Nokia powróciła w chwale na rynek smartfonów. Postawienie na solidne wykonanie oraz czysty system z pewnymi aktualizacjami okazało się być świetną decyzją. cW połączeniu z uznaną marką dało to zadowalające rezultaty. Mimo to daleko ich produktom od bycia rewolucyjnymi. Czy przypadkiem ta nuda nie zaszkodziła zbytnio modelowi ze średniej półki? Czy Nokia 6.1 to sprzęt godny uwagi?
Cena w oficjalnej polskiej dystrybucji:
Sprzęt do testów dostarczył sklep x-kom. Dzięki! :)
Pełna recenzja Nokia 6.1 dostępna pod tym linkiem.
Obudowa z aluminium wyróżnia się wysoką jakością wykonania, a nieco gorzej po prostu wygląda. Finowie postawili na elegancką, stonowaną stylistykę. Na pewno plus za wygodę trzymania w dłoni oraz minusy za wielkość ramek wokół ekranu i brak diody powiadomień. Sam wyświetlacz IPS ma 5,5 cala, rozdzielczość Full HD. Tak, to dokładnie panel z poprzednika i zważywszy na jego dobre parametry, nie da się tego uznać za wadę. Dziwne tylko, że firma nie zdecydowała się zmienić proporcji 16:9 na 18:9.
Sercem smartfona jest ośmiordzeniowy Snapdragon 630. W grach sobie radzi i trudno na niego narzekać, choć Xiaomi potrafi w tej półce cenowej zaoferować już 636 czy nawet 660. Dodając jednak do Nokii 6.1 3 lub 4 GB RAM mamy urządzenie niezawodne, pracujące bardzo stabilnie i umiejętnie zarządzające swoją pamięcią operacyjną. Zawsze działa tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Całością naturalnie zarządza czysty Android z podstawowymi funkcjami dodatkowymi. Na dane otrzymujemy 32 albo 64 GB pamięci wbudowanej i z tego zostaje nam o około 10 GB mniej przestrzeni faktycznej.
W tym wszystkim nie zabrakło również skanera linii papilarnych. Sprawuje się idealnie, choć umieszczono go zbyt płytko, przez co wymaga chwili przyzwyczajenia. Pochwały należą się za kompletne wyposażenie z zakresu łączności oraz ich pracę - nawet w kwestii jakości rozmów ten telefon wypada znacznie powyżej średniej klasowej.
W kwestii multimediów producent także się przyłożył. Głośnik multimedialny gra głośno, a na słuchawkach sprzęt zdecydowanie nie zawodzi. Jedyne zaskoczenie dotyczy w zasadzie aparatów. Z tyłu mamy pojedynczy (sic!) moduł o rozdzielczości 16 Mpix, a z przodu 8 Mpix, uzupełniane przez świetnie przemyślaną aplikację. Jakość zdjęć w dzień prezentuje wysoki poziom, ale już po zmroku kończą się zachwyty. W kwestii filmów za to wypada bardzo dobrze.
Bateria 3000 mAh pozwala na pracę na włączonym ekranie od 3 do 5 godzin przy WiFi lub do 6,5 przy LTE. Dobre rezultaty, oznaczające nawet półtora dnia z dala od ładowarki.
Nokia 6.1 wszystko robi dobrze lub bardzo dobrze. Ma kilka wad, jednak nie są one znaczące i przede wszystkim nie wpływają negatywnie na wrażenia płynące z użytkowania. To co jest najważniejsze to komfort pracy, a pod tym względem recenzowany model wypada świetnie. Po prostu robi to, czego oczekujemy od smartona i nie ma tu mowy o jakichkolwiek problemach. To właśnie ta niezawodność i kilka smaczków w postaci aluminiowej obudowy, płynności pracy, jakości filmów, dźwięku oraz rozmów przemawiają w szczególności za tym sprzętem. Trzeba jednak uczciwie podkreślić, że w tym segmencie cenowym znajdziemy lepiej wyposażone modele. Jeżeli szuka się czegoś z czystym systemem oraz pewnymi aktualizacjami, to ta Nokia bezapelacyjnie wygrywa.
Rywale Nokii 6.1:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
