Europa

Co tam Volvo - Francja zamierza wprowadzić zakaz sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi!

Maciej Sikorski
Co tam Volvo - Francja zamierza wprowadzić zakaz sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi!
Reklama

Oczy branży motoryzacyjnej zwróciły się dzisiaj w stronę Francji. Wszystko za sprawą tamtejszego ministra środowiska, który zapowiedział... zakaz sprzedaży aut z silnikami benzynowymi i diesla. Ten ruch ma pomóc wypełnić zobowiązania klimatyczne i poprawić jakość życia w zachodnioeuropejskim kraju. Wiele osób pewnie przyklaśnie, ale dla sporej rzeszy ludzi rozwiązanie wyda się zbyt radykalne.

Francja nie zamierza iść śladem Ameryki pod rządami Donalda Trumpa, nie będzie zrywać porozumienia klimatycznego (które podpisano w jej stolicy). Tak w wielkim skrócie można opisać konferencję prasową Nicolas Hulot, ministra środowiska we francuskim rządzie. Poinformowano na niej m.in., że w ciągu kilku najbliższych lat kraj ten zamierza odejść całkowicie od pozyskiwania energii z węgla, będzie też ograniczał udział elektrowni atomowych w bilansie energetycznym. W tym samym czasie Polska wciąż zastanawia się nad reaktorami i kurczowo trzyma się węgla. Trudno nie zadać pytania o to, czyje decyzje okażą się lepsze w dłuższej perspektywie...

Reklama

Największe zaskoczenie wywołały jednak następujące słowa ministra: Ogłaszamy koniec sprzedaży samochodów z silnikami benzynowymi i diesla od roku 2040. Wcześniej takie propozycje pojawiały się np. w Holandii czy Norwegii, mówili o tym decydenci dużych miast, ale w tym przypadku mamy do czynienia z zapowiedzią ministra jednego z najsilniejszych państw świata, a przy tym wielkiego producenta samochodów: marki Peugeot, Renault czy Citroen znają chyba wszyscy. Nie dziwi zatem, że szybko pojawiły się pytania o szczegóły francuskiego zakazu. Ale tych na razie brak. Bo chociaż mówimy o sporej zmianie, to wejdzie ona w życie (lub nie) za ponad dwie dekady.

Trudno dzisiaj to sobie wyobrazić. Całkowity zakaz sprzedaży? Fanów motoryzacji w klasycznym wydaniu pewnie wciąż będzie sporo, niektórzy mogą nawet przekonywać, że nie chcą jeździć "odkurzaczami", jak nazywają pogardliwie auta elektryczne. Dlatego spodziewam się ostrej dyskusji na ten temat. Intryguje przy tym, ilu producentów będzie w roku 2040 oferować samochody wyposażone wyłącznie w silnik spalinowy? Wczoraj Volvo poinformowało, że powoli kończy ten rozdział w swojej historii. Tym tropem pójdą pewnie inni. Jednoczesne działania władz i koncernów motoryzacyjnych mogą relatywnie szybko zmienić obraz branży moto...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama