, niemniej nie są to nadal ogromne przeceny, jak było to komunikowane w przekazach reklamowych.
Magdalena Jończak, Lider ds. Sektora Dóbr Konsumenckich, Partner w Dziale Konsultingu Deloitte:
Podobnie jak w ubiegłym roku właściciele sklepów online prowadzili bardzo intensywną komunikację marketingową, informującą o obniżkach sięgających nawet 90 proc. Klienci byli przyciągani również ofertami obniżek z okazji ferii czy promocji producenckich. Nasza analiza pokazała, że w większości wypadków były to jedynie zabiegi marketingowe.
Czytaj dalej poniżej
Specjaliści z Deloitte w swoim badaniu sprawdzili łącznie 800 sklepów online, a w nich 150 popularnych produktów z kategorii takich jak gry komputerowe, konsole, AGD drobne, kosmetyki, książki, muzyka, okulary VR, perfumy, gry planszowe, smartfony, telewizory, zabawki i zegarki.
Z badanych sklepów wybrano osiem, które komunikowały obniżki na poziomie 70%, w których znaleziono jedynie kilka pozycji, dla których obniżono ceny o więcej niż 50%, a były to zwykle gry komputerowe.
Mariusz Chmurzyński, Dyrektor w Dziale Konsultingu Deloitte:
Analizując strony internetowe największych sklepów komunikujących bardzo duże obniżki, nie zaobserwowaliśmy wyraźnych zależności pomiędzy rzeczywistymi ruchami cenowymi a przekazami reklamowymi. W rzeczywistości ciężko było odnaleźć artykuły, które były tak wysoko przecenione jak wynikało to z komunikatów marketingowych.
Reklama
Uśredniając obniżki we wszystkich badanych sklepach, ceny z połowy stycznia 2018 były o 7-8% niższe niż 17 listopada roku ubiegłego.
Minimalne ceny na wybrane produkty w okresie 17 XI 2017 – 18 I 2018 w wybranych dniach (na zielono zaznaczono najniższą cenę minimalną w wybranych dniach z okresu 17 listopada 2017 do 18 stycznia 2018, a na czerwono najwyższą cenę minimalną w wybranych dniach analizowanego okresu).
Jak widać największe obniżki dotyczyły gier czy smartfonów, w przypadku telefonów, to była jedna z kategorii produktów, których cena minimalna była systematycznie obniżana od okresu przed Black Friday do 18 stycznia 2018 roku. Najbardziej zaskakujący jest jednak fakt, że w przypadku 30% badanych produktów, ich ceny najniższe były w okresie na tydzień przed Black Friday.
Najgorsze, że jak wynika z wniosków z tego badania, nie da się ocenić czy odgadnąć klucz, według którego sprzedawcy ustalają swoje promocje cenowy w tym gorącym okresie. Dużo tutaj przypadku jak i celowych zabiegów, ale na cenach losowych produktów, które mają za zadanie jedynie przyciągnąć uwagę klientów do pozostałego asortymentu, na którym ceny nie są już tak atrakcyjne.
Niemniej dobrze, że takie badania są robione, być może z czasem polskie sklepy dostrzegą potencjał tego okresu i skorzystają z naprawdę prawdziwych promocji cenowych, podobnych do tych za oceanem.
Photo: Goodluz/Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu