Do ostatnich dni nic nie było w stu procentach pewne. Mimo, że wcześniej pisaliśmy o rychłym powrocie legendarnego producenta do smartfonowych łask, braliśmy pod uwagę możliwość nagłego odwrócenia się sytuacji. Jednak, w tym momencie jest już oficjalne potwierdzenie samej Nokii. Tęskniliście? Bo my nawet bardzo!
Nokia uruchomiła stronę internetową poświęconą telefonom komórkowym - zarówno smartfonom, jak i feature phone'om. Tym samym, otrzymujemy oficjalne potwierdzenie ambicji Nokii do powrotu do rynku, na którym wcześniej święciła triumfy. Teraz doskonale sprawdza się to, o czym mówiłem wcześniej. Na sprzedaży działu smartfonowego Microsoftowi, fiński producent tylko zyskał. Nie tylko pieniądze, ale i możliwość pozbycia się działu generującego ogromne straty. A zatem, w kończącej się powoli telenoweli "Microsoft niszczy Nokię" doszło do zwrotu akcji i generalnie, dla obydwu podmiotów historia kończy się happy endem. Co prawda Microsoft ma problemy ze smartfonami, ale i w tym wypadku widać, że gigant nie chce odpuścić sobie obecności na tym rynku.
Niesamowicie ciekawie wygląda kwestia produkowania smartfonów. Tym oczywiście Nokia nie będzie się zajmować, gdyż nie ma do tego zaplecza. To oczywiście zostało przekazane Microsoftowi - nowe urządzenia Finów będą produkowane przez HMD Global, spółkę ściśle współpracującą z Nokią. Legendarny twórca smartfonów użyczy jedynie logo i zajmie się rozwojem oprogramowania. Nieoficjalnie mówi się jednak, że wpływy Nokii w HMD Global sięgają tak głęboko, że będzie miała ona bardzo duży wpływ na same urządzenia.
Oficjalny powrót Nokii wraz z urządzeniami mobilnymi ma się odbyć na początku 2017 roku. Wtedy to Finowie pokażą minimum dwa smartfony oraz ofertę feature phone'ów z legendarnym logo na obudowie. Oczywiście, nowe sprzęty będą nadzorowane przez system Android, co raczej nikogo nie dziwi. Wśród cieszących sympatyków marki doniesień na próżno szukać jakichkolwiek odwołań do Windows 10 Mobile - firma zwyczajnie nie planuje ponownego pchania się w mało perspektywiczną platformę mobilną.
Wiele wskazuje również na to, że Nokia będzie starać się namieszać nie tylko na rynkach wschodzących, ale również na tych, na których była obecna wcześniej. Oznacza to zatem, że nowych Nokii z Androidem na pokładzie możemy się spodziewać również w Polsce. Czy można jednak wróżyć legendarnemu producentowi telefonów komórkowych jakikolwiek sukces? Jest stanowczo za wcześnie, aby o tym mówić. Nowa oferta początkowa Nokii nie kryje w sobie nic superinnowacyjnego, jednak wszystko może się rozbić o sentyment. Zapowiada się nam ciekawy rok 2017 - Nokia wraca do łask i ponownie zaatakuje rynek. Muszę Wam przyznać się, że odrobinę szkoda, że ten producent nie zainwestował w Androida jeszcze przed tym, jak związał się z Microsoftem i zaczął produkować telefony z Windows Phone.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu