Nowe Volvo XC60 właśnie wjeżdża do Polski. Na drogach Warszawy i okolic przetestowałem już wersję XC60 T6 AWD. A było co testować, bo Volvo przygotowało kilka samochodów, które różniły się zastosowanym napędem, jak również wyposażeniem wnętrza. Czy śladem swojego poprzednika, nowe XC60 stanie się najpopularniejszym SUV-em w swoim segmencie?
To nie jest nasz „pierwszy raz” z nowym Volvo XC60, bo Grzesiek miał okazję jeździć już tym autem kilka tygodni temu. Jego wrażenia z jazdy volvo XC60 oraz kluczowy zestaw informacji możecie zobaczyć w teście volvo XC60. Zdecydowanie polecam tą lekturę, bo niektóre, omówione przez Grześka elementy pominę w swoim materiale.
Właśnie schodzące z rynku Volvo XC60 wprowadzone zostało do sprzedaży w 2008 roku i przez ten czas nie doczekiwało się diametralnych modernizacji. Okazało się, że zastosowane rozwiązania konstrukcyjne zdały egzamin przez 9 lat i auto to – szczególnie pod koniec swojej ery – cieszyło się niezwykle dużą popularnością, również w Polsce. Na tyle dużą, że okrzyknięto go najlepiej sprzedającym się SUV-em średniej wielkości klasy premium. Sukces najlepiej obrazuje fakt, że liczba przedstawiająca wielkość sprzedaży XC60 jest większa od tej stojącej np. przy Kia Sportage – jakby nie patrzeć niezwykle popularnego SUV-a tej wielkości, ale też znacznie tańszego. Jednak łatka „premium” przypięta do Volvo XC60 pierwszej generacji (tego schodzącego z rynku) była przyszyta trochę na wyrost moim zdaniem. Jakość elementów wnętrza, zastosowane napędy, systemy wsparcia kierowcy itd. trochę odstawały od aut, które bez wątpienia należały/należą do tego segmentu. I tutaj pojawia się pierwsza duża zmiana: przy nowym Volvo XC60 (2017) trudno mieć jakiekolwiek wątpliwości w kwestii przynależności tego auta do grupy aut premium. Dlaczego?
O przynależności nowego Volvo XC60 do segmentu SUV-ów klasy premium świadczy w pierwszej kolejności wnętrze, które doskonale znamy choćby z XC90 – tutaj mamy go w nieco mniejszej wersji. Bardzo eleganckie, wykonane z wysokiej jakości materiałów, starannie spasowane podoba się niemal wszystkim – także fanom niemieckiej motoryzacji. Zdecydowana większość elementów jest również bardzo przyjemna w dotyku. A do tego te charakterystyczne dla Volvo detale: flaga Szwecji na fotelach i z prawej strony kokpitu czy charakterystyczne przełączniki jak choćby ten odpowiadający za włączanie silnika czy kolejny umożliwiający zmianę charakterystyki samochodu. To wszystko sprawia, że każdemu porannemu wejściu do auta towarzyszy chwila zadumy nad projektem wnętrza.
Wykorzystane w XC60 fotele są identyczne z tymi znanymi z XC90. W wersji komfortowej zapewniają dużo wygody i szerokie możliwości regulacji. Osobom zainteresowanym pakietem R-Design polecam najpierw dokładnie spróbować przypisane do niego fotele, gdyż są nieco węższe w biodrach.
Nowe Volvo XC60 oferowane jest z kolejną rewizją systemu inforozrywki, którego obsługuje się za pomocą dużego, centralnego ekranu. Działa on nieco szybciej od tego, co mieliśmy okazję zobaczyć w S90/V90. Można też dostrzec pewne zmiany stylistyczne – ale to kosmetyka.
Na uwagę zasługuje bardzo duża ilość miejsca w środku. Pod tym względem konkurencja wypada zauważalnie gorzej. Szczególnie to widać z tyłu, gdzie można zasiąść wygodnie nawet osobie o wzroście blisko 2 metrów, także wtedy jeśli przed nią siedzi równie wysoki kierowca/pasażer.
Po otwarciu tylnej klapy oczom ukazuje się bardzo regularny i ustawny bagażnik, którego przestrzeń można w łatwy sposób powiększyć składając tylne siedzenia, co tworzy niemal płaską podłogę.
Ale wnętrze to nie jedyny aspekt, przez który nowe Volvo XC60 możemy zaklasyfikować do grupy aut segmentu premium.
Już XC90 oferowało bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa. Ale Volvo XC60 dostępne jest z jeszcze wyższym pakietem systemów aktywnie wspierających kierowcę. Zainteresowanych szczegółowym omówieniem elementów wspólnych dla XC90 i XC60 zapraszam do podpiętego materiału. Dziś omówię wyłącznie te rozwiązania, które wyróżniają mniejszego SUV-a na tle swojego starszego i większego brata.
Pierwszym nowym rozwiązaniem jest funkcja Steer Assist uzupełniająca działanie City Safety. W krytycznej sytuacji, gdy uruchomione zostanie już autonomiczne awaryjne hamowanie przed przeszkodzą i komputer pokładowy „uzna”, że nie uda się bezpiecznie zatrzymać, zostanie podjęta próba ominięcia przeszkody – oczywiście z uwzględnieniem sytuacji przed samochodem. Mówimy więc o bardzo wyraźnej i zdecydowanej ingerencji w układ kierowniczy.
Drugą zmianą jest unowocześniony system monitorowania martwego pola (BLIS), który w XC60 nie tylko ostrzega o samochodach poruszających się obok nas, ale także będzie starał się aktywnie zapobiegać kolizji poprzez korektę toru jazdy w sytuacji gdy człowiek zignoruje ostrzeżenia. Ponownie więc mówimy o wyraźnej ingerencji w układ kierowniczy.
Przedstawiciele Volvo deklarują, że kierowca w każdej sytuacji może pokonać wspomniane systemy wykonując zdecydowane ruchy kierownicą i przepustnicą. Zgodnie z procedurami przyjęło się bowiem, że jeśli kierowca uzna, że lepiej będzie po prostu przyspieszyć i ominąć przeszkodę, to systemy bezpieczeństwa mają mu to umożliwić.
Z oczywistych względów nie byłem w stanie sprawdzić działania wspomnianych systemów. Niemniej standardowe funkcje City Safety (ostrzeganie o kolizji z poprzedzającym pojazdem wraz z interwencją w układ hamulcowy), monitorowanie martwego pola jak i ruchu poprzecznego podczas cofania działały poprawnie.
Co ważne, omawiane nowości niebawem zawitają również na pokład nowowyprodukowanych Volvo XC90, S90, V90, V90 Cross Country, podobnie jak miało to miejsce w przypadku aktualizacji XC90 po premierze S90/V90.
Nowe Volvo XC60 oferuje ten sam zestaw systemów wsparcia kierowcy, co S90, V90 i XC90 (egzemplarze wyprodukowane w ostatnich miesiącach 2016 roku lub później). Najważniejszym z nich jest oczywiście funkcja Pilot Assist, która umożliwia półautonomiczną jazdę w korku i drogą szybkiego ruchu do prędkości 139 km/h. Więcej o działaniu tych asystentów przeczytacie i zobaczycie tutaj. Podczas testu XC60 nie zaobserwowałem żadnych zmian względem innych samochodów Volvo wykorzystujących tą platformę.
Podczas jazd próbnych sprawdziłem dwa egzemplarzami Volvo XC60 – obydwa były wyposażone w silnik benzynowy T6 (podwójnie doładowany: turbiną i kompresorem) z napędem na cztery koła. Nie tak dawno testowałem XC90 z tym silnikiem i napędem, więc mogłem porównać te dwa modele. Ze względu na nieco niższą masę (XC60 w takiej konfiguracji waży nieco poniżej 2 ton) mniejszy SUV Volvo wykazuje się nieco większą lekkością w prowadzeniu, aczkolwiek różnica zdecydowanie nie rzuca na kolana. To wciąż nastawiony na komfortowe pokonywanie setek kilometrów auto, które w takich warunkach świetnie się czuje. Inaczej sprawa wygląda, gdy chcemy Volvo XC60 zmusić do szybkiej jazdy po zakrętach. Auto wykazuje się wyraźną podsterownością.
Na komfortowe aspiracje wskazuje również układ kierowniczy, który nie ma progresywnego przełożenia. W efekcie w trakcie pokonywania ciasnych zakrętów trzeba przekładać ręce na kierownicy. Nie jest to problemem, a dla wielu to wręcz zaleta, gdy jedzie się spokojnie i dostojnie, ale jeśli ktoś oczekiwał, że kupując wersję T6 – jakby nie patrzeć 320 KM po coś się wybiera – doświadczy sportowych doznań znanych np. z BMW X3 czy Porsche Macan, to tutaj może czuć się zawiedziony.
Nie jest jednak tak, że Volvo XC60 niebezpiecznie buja się na boki – w awaryjnej sytuacji auto wykonuje żądane polecenia i zmieni tor jazdy tak jak oczekuje tego kierowca. Po prostu nie jest to SUV, dla osób o mocno sportowych aspiracjach. Również działanie skrzyni biegów o tym świadczy. Bardzo często i bardzo szybko zmienia ona przełożenia na wyższe, byleby tylko ograniczyć hałas w kabinie. Efektem tego jest jej wytężone działanie, bo jakiekolwiek nieco tylko mocniejsze wciśnięcie pedału przyspieszenia powoduje zrzucanie biegów na niższe. To trochę irytujące dla osoby o sportowym nastawieniu, ale z punktu widzenia komfortu to właściwy sposób działania.
Zdecydowanie za to odradzam wybór 22-calowych felg (na takich jeździłem) do tego samochodu. Odbierają one sporą część komfortowej natury tego samochodu. Sądzę, że 20- góra 21-calowe obręcze to optymalny balans między atrakcyjnym wyglądem, a komfortem jazdy. W testowanej konfiguracji (22”) XC60 dosyć wyraźnie dawało znać o jakości podłoża, także w trybie komfortowym. Ustawienie sportowe utwardza i delikatnie obniża zawieszenie (pneumatyczne w testowanych samochodach), co moim zdaniem przydaje się wyłącznie na szybko pokonywanej autostradzie, gdzie daje nam to większą pewność prowadzenia.
Ile spala Volvo XC60 T6? W miarę dynamiczna jazda w cyklu mieszanym skutkowała wynikiem na poziomie 12-15 l/100 km. To sporo, ale tego też się spodziewałem wiedząc jak w kwestii zużycia paliwa wypadł XC90 T6, którego miałem możliwość dokładnie przetestować.
320 KM w wersji T6 zapewnia oczywiście dobre przyspieszenie, ale Volvo XC60 nie robi tego gwałtownie. Jak mówiłem: to auto nastawione na komfort, więc również w kwestii przyspieszenia zdecydowano się na delikatne utemperowanie napędu. Zapraszam do filmu prezentującego przyspieszenia XC90 T6. Mniejszy SUV jest po prostu trochę sprawniejszy :)
Ceny Volvo XC60 zaczynają się od 184 500 zł, ale za rozsądnie wyposażoną wersję (Inscription) z silnikiem D5 lub T5 przyjdzie nam zapłacić około 215 tys. zł. To zauważalnie więcej niż poprzednik, ale też wciąż relatywnie atrakcyjnie w segmencie premium.
Nowe Volvo XC60 to niewątpliwie świetny samochód. Pojemny, dobrze wykonany, komfortowy, a także niezwykle atrakcyjny wizualnie – to w Polsce ma duże znaczenie. Czy powtórzy sukces poprzednika? Na to pytanie ciężko odpowiedzieć już teraz, bo nowe XC60 jest zauważalnie droższe. Jeśli jednak potencjalni klienci dostrzegą gigantyczną różnicę w kwestii nowoczesnych rozwiązań poprawiających komfort i bezpieczeństwo, sądzę że oferta nowych XC60 będzie dla nich atrakcyjna. Osobiście nie mogę doczekać się testu wersji z silnikiem diesla D5 AWD, który moim zdaniem zdecydowanie bardziej pasuje do charakteru tego samochodu, a jednocześnie ma spore szanse by stać się najpopularniejszym nowym XC60 w Polsce.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
