Normy emisji spalin pożarły kolejną ofiarę: zobacz kto nie zaliczył testów WLTP

Od 1 stycznia bieżącego roku na terenie Unii Europejskiej obowiązują nowe zasady homologacji samochodów. Każdy producent by otrzymać zgodę na sprzedaż nowego produktu w krajach Wspólnoty Europejskiej musi odbyć szereg testów przed wprowadzeniem auta do oferty. Jedną z części tych sprawdzianów jest weryfikacja czy jednostki napędowe spełniają obowiązujące normy emisji spalin. Do sprawdzenia tego służą testy emisji spalin WLTP (Worldwide Harmonised Light Vehicles Test Procedure). Kilka miesięcy temu z zaliczeniem tych testów problemy miało BMW. Teraz okazuje się, że kłopoty ma też Peugeot, czego efektem jest chwilowe wycofanie z oferty niedawno odświeżonego Peugeota 308 GTI.

Problematyczne modele BMW

Sprawa z którą borykało się BMW dotyczyła dwóch sportowych samochodów jakim jest BMW M3 i nowe M550i. O ile w przypadku tego pierwszego auta nie ma już co liczyć na jego powrót do sprzedaży (obecnej generacji, bo Bawarczycy już prowadzą intensywne prace nad następcą) o tyle większa limuzyna po uzyskaniu homologacji (do której trzeba dostosować auto stosując pewne zmiany technologiczne) wróci do oferty producenta z Monachium. W ostatnich dniach pojawiła się informacja, że problemy z testami WLTP ma kolejny producent.

Ofiarą nowych testów padła jednostka napędowa z najmocniejszej odmiany Peugeota 308 GTI. Silnik 1.6 THP o mocy 270 KM i 330 Nm momentu obrotowego miał problemy z zaliczeniem próby WLTP. Dlatego też od początku czerwca przyjmowanie zgłoszeń oraz produkcja samego samochodu zostanie czasowo wstrzymana. By spełnić nowe kryteria, Peugeot zostanie prawdopodobnie zmuszony do instalacji filtra cząsteczek stałych. Premiery możemy spodziewać się podczas wrześniowego Salonu Samochodowego w Paryżu.

Czytaj dalej poniżej

Komisja Europejska chce doposażyć nowe samochody: zobacz kolejne obowiązkowe wyposażenie Marek Adamowicz

BMW daje prztyczka Uberowi: ruszają testy aut autonomicznych w Chinach Marek Adamowicz

Po przygodach BMW i Peugeota (niedawno okazało się, że ofiarą WLTP padło również Audi, którego SQ5 również nie zaliczyło nowych testów) podejrzewamy, że tylko kwestią czasu jest ogłoszenie czasowego wstrzymania produkcji i sprzedaży kolejnego samochodu. Niestety ekologia coraz mocniej odbija się od samochodowego rynku.