Jestem zdania, że zanim zabierzemy się za coś zupełnie nowego, z czym sobie w dodatku od pewnego czasu nie potrafimy poradzić, lepiej zająć się rozwią...
Jestem zdania, że zanim zabierzemy się za coś zupełnie nowego, z czym sobie w dodatku od pewnego czasu nie potrafimy poradzić, lepiej zająć się rozwiązywaniem już istniejących problemów. W pierwszym przypadku mam na myśli oczywiście samochody elektryczne, których zwolennikiem z kilku powodów nie jestem, czego pewnie dam jeszcze nie raz dowód w swoich tekstach. Druga część mojego pierwszego zdania idealnie pasuje do tego, co opracowali inżynierowie Nissan Technical Center w Wielkiej Brytanii. Jeżeli pomysł się przyjmie i faktycznie działa tak dobrze, jak na zaprezentowanym materiale wideo, pewna gałąź usług motoryzacyjnych może za kilkanaście lat zniknąć.
Posiadaczy samochodów można podzielić na dwie grupy. Na osoby, które pieczołowicie dbają o swój pojazd. Czasami może nawet do przesady, spędzając długie godziny na jego konserwacji oraz modyfikacji tak, aby ich oczko w głowie było najlepsze i najpiękniejsze. Druga grupa osób to takie, dla których samochód jest narzędziem, służącym do osiągnięcia pewnego celu – najczęściej dojechania w bezproblemowy sposób z punktu A do B. Oczywiście najzdrowiej i najlepiej jest znajdować się gdzieś pomiędzy tymi grupami. Dla dobra zarówna portfeli, jak i zdrowia psychicznego ;).
Inżynierowie Nissana postanowili zadowolić dosłownie wszystkich posiadaczy samochodów. A przynajmniej swoich przyszłych posiadaczy modeli samochodów Nissan. Jak się okazało, powstaną pierwsze samochody, które same umyją swoją karoserię. Brzmi to niedorzecznie, ale faktycznie tak się stanie. Uściślając, co będzie bliższe prawdzie, nowe modele Nissana nie będą się brudziły. Na karoserii samochodu nie zobaczymy wcale albo w dosłownie szczątkowych ilościach wszelkiego rodzaju zabrudzenia.
Koncern Nissan opracował wyjątkowy lakier samochodowy, który śmiało stawia czoła kurzowi, śniegowi oraz wszelkim zabrudzeniom. Nowy lakier jest hydrofobowy i oleofobowy. Oznacza to tyle, że lakier ma właściwości, powodujące odpychanie się od siebie cząstek wody oraz posiada powłokę antytłuszczową. Jeżeli najlepszej jakości woski zapewniają piękny połysk oraz to, że do lakieru samochodu nie przywieraja błoto, kurz oraz inne zanieczyszczenia, wynalazek lakieru Nissana jest, jak się wydaje, co najmniej półkę wyżej.
Jak można zobaczyć na powyższym materiale wideo, krople wody, czy błota dosłownie ślizgają się po powierzchni karoserii. Samochód, posiadający taką powłokę, będzie bardzo rzadkim gościem w myjni samochodowej, o ile w ogóle będzie to potrzebne. Oczywiście powłoki takiego typu są stosowane, np. w naszych smartfonach, by ich obudowy i wyświetlacze nie łapały tak łatwo śladów naszych palców. Mimo tego, że filmik Nissana może być delikatnie ubarwiony, jak to czasami zdarza się w przypadku takich materiałów, zapowiada się to bardzo obiecująco.
Niestety nie wiadomo, kiedy to rozwiązanie może wyjść z testów. Obecnie jednak przedstawiciele Nissana twierdzą, że nie ma planów, by zaoferować takowy lakier jako wyposażenie seryjne, jednak jestem przekonany, że za jakiś czas trafi do oferty producenta za dodatkową opłatą. Jeśli pojawi się w Nissanie, niewykluczone, że skorzystają również przyszli posiadacze Renault, które posiada ponad 40 procent koncernu Nissana. Zanim zaczniemy porywać się z motyką na słońce, nauczmy się chodzić i rozwiązujmy odwieczne bolączki, związane z motoryzacją, zamiast tworzyć cuda, które zabijają ducha motoryzacji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu