Minęło sporo czasu od momentu, w którym Nokia zniknęła z rynku po mariażu z Microsoftem. Fani marki wypatrywali możliwych sygnałów dotyczących powrotu legendy i doczekali się. Najpierw zapowiedziano kolejną ofensywę na macierzystym rynku, następnie pokazano telefon przeznaczony jedynie na chiński rynek, a teraz mamy do czynienia z kolejnym rozdziałem życia marki Nokia na świecie.
Konferencja zaczęła się podsumowaniem dotychczasowej działalności firmy Nokia. Wskazano na to, że dotychczas była ona skupiona głównie na rozwiązaniach B2B, gdzie dostarczała urządzenia potrzebne do utrzymania infrastruktur komórkowych. Wskazano również na dokonania na polu internetu rzeczy, gdzie Nokia proponuje swoje rozwiązania dla domów, a także dla nowoczesnej opieki zdrowotnej. Wspomniano również o Withings oraz urządzeniach ubieralnych, gdzie Nokia również próbuje swoich sił. Ale gości konferencji oraz widzów w internecie najbardziej interesowały nowe telefonu legendy.
Nokia 6 to znany już nam telefon. Premiera tego urządzenia wskazywała na to, że będzie ono przeznaczone jedynie na chiński rynek. Dzisiaj HMD Global oraz Nokia zapowiedziały, iż zostanie on wdrożony na cały świat. Po sukcesie sprzętu w Państwie Środka, gdzie w ciągu 23 sekund wyprzedano całą pierwszą partię (a w ciągu 4 dni uzyskano 1,3 mln rejestracji na zakup telefonu), Nokia decyduje się na ofensywę, rzucając rękawice producentom raczej tańszych sprzętów z Androidem na pokładzie. Niestety, nie pokazano dzisiaj żadnego flagowca, przez co niektórzy fani mogą być rozczarowani. Niemniej, prawdopodobnie premiera absolutnie bezkompromisowego urządzenia powinna nastąpić jeszcze w tym roku.
Nokia 6 charakteryzuje się 5,5 - calowym ekranem w rozdzielczości Full HD pokrytym szkłem Corning Gorilla Glass. Użytkownik ma do dyspozycji 64 GB pamięci wewnętrznej, rozszerzalnej do 128 GB dzięki kartom microSD. Za wydajność urządzenia odpowiada ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 430 pracujący wespół z 4 GB pamięci RAM. Wbudowany akumulator o pojemności 3000 mAh powinien starczyć spokojnie na cały jeden dzień pracy - sporą zaletą jest obsługa technologii Quick Charge 3.0. Miłośnicy mobilnej fotografii skorzystają z dwóch aparatów fotograficznych - 16 MP z tyłu oraz 8 MP z przodu. Całością zawiaduje najnowszy Android 7.0 Nougat. Nokia 6 ma kosztować 229 euro w podstawowej wersji - specjalny wariant kolorystyczny Art Black wyceniono natomiast na 299 euro.
Dla osób, które oczekują od smartfona nieco bardziej kompaktowej formy przeznaczono Nokię 5. Telefon charakteryzuje się również nowatorską konstrukcją zakładającą umieszczenie anteny na górnej i dolnej krawędzie, bez szpecących pasów. Urządzenie napędza dokładnie ten sam procesor, co w przypadku Nokii 6, natomiast różnicą jest zastosowanie 2 GB pamięci RAM. Treści będą wyświetlane na ekranie 5,2 cala w rozdzielczości HD. Zdjęcia zrobimy za pomocą dwóch aparatów: 12 MP z tyłu i 8 MP z przodu. Ciekawie wygląda cena urządzenia, która ma wynosić 189 euro - w Polsce można się spodziewać około 1000 złotych.
Nokia 3 to zdecydowanie najprostszy telefon w obecnym portfolio legendy. Użytkownik otrzyma do dyspozycji ekran o przekątnej 5 cali w rozdzielczości HD. Za wydajność urządzenia ma odpowiadać procesor MediaTek MT6737 pracujący wespół z 2 GB pamięci RAM. Zdjęcia, aplikacje oraz filmy będzie można zainstalować na 16 GB przesttzeni dyskowej. Z przodu i z tyłu użytkownik będzie mógł skorzystać z aparatów 8 MP. Cena ma wynosić 140 euro.
Powodem, dla którego smartfony Nokii mają być atrakcyjne dla konsumentów jest m. in. nałożony przez firmę rygor comiesięcznych aktualizacji bezpieczeństwa. Dodatkowo, każdy smartfon charakteryzuje się całkowicie czystym, szybkim Androidem, co mimo braku topowych podzespołów w powyższych propozycjach ma warunkować bezkompromisowe działanie tych smartfonów.
HMD Global wespół z Nokią zaprezentowały również nową wersję kultowego telefonu - 3310. Odświeżony feature phone wyposażono w kolorowy wyświetlacz, odmienionego, legendarnego Snake'a i znacznie wydajniejszy, niż w oryginale akumulator. Urządzenie ma być dostępne już za 69 euro.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
