Nokia

Nokia wykłada blisko 350 mln euro za firmę Comptel. Po co jej ten biznes?

Maciej Sikorski
Nokia wykłada blisko 350 mln euro za firmę Comptel. Po co jej ten biznes?
Reklama

Gdy pojawia się temat Nokii, nadal największe emocje wywołuje powrót firmy na rynek mobilny, smartfony tego producenta - najważniejszy segment funkcjonowania przedsiębiorstwa funkcjonuje w tle. Ale to właśnie w nim i wokół niego dzieje się najwięcej ciekawych rzeczy. Świeżym przykładem chęć przejęcia firmy Comptel.

Nokia to dzisiaj dwa biznesy: infrastruktura dla telekomów oraz prace nad nowymi rozwiązaniami, tworzenie i licencjonowanie patentów. Biznes komórkowy sprzedano Microsoftowi, HERE kupiły niemieckie koncerny motoryzacyjne. Firma przetrwała kryzys, ale w nowej rzeczywistości lekko nie jest, naciskają m.in. Huawei i Ericsson. Finowie się jednak nie poddają, restrukturyzują biznes, nawet przejmują. Przykładami Withings czy Alcatel-Lucent. Zróżnicowane inwestycje. Którą część działalności ma wspomóc wspomniany Comptel?

Reklama

To fińska firma działająca od trzech dekad w biznesie telekomów. Opracowuje oprogramowanie dla dostawców usług telekomunikacyjnych, produkty te mają wspierać zarządzanie sieciami, ich konfigurację. Zakup wydaje się zatem zrozumiały, Nokia działa przecież na tym samym polu, przejęcie ma poprawić produkty fińskiej legendy, wprowadzić większą automatyzację, wesprzeć software kosztem hardware. W komentarzach specjalistów można jednak przeczytać, że Nokia chce dokonać zakupu także z innych powodów: rozwój Comptela zagrażał firmie, jej sprzedaży. Dodatkowo istniało ryzyko, że biznes ten trafi w ręce konkurencji. A to z pewnością miałoby konsekwencje w przyszłości.

Do przejęcia prawdopdobnie dojdzie, Nokia zaproponowała blisko 350 mln euro, to prawie 30% więcej od kapitalizacji firmy przed ogłoszeniem planów transakcji. Czas pokaże, czy do niej dojdzie i jakie będą tego skutki. Już teraz warto jednak powtórzyć, że fińska legenda wciąż działa i to dość aktywnie - na smartfonach świat się nie kończy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama