Polska

Zniżki w Black Friday w Polsce to jednak ściema, wyniosły średnio tylko 1,3%

Grzegorz Ułan
Zniżki w Black Friday w Polsce to jednak ściema, wyniosły średnio tylko 1,3%
24

Wprawdzie sam uniknąłem gorączki zakupowej w tym dniu, ale z zasłyszanych opowieści wiem, że wzrost ruchu w galeriach handlowych był znaczący, zwłaszcza w sklepach RTV, z których wielu klientów wychodziło z telewizorami „pod pachą”. Zniżki były, były promocje i wielka kampania w radiu i telewizji, to spowodowało, że Polacy tłumnie odwiedzali te sklepy od piątku do niedzieli. Podejrzewam, że sklepy internetowe zaliczyły podobny wzrost ruchu (w zeszłym roku było to 20-25% większy ruch niż w inne piątki w tym okresie). Ile zaoszczędziliśmy? Według badania firmy doradczej Deloitte - niewiele.

Black Friday czy Cyber Monday to jedne z amerykańskich tradycji, które od kilku lat są praktykowane w Polsce, jednak niewiele mają one wspólnego u nas z promocjami przygotowanymi w USA.

Magdalena Jończak, Partner w Dziale Konsultingu oraz Lider zespołu ds. Sektora Dóbr Konsumenckich w Deloitte:

Również w Polsce dzień ten coraz bardziej wpisuje się w handlową tradycję. Dlatego ponownie zdecydowaliśmy się sprawdzić, jak kształtują się ceny najpopularniejszych produktów wybieranych przez Polaków, jako prezenty. W ubiegłym roku nasza analiza pokazała, że im bliżej świąt, tym sprzedawcy internetowi bardziej dynamicznie zarządzają cenami produktów, które zamierzamy położyć pod choinką.

Ale po kolei, firma doradcza Deloitte co roku przeprowadza badania cen w polskim sklepach w okresie przedświątecznym w ramach „Świątecznego barometru cenowego”. Badaniu poddawanych jest 800 sklepów, w których sprawdzano ceny 150 najpopularniejszych produktów, które kupują Polacy na święta. Kategorie tych produktów wytypowano na podstawie innego badania „Zakupy świąteczne 2017”. Są to między innymi gry, konsole, drobne AGD, kosmetyki, książki, muzyka, okulary VR, perfumy, gry planszowe, smartfony, telewizory, zabawki oraz zegarki. Do monitoringu cen tych produktów wykorzystano oprogramowania Dealavo Smart Prices, które wyszukało oferty tych produktów i podłączyło do codziennego monitoringu ich cen.

Co się okazało? Deloitte przeanalizowała łącznie 4,5 tysiąca cen najpopularniejszych wśród Polaków produktów, które wybierają jako świąteczne prezenty. W przypadku 71% produktów podczas Black Friday ich cena nie zmieniła się w porównaniu z piątkiem 17 listopada, jedna piata odnotowała spadek, a 8% wzrost.

Co do zniżek miały one jednak charakter symboliczny. W tym samym okresie, czyli pomiędzy 17 listopada a 24 listopada różnica w analizowanych produktach wyniosła zaledwie 1,3%, a rok wcześniej była bliska 0.

Mariusz Chmurzyński, Dyrektor w Dziale Konsultingu Deloitte:

Mimo tego wzrostu, obniżki cen na całym koszyku nadal są niemal nieodczuwalne dla klientów, mimo, że przekazy reklamowe mówią zupełnie co innego. Porównywanie ofert polskich sklepów internetowych do tego, co się dzieje w USA jest uzasadnione jedynie w nielicznych przypadkach, zarówno w przypadku poszczególnych detalistów, jak i kategorii produktów.

Marne zniżki, a do tego zaobserwowano też podwyżki, w tym krótkim odstępie czasu.

Jakub Kot, Prezes Dealavo:

Spośród 150 przeanalizowanych produktów w przypadku 109 obniżono cenę o średnio 2,3 proc. Z kolei ceny 35 produktów poszły w górę w porównaniu z piątkiem tydzień wcześniej. Ich ceny wzrosły średnio o 1,2 proc. Najbardziej podrożały konsole, książki i płyty CD, gdzie podwyżki sięgały nawet 7,6 proc.

Najwięcej natomiast mogli zyskać klienci, którzy w tym dniu zdecydowali się zaopatrzyć w gry na PC czy konsole. Titanfall 2 (PC) dostępny był w BF w cennie niższej o 28,1%. O ponad 10% potaniały też Wolfenstein II: The New Colossus (PC), Dishonored 2 (PS4) i Horizon: Zero Dawn (PS4).

Jeśli chodzi o smartfony, promocje również nie powalały, na przykład cena iPhone 7 32GB obniżyła się jedynie o 0,6%, Samsunga Galaxy S8 64GB SM-G950 - 2,4%, a Huawei P9 Lite - 2%.

W tym dniu zaobserwowano też duże zróżnicowanie cen w różnych sklepach.

Krzysztof Boś, Starszy konsultant w Dziale Konsultingu Deloitte:

Największe różnice zanotowaliśmy w kategorii perfum i kosmetyków, gdzie rozbieżności w czasie Black Friday pomiędzy ceną maksymalną a minimalną sięgały odpowiednio średnio 138 i 98 proc. Może to wynikać z faktu, że akurat w przypadku tego typu produktów, klienci bardziej kierują się emocjami. Korzystają z tego sprzedawcy, którzy wiedzą, na których produktach mogą ustalać wyższe ceny.

To średnio, ale bywały produkty, których cena różniła się jeszcze bardziej, na przykład w przypadku wody perfumowanej Calvin Klein Eternity Women (100 ml), którą w jednym ze sklepów internetowych można było nabyć za 108,9 zł, a w innym za 359 zł, czyli 230%. Mniejsze różnice pomiędzy ceną minimalną a maksymalną zaobserwowano w przypadku telewizorów (35%), konsoli (36%) czy smartfonów (52%).

Deloitte będzie kontynuowała swoje badania do końca stycznia 2018 roku, więc poznamy jeszcze podobne dane, które będą odnosiły się do zachowania sklepów przy ustalaniu swoich cen w okresie bezpośrednio przed świętami.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu