Długo to trwało, ale nareszcie Google rozpoczyna większą akcję związaną z pozbywaniem się fałszywych recenzji w swoich Mapach!
Nowa opcja w Mapach Google jest świetna! Oszukiwanie będzie znacznie trudniejsze
Google zabiera się za porządki. Mapy usuną podejrzane komentarze, a później poinformują o tym użytkowników
Mapy Google od lat są już czymś znacznie więcej, niż tylko... no właśnie: Mapami. To ogromna platforma, która posłuży nam również jako nawigacja, wyszukiwarka atrakcji, sklepów, restauracji i... nierzadko też opinii o wielu z tych miejsc. Właściciele biznesów doskonale sobie z tego zdają sprawę, dlatego robią co tylko mogą, by mieć jak najlepsze opinie. Wielokrotnie mówiło się już o tym, że uciekali się oni do kupowania fałszywych recenzji. Co istotne: czasem pozytywnych (by chwalić swój biznes), a czasem negatywnych (by oczerniać innych).
Google nareszcie przestaje być w tym temacie obojętne. Jakiś czas temu stworzyło już specjalny system do raportowania takich podejrzanych działań. Teraz jednak idzie dalej. Jak poinformował serwis Search Engine Roundtable, Google rozpoczęło wdrażanie kart z ostrzeżeniami, jeśli z danego miejsca została usunięta co najmniej jedna podejrzana opinia.
W pierwszej kolejności opcja trafia do anglojęzycznych użytkowników Map Google: tych ze Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii. Można zakładać, że po prostu mają już wyspecjalizowane narzędzia do wykrywania podejrzanych fraz i sformułowań, które regularnie powtarzają się w takich fałszywych opiniach. Nie pozostaje nam jednak nic innego jak mieć nadzieję, że kwestią czasu jest implementacja analogicznych rozwiązań i u nas. Polacy coraz częściej dają się złapać na fałszywe recenzje -- a nierzadko zmasowane dodawanie negatywnych komentarzy biznesom to efekt zorganizowanej akcji.
Właściciele biznesów mogą liczyć się z dodatkowymi konsekwencjami
Po takich ostrzeżeniach właściciele biznesu w Mapach Google mogą liczyć się z zestawem ograniczeń dla swojego profilu. Wśród nich pojawia się m.in. czasowa blokada dodawania tam nowych komentarzy. Na tym jednak jeszcze nie koniec, bo Google ostrzega, że dotychczasowe komentarze również mogą zostać ukryte. Przynajmniej do czasu wyjaśnienia sprawy.
Większa transparentność na której skorzystamy my: użytkownicy
To bez wątpienia znakomita wiadomość dla nas: użytkowników. Dzięki takiemu ostrzeżeniu, będziemy mieć większą świadomość konsumencką. Czasem faktycznie opinie o miejscach okazują się pomocne, ale nierzadko też wprowadzają w błąd. Ale jeżeli biznes świecił tysiącem pozytywnych komentarzy które były... po prostu kupione, to łatwo było się na nie naciąć.
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że wielu grających nieczysto w biznesie będzie wściekłych. Ale może skusi ich to do dbania o jakość własnego biznesu, a nie próbę oszukiwania ludzi. Ostatecznie na tych zmianach możemy skorzystać przede wszystkim my, użytkownicy Map Google. Brawo - i czekamy na takie ostrzeżenia także w innych częściach świata!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu