Trwało to niezwykle długo, ale jest! Google po wielu miesiącach nareszcie wdroży weryfikację nadawców za pomocą charakterystycznego, niebieskiego, znaczka.
Gmail poświęca coraz więcej uwagi kwestiom związanym z bezpieczeństwem. Nic w tym dziwnego: e-mail już dawno przestał być już tylko ciekawostką czy zabawką. Dla wielu z nas jest ważniejszy niż fizyczna skrzynka na listy, którą mamy pod domem.
W ubiegłym roku Gmail w przeglądarce doczekał się niebieskich znaczków weryfikujących użytkowników. To jeden z dodatków, który mam pomóc nam uniknąć nacięcia się na oszustów. Ten system weryfikacji jest stale dopracowywany, ale BIMI sprawdza się naprawdę dobrze i jest fajnym wyznacznikiem w ramach wątpliwości z naszej strony. Po wielu miesiącach znaczki weryfikacji trafiają również na urządzenia mobilne!
Znaczki weryfikacyjne nadawców teraz także w Gmail na smartfonach i tabletach
Wdrożenie nowej funkcji na smartfonach i tabletach zajęło Google zaskakująco długo, ale nareszcie do nas trafia. I - bez większego zaskoczenia - pojawia się ona tuż przy nazwie nadawcy, jeszcze przed datą. W ten sposób trudno ją przeoczyć. Kiedy stukniemy w niebieskie logo, otworzy się komunikat informujący nas co tak naprawdę ono oznacza (tj. że nadawca został zweryfikowany w swojej domenie - podobnie jak jego logo w awatarze).
Funkcja trafia do użytkowników. Na pełne wdrożenie jeszcze chwilę zaczekamy
Google rozpoczęło wdrażanie nowej funkcji Gmail, ale warto uzbroić się w odrobinę cierpliwości. Jak zwykle jej udostępnienie wszystkim chwilę potrwa - i może się rozciągnąć nawet o kilka tygodni. Lepiej późno niż później, a każda z warstw pozwalających zachować nam bezpieczeństwo i uniknąć kłopotów jest w dzisiejszych czasach na wagę złota.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu