HMD Global zorganizowało dzisiaj wydarzenie w Moskwie. Właśnie w stolicy Rosji zaprezentowano nowe generacje urządzeń z niskiej i średniej półki, tj. 2.1, 3.1 oraz 5.1. Trzeba przyznać, że producent dokonał samych zmian na lepsze.
Premiera Nokia 2.1, Nokia 3.1 i Nokia 5.1. Finowie zrobili ogromny postęp w rok
Nokia 2.1 – po taniości, ale z klasą
Już Nokia 2 była dobrym telefonem, choć zdecydowanie nastawionym na mniej wymagających użytkowników. Jej następczyni to już zdecydowanie lepszy sprzęt. Przede wszystkim wyposażono Nokię 2.1 w znacznie wydajniejszy procesor – Snapdragon 425 zastąpił słabego 212. Cztery rdzenie ARM Cortex A53 1,4 GHz i grafika Adreno 308 w połączeniu z 1 GB RAM nie prezentują się wybitnie, jednak należy tu wspomnieć o jeszcze jednym istotnym detalu. Otóż będzie działał pod kontrolą Androida Go, zoptymalizowanego pod kątem mniej wydajnych specyfikacji.
Dalej mamy 8 GB pamięci wbudowanej ze slotem kart microSD, aparat 8 Mpix, kamerkę 5 Mpix, LTE, Bluetooth 4.2 oraz 5,5-calowy ekran TFT LCD o rozdzielczości HD. To wszystko umieszczono w plastikowej obudowie. Ten model jednak ma wyróżniać się czymś innym, dokładniej pisząc to dużą baterią 4000 mAh oraz głośnikami stereo z przodu. Wyceniono go na 115 dolarów, czyli około 430 złotych. Jego sprzedaż ruszy już w lipcu.
Nokia 3.1 – zmaże złe wspomnienia?
W mojej ocenie Nokia 3 to największy zawód w segmencie smartfonów w zeszłym roku. Ten telefon po prostu pracował tragicznie, ale dla firmy okazał się być jednym z najpopularniejszych. W końcu wprowadzono do niego mocniejszy procesor. Zamiast czterordzeniowego Mediateka MT6737 pojawi się ośmiordzeniowy Mediatek MT6750, który zapewni wzrost mocy obliczeniowej o 50%. W sprzedaży pojawią się warianty 2 GB RAM i 16 GB pamięci wbudowanej lub, odpowiednio, 3 oraz 32. Do tego wszystkiego przynależy do serii Android One, co oznacza czysty system i szybkie aktualizacje.
Telefon należy pochwalić także za aluminiową ramkę oraz ładnie prezentujące się plastikowe plecki. Warto wspomnieć o 5,2-calowym ekranie w formacie 18:9 i o rozdzielczości HD+. Oprócz tego znajdziemy aparat 13 Mpix, kamerkę 8 Mpix oraz baterię 2990 mAh. Do wyboru będą trzy wersje kolorystyczne: niebieska / miedziana, czarna / srebrna i biała / metaliczna. W sklepach pojawi się w czerwcu i będzie kosztować około 600 złotych (2/16 GB) albo około 730 złotych (3/32 GB).
Nokia 5.1 - porządny, solidny średniak
Na koniec został najmocniejszy z zaprezentowanych dzisiaj modeli, również z linii Android One. Nokia 5.1 oferuje aluminiowe unibody oraz skaner linii papilarnych, którego to nie znajdziemy w pozostałych nowościach. Co więcej, poprawiono większość podzespołów. Ekran 5,2” HD zastąpiono 5,5-calowym wyświetlaczem Full HD+ o proporcjach 18:9, a dodatkowo zabezpieczono go szkłem Gorilla Glass z efektem 2.5D.
Z kolei na miejsce Snapdragona 430 pojawił się Mediatek Helio P18, podobno wyróżniający się wydajnością wyższą o 40%. Osiem rdzeni RM Cortex A53 o maksymalnym zegarze 2 GHz i z grafiką ARM Mali T720 wyglądają przyzwoicie, choć z większą chęcią zobaczyłbym tu jakiegoś Snapdragona. Model ten pojawi się w dwóch wersjach: z 2 GB RAM i 16 GB pamięci wbudowanej oraz z 3 i 32. Nie zabraknie w nim także slotu kart microSD, aparatu 16 Mpix z autofokusem z detekcją fazy, kamerki 8 Mpix, radia FM, NFC, Bluetooth 4.2 czy baterii 2970 mAh. Dostępny będzie w kolorach: miedzianym, czarnym i granatowym; a przyjdzie za niego zapłacić około 820 złotych (2/16 GB) lub około 950 (3/32 GB).
Jak Nokia sobie poradziła?
Widać ogromny postęp w urządzeniach Nokii. Owszem, znajdziemy na rynku lepsze modele pod względem stosunku ceny do oferowanych możliwości, ale to fińskie telefony bronią się czystym oprogramowaniem oraz wyższą jakością wykonania. Już nie mogę się doczekać, aż te telefony trafią do Polski.
Jak oceniacie nowe Nokie 2.1, 3.1 oraz 5.1?
źródło: Android Central
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu