Nokia

Nokia Lumia 928 zaprezentowana - to fotograficzny "potwór"

Konrad Kozłowski
Nokia Lumia 928 zaprezentowana - to fotograficzny "potwór"

W ostatnich przeciekach i plotkach było coś na rzeczy - Nokia zaprezentowała swój nowy model flagowy, Lumię 928. Jest to telefon, który dostępny będzi...

W ostatnich przeciekach i plotkach było coś na rzeczy - Nokia zaprezentowała swój nowy model flagowy, Lumię 928. Jest to telefon, który dostępny będzie w sieci Verizon, lecz daje spore nadzieje na to, że "fotograficzne smartfony" nie osiągnęły jeszcze swojego apogeum. Przed nimi jeszcze długa przyszłość!

Inaczej bowiem nie można tego ująć - Lumia 928 to przede wszystkim doskonały aparat: matryca o rozdzielczości 8,7 megapiksela wspierana przez technologię Carl Zeiss oraz brandowana marką Pure View znaną z poprzednich modeli to naprawdę wiele. Ale to nie wszystko - 928 posiada także lampę ksenonową, która już od ładnych kilku lat nie była umieszczana w topowych modelach smartfonów.

Czym jeszcze może pochwalić się nowa Lumia? Ekranem OLED o przekątnej 4,5 cala z rozdzielczością 1280 na 768 pikseli chronionym szkłem Gorilla. Wewnątrz znajdziemy dwurdzeniowy procesor Snapdragon S4 o taktowaniu 1.5GHz, 32 gigabajty wbudowanej pamięci oraz baterię o pojemności 2000 mAH. NFC i bezprzewodowe ładowanie również znalazło się w 928, podobnie jak pakiet aplikacji od Nokii czyli między innymi mapy Here oraz Nokia Music.


Podczas krótkiego promo nowej Nokii uwypuklone zostały także możliwości kręcenia wideo za pomocą telefonu - filmy nagrywane są naturalnie w Full HD 1080p przy wsparciu optycznej stabilizacji obrazu. Do nagrywania dźwięku wykorzystywane są aż trzy(!) mikrofony, co zapewnić ma doskonałą jakość dźwięku w warunkach, w których konkurencyjne urządzenia zawodzą. 928 wyposażona została także w najmocniejszy na rynku głośnik.


W najnowszym modelu Nokii cieszą mnie dwie najważniejsze dla mnie cechy - powrót lampy ksenonowej, która gdzieś po drodze (r)ewolucji zaginęła (dlatego z westchnieniem zerkam za każdy razem na moje Sony Ericssony K800i i C905) oraz faktycznie użyteczne poprawki przy funkcji nagrywania wideo (ulepszony dźwięk, stabilizacja ekranu), zamiast "wodotrysków" w postaci obrazów z obydwu kamer w jednym ujęciu (tak, to o Samsungu). Myślę, że śmiało możemy zaczekać jeszcze chwilę, by część nowości pojawiła się również w modelach, które dostępne będą na pozostałych rynkach.

Źródło: Nokia Conversations.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu