Choć z zewnątrz nowe Volvo S60 mocno nawiązuje do innych modeli tej marki, to koncepcja stojąca za tym samochodem wybiega mocno w przyszłość. Ten samochód, pod względem stylistyki, poziomu bezpieczeństwa i jakości wykonania, bezdyskusyjnie szwedzki, produkowany jest… w Ameryce. Skąd taka decyzja? Paleta silników składa się z wielu jednostek, w tym hybrydowej T8 o mocy ~400 KM, ale brak w ofercie diesla. To jedna z pierwszych oznak dużych zmian jakie nas czekają w niedalekiej już przyszłości, a naprzeciw którym wychodzi już teraz nowe Volvo S60. Jak w praktyce, w polskich warunkach, sprawuje się to auto?
Spośród wielu samochodów, które przez dziesiątki lat wprowadzono na rynek, niektóre modele okazywały się przełomowe. Takim autem było np. Volvo Amazon, które w 1959 roku, jako jedno z dwóch pierwszych samochodów w historii (wraz z Volvo PV 544) zostało wyposażone w 3-punktowe pasy bezpieczeństwa w systemie, jaki używamy do dziś. Na kartach historii zapisało się też pierwsza generacja Volvo XC90. Samochód ten w 2005 roku jako pierwszy SUV zdobył komplet pięciu gwiazdek w testach zderzeniowych Euro NCAP. Jednocześnie, pierwsze XC90 było pierwszą konstrukcją na rynku, która wyposażona została w system chroniący przed przewróceniem się auta na bok (Rollover Protection System) w krytycznych sytuacjach. Zaprezentowana w 2014 roku druga generacja Volvo XC90 ponownie imponowała na tle rywali pod względem oferowanego poziomu bezpieczeństwa pasywnego i aktywnego. Auto to było jednak kamieniem milowym dla marki. Nowa platforma, nowe silniki, nowe rozwiązania napędu. Aż chciało się powiedzieć, że „Volvo zostało wynalezione na nowo” ale z zachowaniem wszystkich tradycyjnych dla tej marki wartości i cech.
Nowe Volvo S60, które właśnie wkracza na europejskie drogi podąża śladami tych ikon motoryzacji. Jego zadaniem jest pokazanie, że poziom bezpieczeństwa można wywindować do niespotykanego w tej klasie poziomu, że czas pożegnać diesla, a także że szwedzką jakość i solidność można zaszczepić także w fabryce poza granicami tego kraju.
Szwedzkie Volvo S60 z Ameryki
Volvo podjęło decyzję by produkcję nowego S60 umieścić w fabryce w Charleston w USA. Ten ruch nie powinien dziwić biorąc pod uwagę, jak Ameryka lubi sedany. Pozwoli to obniżyć koszty produkcji, a także skrócić czas dostawy dla klientów, wszystkich klientów. Kluczowe było bowiem zwiększenie mocy przerobowych, bo sprzedaż Volvo w skali całego Świata systematycznie rośnie i zwyczajnie obecne fabryki Volvo, zlokalizowane m.in. w Europie, nie dałyby rady ze zwiększonym zainteresowaniem. Znacznie istotniejsze w odniesieniu do miejsca montażu nowego Volvo S60 jest transfer technologii produkcji.
Jakość użytych komponentów, szczególnie we wnętrzu, a także ich świetne spasowanie to wizytówka Volvo. Koncern pokazał już, że niezależnie od tego, gdzie auto jest produkowane, klienci nie mają co się obawiać o jakość finalnego produktu. Tak też jest w przypadku Volvo S60. Spasowanie elementów karoserii nie budzi absolutnie żadnych zastrzeżeń. Wnętrze pojazdu, zaprojektowane w klasycznym dla Szwedów stylu i doskonale znane z wyższych modeli Volvo, jest naprawdę świetnie spasowane. Szczególnie te elementy, które dotykamy – niezależnie czy mowa o tunelu środkowym, świetnie wyprofilowanej kierownicy czy może miękkim wykończeniu kokpitu – są naprawdę przyjemne w dotyku i czuć wysoką jakość montażu. Nawet taki detal jak włącznik silnika nie jest zwykłym przyciskiem, a gustownie przygotowanym przełącznikiem, który świetnie pasuje do prestiżowego charakteru limuzyny Volvo.
Wygoda i sport w Volvo S60
Choć połączenie wygody i sportowego charakteru wydaje się niemożliwe, a przynajmniej niezwykle trudne, to w przypadku nowego Volvo S60 inżynierowie zadbali o obydwa te aspekty. W testowanym samochodzie z pakietem R Design znajdują się usportowione fotele, które względem standardowych zapewniają lepsze podparcie boczne. Sportowe właściwości w żadnym stopniu jednak nie zmniejszyły ani niezwykle szerokiego zakresu regulacji, ani tym bardziej wyjątkowo wysokiego komfortu podróżowania w tych fotelach. Fotele dobrze sprawdzają się zarówno z punktu widzenia osoby o wzroście 1,6 m, jak i wyższej np. 1,9 m, a to dzięki wzdłużnie regulowanemu siedzisku. Podparcie ud można regulować na wysokość, w efekcie czego nawet kilka godzin spędzone za „kółkiem” nie jest w żadnym wypadku męczące. Regulacja podparcia lędźwiowego dba o właściwe ułożenie naszego kręgosłupa, co także eliminuje dyskomfort podczas dłuższej podróży. Jeśli połączymy to ze świetną pozycją za kierownicą – nieco niższą, bardziej sportową – a także świetnym wygłuszeniem szumów opływowych, nie powinno dziwić, że nawet pokonanie kilkuset kilometrów nie sprawia problemów w tym samochodzie.
Bardzo interesująco zestrojono zawieszenie z adaptacyjnymi amortyzatorami. Z jednej strony, szczególnie w szybciej pokonywanych łukach, czuć sportowego ducha tego samochodu, a z drugiej cały czas tłumienie nierówności – szczególnie w domyślnym trybie komfortowym – jest niezwykle skuteczne i po prostu ciche – i to wszystko na 20-calowych felgach, jak w testowanym egzemplarzu! Jeśli oczekujemy jeszcze wyższego komfortu, można zdecydować się np. na 19-calowe obręcze. Auto nie traci wigoru i zwinności, a ryzyko obtarcia felgi zdecydowanie się zmniejsza.
Nowe Volvo S60 zaskakująco dobrze sprawdza się w próbach sportowych, np. na torze wyścigowym, gdzie neutralne zachowanie jest wprost zaskakujące. Zwykle w takich warunkach obserwuje się wyraźną podsterowność samochodu. Właściwa geometria zawieszenia w Volvo S60 skutecznie eliminuje tego typu zachowanie. Użytkownik S60 ma duży wpływ na to, w jaki sposób odbierany jest samochód. Regulować może nie tylko szybkość działania skrzyni biegów, reakcję silnika na dodanie gazu, czy twardość amortyzatorów (tryb dynamiczny). Może także decydować o czułości pedału hamulca. W ustawieniu sportowym reakcja następuje bardzo wcześnie, z kolei w trybie domyślnym świetnie sprawdza się w codziennym użytkowaniu, kiedy to odpowiednie stopniowanie jest kluczowe dla komfortu.
Bezpieczne jak Volvo
Volvo od samego niemalże początku dbało o bezpieczeństwo użytkowników swoich aut. Świadczą o tym m.in. bezpłatne udostępnienie patentu na system pasów 3-punktowych, przeprowadzanie niezwykle skomplikowanych testów zderzeniowych (np. wypadnięcie do rowu), przygotowanie aktywnych systemów bezpieczeństwa na różne scenariusze, np. na wypadek spotkania dużej zwierzyny leśnej, czy wreszcie: wizja Zero, w ramach której Volvo zadeklarowało redukcję do zera ofiar śmiertelnych w ich samochodach. To niezwykle ambitne zadanie, do którego już teraz przybliżają markę liczne rozwiązania aktywnie i pasywnie dbające o bezpieczeństwo pasażerów.
Nowe Volvo S60 odziedziczyło po większych braciach wszystkie rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa czynnego i biernego – tego mającemu zapobiec wypadkowi, a także temu który ma za zadanie zmniejszyć skutki incydentu, którego nie udało się uniknąć. Bardzo obszerne omówienie tego, co w tym zakresie oferują nowoczesne samochody Volvo znajdziecie tutaj.
Marka nie stoi jednak w miejscu i cały czas zwiększa zakres i skuteczność działania wspomnianych systemów. Co kilka miesięcy, bez zbędnego szumu, wprowadzana jest kolejna generacja systemów pokładowych, która trafia do nowo wyprodukowanych samochodów Volvo, wszystkich modeli nowej generacji. Nowe S60 wpisuje się oczywiście w ten trend i oferuje pełny pakiet systemów i asystentów. Co ważne, niemal wszystkie są wyposażeniem standardowym nowego Volvo S60!
W codziennym użytkowaniu z całą pewnością najczęściej będziemy korzystać z systemu ostrzegającego o ruchu poprzecznym podczas wyjeżdżania tyłem z miejsca parkingowego. W takiej sytuacji, radary umieszczone w zderzakach monitorują obszar kilkudziesięciu metrów i informują o zbliżających się obiektach, nie tylko samochodach, ale także rowerzystach czy pieszych! Gdy sytuacja robi się niebezpieczna – kierowca nie reaguje na ostrzeżenia, a odległość jest już mała – automatyczny hamulec bezpieczeństwa interweniuje niezwłocznie. Efekty możecie zobaczyć na tym oto filmie:
S60, podobnie jak pozostałe samochody Volvo, jest wyjątkowo skuteczne w wykrywaniu innych pojazdów i ostrzeganiu o ryzyku kolizji jeśli kierowca zbyt szybko zbliża się do innego obiektu. Ostrzeżenie wizualne i dźwiękowe pojawia się stosunkowo wcześnie, a jeśli kierowca nie reaguje, system automatycznie rozpoczyna hamowanie w ostatnim możliwym momencie by uniknąć kolizji lub potrącenia pieszego. Działa to naprawdę skutecznie!
O samochodach w martwym polu systemy pokładowe informują w postaci dużego czerwonego paska bezpośrednio w lusterku zewnętrznym.
Systemem bezpieczeństwa są również aktywne, w pełni adaptacyjne reflektory LED, które umożliwiają aktywację świateł drogowych (tzw. długich) także wtedy gdy jedziemy za innymi pojazdami. Po prostu obszar, w którym znajdują się inne auta jest wygaszony, ale pobocze drogi wciąż jest oświetlone „długimi”.
Rozwój systemów bezpieczeństwa widać również w kwestii komunikacji między samochodami Volvo. Tak, auta te wymieniają między sobą informacje np. o zagrożeniach na danym odcinku na drodze. Jeśli poprzedzający pojazd napotkał sytuację niebezpieczną, na ekranie naszego Volvo odpowiednio wcześnie wyświetli się stosowne ostrzeżenie. Nie można też zapominać, że wprowadzony kilka lat temu innowacyjny system Volvo On Call jest wyposażeniem standardowym nie tylko S60, ale też każdego nowego Volvo. W razie poważnego wypadku samochód sam zadzwoni do centrum pomocy, którego pracownik wezwie niezbędne służby bezpośrednio na miejsce zdarzenia, skracając w ten sposób czas ich przyjazdu, tak kluczowy w takiej sytuacji.
Wysoki poziom zaawansowania nowego Volvo S60 widać także po skuteczności działania asystentów wsparcia kierowcy. Samochód ten potrafi nie tylko półautonomicznie zaparkować, ale przede wszystkim wspomagać kierowcę podczas jazdy autostradą czy w korku utrzymując zajmowany pas ruchu, a także podążając za poprzedzającym pojazdem, o ile ten nie jedzie szybciej od zadanej prędkości. Działa to w pełnym zakresie: od 0 do 140 km/h!
Łączność ze Światem, multimedia
Żyjemy w Świecie, w którym stałą łączność z internetem jest praktycznie niezbędna do funkcjonowania. Volvo podąża za tym trendem i nowe S60 udostępnia nowoczesne i jednocześnie bezpieczne protokoły komunikacji smartfona z systemem pokładowym samochodu. Apple CarPlay i Google Android Auto są dostępne już w standardzie wersji S60 First Edition.
W Volvo S60 dostępny jest także ceniony system audio Premium Bowers & Wilkins, który został dostrojony tak, by m.in. odwzorować nagłośnienie Sali koncertowej w Goeteborgu.
Patrząc w przyszłość: silniki benzynowe i hybrydy
Nowe S60 jest pierwszym Volvo, którego nie da się zamówić z silnikiem diesla. Coraz ostrzejsze normy emisji spalin, a także nadchodzące ograniczenia dla tego typu silników sprawiają, że klienci coraz częściej wybierają jednostki benzynowe, ewentualnie rozważają wersje hybrydowe typu Plug-In. W przypadku Volvo S60 do wyboru mamy trzy jednostki benzynowe: T4 (190 KM), T5 (250 KM) oraz T6 (310 KM). Niebawem dołączy do nich hybryda T8 o mocy ~400 KM i czasie przyspieszenia do 100 km/h w około 4,6 sekundy. Co istotne, wszystkie wersje wyposażone są w automatyczną, 8-stopniową skrzynię biegów.
Jednak już wersja T5, jak w testowanym S60, zapewnia świetne osiągi. 6,5 s w sprincie do „setki” to aż nadto do codziennego użytkowania. Co ważne, wariant ten można doposażyć w napęd na cztery koła, który jeszcze bardziej poprawia trakcję, szczególnie na śliskiej nawierzchni.
Wersje hybrydowe doskonale już znamy z wyższych modeli Volvo. Silnik elektryczny o mocy 65 kW i niezwykle wysokim momencie obrotowym 240 Nm umożliwia bezszelestne niemal poruszanie się po mieście na dystansie około 50 km po pełnym załadowaniu akumulatorów. To idealne rozwiązanie do codziennego użytkowania w mieście, podczas gdy silnik benzynowy przyda się w dłuższej trasie.
Volvo S60 wyznacza trendy w segmencie
Tak innowacyjne, kompleksowe i nieszablonowe podejście w kwestii projektu Volvo S60 sprawia, że samochód ten wyznacza trendy w segmencie. Wszystko wskazuje na to, że odważna decyzja w kwestii napędów nowego S60 będzie zwrotem w historii. Istotniejsze wydaje się jednak, że poziom zaawansowania technicznego, a przede wszystkim aktywnych systemów bezpieczeństwa został niezwykle wyśrubowany. Docenić należy, że rozwiązania te znamy raczej z aut klasy wyższe, dostępne są teraz w sedanie tej wielkości o jednak całkiem przystępnej cenie. A ta jest zaskakująco korzystnie skalkulowana biorąc pod uwagę poziom wyposażenia i jakość wykonania. Volvo S60 startuje bowiem od kwoty 165 000 zł!
--
Artykuł powstał we współpracy z firmą Volvo
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu