Kilka tygodni temu w amerykańskiej telewizji pojawiły się nowe reklamy Microsoftu. Nie wiem do końca jak je określić, ale chyba są to reklamy wizerunk...
Kilka tygodni temu w amerykańskiej telewizji pojawiły się nowe reklamy Microsoftu. Nie wiem do końca jak je określić, ale chyba są to reklamy wizerunkowe, które mają poprawić postrzeganie Microsoftu (chyba w stosunku do Apple i może też Google). W reklamach tych występuje Bill Gates oraz Jerry Seinfeld (znany amerykański komik).
Pierwsza reklama przedstawia Billa i Jerry’ego kupujących buty. Temat komputerów pojawia się dopiero na koniec reklamy i dowiadujemy się z niego, że Microsoft wprowadzi niedługo komputery jak „ciastka“ (sam Bill potwierdza to kręcąc pupą).
Z kolei druga reklama przedstawia perypetie Billa i Jerry’ego próbujących poznać prawdziwe życie i postanawiających zamieszkać ze zwykłą amerykańską rodziną. Kończy się to wyrzuceniem ich z domu. Kiedy odchodzą ulicą dowiadujemy się, że Microsoft wprowadzi super produkty, co Bill potwierdza udająć robota.
Jeśli Microsoft rzeczywiście chciał w jakiś sposób odpowiedzieć na pozytywny wizerunek Apple (choć ostatnio coraz mniej pozytywny) to powinien chyba wybrać inną agencję reklamową niż Crispin Porter + Bogusky. Agencja ta znana jest z kontrowersyjnych (i nie chodzi tu o obyczaje) reklam m.in. Mini Coopera, Burger Kinga. Ciężko powiedzieć czy kampania za $300 mln dla Microsoftu będzie też kontorwersyjna, czy po prostu nudna jak jej pierwsze dwa spoty. Steve Jobs skomentował te reklamy jedynie poprzez westchnięcie. Z drugiej strony jeśli nie rozumie się reklam Crispin Porter + Bogusky to wynika to tylko z ograniczonego umysłu (za the Next Web)
Moim zdaniem poprawa wizerunku Microsoftu powinna się opierać o ich najlepsze produkty, z których większość użytkowników jest zadowolona jak np. XBOX360. Obecne reklamy nie przekazują właściwie co takiego fajnego jest w Microsofcie, a raczej robią konsumentom wodę z mózgu. Chyba trzeba będzie się zwrócić o pomoc do Maćka Budzicha (MediaFun), może on coś poradzi.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu