Felietony

Nowe Lumie prezentują się ciekawie – krótka relacja z prezentacji telefonów

Paweł Piskurewicz
Nowe Lumie prezentują się ciekawie – krótka relacja z prezentacji telefonów
Reklama

W związku z wczorajszą prezentacją Nokii, jej polski odział przygotował lokalną konferencję, na której nie zabrakło nowych modeli z serii Lumia. W...


Reklama

W związku z wczorajszą prezentacją Nokii, jej polski odział przygotował lokalną konferencję, na której nie zabrakło nowych modeli z serii Lumia. Wprawdzie kontakt z nimi był bardzo ograniczony, ale pozwalał zapoznać się pokrótce z przedstawionymi nowościami. Zapraszamy na krótką relację.

Niestety nie było możliwości swobodnego przetestowania telefonów. Do każdego przypisano przedstawiciela, który z chęcią odpowiadał na wszystkie pytania (bardzo dobrze znał sprzęt, co jest rzadkością) oraz prezentował poszczególne funkcje. Pomimo tego zabiegu, nowe Nokie pozwalały się poznać. O parametrach technicznych, samej prezentacji jak i przedstawionych tam rozwiązanych pisali już inni redaktorzy. Ja skupię się na tym jak nowe Lumie prezentują się przy pierwszym kontakcie.

Nokia Lumia 920



Największe obawy w przypadku Nokii Lumia 920 budziła jej waga. 185 g to sporo, nawet jak na telefon o przekątnej 4,5 cala. Pomimo tego, telefon dobrze leży w dłoni, sprawia wrażenie niewiele cięższego od Lumii 800 (która waży „jedyne” 142 grama). Jeżeli ktoś jest zwolennikiem telefonów cienkich i lekkich, ten model może go przerazić. Osobiście lubię gdy telefon pewnie leży w dłoni. Co nie oznacza, że każdy ciężki telefon jest dobry. Lumia 900 jest tego dobrym przykładem. Choć lżejsza od 920, wydawała się o wiele gorzej sprofilowana.

Ekran jak i prezentowany na nim obraz wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie. Oczywiście nie da się go ocenić bez posiadania obok telefonów innych marek i dłuższych testów, ale pierwsze wrażenie też jest ważne. Jakości nie da się oddać filmami, ale zarówno wideo jak i zdjęcia prezentują się świetnie.

Reklama

Lumię 920 możemy obsługiwać nie tylko za pomocą rękawiczek, ale też paznokci (docenią to zapewne niektóre kobiety), czy długopisu. Podczas testów, telefon bez problemu dało się odblokować przez grubsze ubranie. Warto zaznaczyć, że taką czułość ekranu będzie można wyłączyć (np. jeżeli obawiamy się, iż telefon odblokuje się w naszej kieszeni).

 Lumia 820


Reklama

Telefon w żaden sposób nie daje po sobie poznać, że obudowa jest wymienna. Nie skrzypi, nie czuć, że tylna cześć jest oddzielnym elementem. Otwartym pytaniem pozostaje to, jak takie rozwiązanie sprawdzi się przy dłuższym użytkowaniu, ciągłych zmianach. Znowu pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne, ale potrzebne będą dłuższe testy. Nie przypominam sobie by jakikolwiek inny model, miał tak idealnie dopasowaną wymienną obudowę. Jeszcze dwa słowa odnośnie jej wykonania. Jest to plastik, z domieszką różnych tworzyw (nie udało mi się zdobyć informacji jakich). W dotyku wydaje się być solidny, mam obawy co do jego wytrzymałości na otarcia, ale to też musi poczekać na testy. Poniżej krótki film z wymiany obudowy. Przy każdej próbie delikatnie odskakiwała bateria.

Nowe Nokie potrafią wywrzeć dobre wrażenie, zarówno jeżeli chodzi o jakość wykonania jak i prezentowany obraz. Zdjęcia jak i filmy robione na miejscu, zdają się potwierdzać zapewnienia o wysokiej jakości, dobrej stabilizacji obrazu. Jednak to wszystko musi zostać skonfrontowane z konkurencją, na niezależnym gruncie, na identycznych zasadach. Nokia już podkopała sobie grunt wpadkami, o których pisał wczoraj Grzesiek. Bardzo skromna prezentacja w postaci "pokażemy Wam co chcemy pokazać", sprawiła, że nowe modele, choć prezentują się ciekawie i solidnie, jeszcze przed startem budzą podejrzenia i nieufność.

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama